Dragony Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 KaeR - ale jesteś świadomy tego, że wszystko się zmienia? Kiedyś to w Polsce było nawet tak że "czy się stoi czy się leży to i tak się należy" Jeszcze kilka lat temu uważałam, że Polska wychodzi "na prostą" , że będzie lepiej... cóż - teraz jakoś już moja wiara w to gdzieś się zagubiła... Słuchajcie - ale przecież ani w Polsce, ani w USA nikt nikogo na siłę nie trzyma - jeśli uważacie że Polska to kraj miodem i mlekiem płynący to wracajcie Nie rozumiem dlaczego, przy tylu narzekaniach na USA, jeszcze tam siedzicie.
katlia Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 Jeszcze raz mamy tlumaczyc? A zreszta, wiekszosc z nas nie porownywuje USA do Polski ale raczej do UE, do ktorej dla Polakow jest znacznie latwiej wyemigrowac.
KaeR Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 KaeR - ale jesteś świadomy tego, że wszystko się zmienia? Kiedyś to w Polsce było nawet tak że "czy się stoi czy się leży to i tak się należy" Zmienilo sie cos od grudnia? Dotychczas w Polsce spedzalem 2 miesiace w roku. Tam chodze do lekarza i dentysty. Jesli cos sie zmienia, to moim zdaniem na lepsze. Słuchajcie - ale przecież ani w Polsce, ani w USA nikt nikogo na siłę nie trzyma - jeśli uważacie że Polska to kraj miodem i mlekiem płynący to wracajcie Nie rozumiem dlaczego, przy tylu narzekaniach na USA, jeszcze tam siedzicie. Siedzimy bo mozemy. Zakladam sie, ze jakbysmy nie mogli, to bysmy sie nie pocieli. :>
Dragony Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 Jeszcze raz mamy tlumaczyc? A zreszta, wiekszosc z nas nie porownywuje USA do Polski ale raczej do UE, do ktorej dla Polakow jest znacznie latwiej wyemigrowac. Nie - zupełnie nie... Ale po prostu tez odnoszę wrażenie, że traktujecie ludzi tutaj protekcjonalnie. Na zasadzie "po co się tu pchasz idioto, nie wiesz jak to jest ciężko, nie ma szans żebyś sobie poradził" Zupełnie jak w sklepie do którego wejdziesz nieodpowiednio ubranym "nie, to nie dla pani, i tak pani na to nie stać" tylko tyle A temat był po to, by ludzie dzielili sie swoimi powodami dla których wyjechali/wyjeżdżają, a nie po to by licytować gdzie jest gorzej / ciężej, gdzie wyższe a gdzie niższe podatki. Zmienilo sie cos od grudnia? Dotychczas w Polsce spedzalem 2 miesiace w roku. Tam chodze do lekarza i dentysty. Jesli cos sie zmienia, to moim zdaniem na lepsze. Rozumiem, że płacisz za to zarobionymi w USA $$ bo raczej nie z pensji polskiej, do tego po opłaceniu wszystkich rachunków w Polsce, skoro na stałe jednak jesteś w USA? To, że są pełne półki w sklepach, że sa wspaniałe, nowoczesne przychodnie lekarskie i prywatne szpitale to nie znaczy, że jest co raz lepiej. To tylko znaczy, że zmienia się infrastruktura - szkoda, że nie idzie to w parze z ludzkimi zarobkami i standardem życia (i nie pisze tego jako rozgoryczona osoba, której w życiu nie wyszło - akurat ja nie narzekam, bo na warunki polskie można powiedzieć zarabiam bardzo dobrze i stac mnie na to np by ze dwa razy w roku odwiedzić sobie USA)
katlia Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 Reagujemy tak, bo czasami ludzie naiwnie tu pisza. Osoby ktore nigdy tu nie byly pisza ze chca do San Francisco bo "dlaczego nie?" Facet z oferta pracy na H1B chce przyjechac z 2 dzieci w 10 klasie, sprawdza ceny uczelni i pisze ze "system stypendiow akademicznych musi byc dobry" bo jakby ci amerykanie placili za studia dzieci? No, i tu na miejscu spotyka sie tez bardzo zawiedzionych, rozzalonych polakow ktorym sie nie do konca tu podoba, i ktorych poziom zycia sie wlasciwie obnizyl po wyjezdzie (i nie ma specjalnych szans na poprawe) ale teraz nie bardzo jest do czego wracac w Polsce...
jabba1 Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 No, i tu na miejscu spotyka sie tez bardzo zawiedzionych, rozzalonych polakow ktorym sie nie do konca tu podoba, i ktorych poziom zycia sie obnizyl po wyjezdzie (i nie ma specjalnych szans na poprawe) ale teraz nie bardzo jest do czego wracac w Polsce... Sytuacja każdego jest indywidualna - mnie raczej cięzko byłoby powalić wielkim obniżeniem standardów życia po pięciu latach mieszkania w akademiku z 1200zł w kieszeni :> Nie wiem co by się musiało wydarzyć w USA żeby ten standard był niższy
katlia Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 Fakt, kazda sytuacja jest indiwidualna; zgadzam sie. Kawalerowi z wyksztalceniem technicznym, naprzyklad, bedzie latwiej niz rodzinie gdzie jest dziecko i gdzie dorosli nie maja jakis poszukiwanych tu umiejetnosci. Wybor miejsca na zamieszkanie jest tez wazne. Znam pare ktora mieszka zupelnie niezle (kupili dom, maja 2 samochody) na dosyc skromnych zarobkach w maciupenkim miasteczku w Nebrasce. Ale to jest daleko od tych wymazonych San Francisco, Los Angeles czy NYC.
KaeR Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 Rozumiem, że płacisz za to zarobionymi w USA $$ bo raczej nie z pensji polskiej, do tego po opłaceniu wszystkich rachunków w Polsce, skoro na stałe jednak jesteś w USA? To, że są pełne półki w sklepach, że sa wspaniałe, nowoczesne przychodnie lekarskie i prywatne szpitale to nie znaczy, że jest co raz lepiej. To tylko znaczy, że zmienia się infrastruktura - szkoda, że nie idzie to w parze z ludzkimi zarobkami i standardem życia (i nie pisze tego jako rozgoryczona osoba, której w życiu nie wyszło - akurat ja nie narzekam, bo na warunki polskie można powiedzieć zarabiam bardzo dobrze i stac mnie na to np by ze dwa razy w roku odwiedzić sobie USA) Tak z nami rozmawiacie jakbysmy nie mieli znajomych i rodziny w Polsce. Tak, niektorzy nie maja lekko (moja mama ma np. 1200 zl emerytury), co nie oznacza, ze w USA nie ma takiej samej grupy. Jest i to ogromna. To nie jest tak, ze sobie przyjedziesz i nagle wskoczysz do klasy wyzszej, jesli w Polsce ledwo przedziesz. Tak naprawde przewaznie laduje sie nizej i trzeba sie wdrapywac po drabinie.
katlia Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 "Tak naprawde przewaznie laduje sie nizej i trzeba sie wdrapywac po drabinie" - wlasnie.
KaeR Napisano 1 Maja 2014 Zgłoś Napisano 1 Maja 2014 Sytuacja każdego jest indywidualna - mnie raczej cięzko byłoby powalić wielkim obniżeniem standardów życia po pięciu latach mieszkania w akademiku z 1200zł w kieszeni :> Nie wiem co by się musiało wydarzyć w USA żeby ten standard był niższy Dlatego powtarzamy, ze wiek ma znaczenie. Wlasnie dlatego, zeby miec czas na rozruch, bo troche zajmie zbudowanie np. historii kredytowej czy zdobycie doswiadczenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.