Skocz do zawartości

Dlaczego Właściwie Wyjeżdżacie?


Gość miqhs

Rekomendowane odpowiedzi

KaeR ale dlaczego od razu, z góry zakładacie, że same debile chcą wyjeżdżać i naiwnie marzą o bogactwie? Jest wiele osób, które doskonale by sobie poradziły, mało tego, maja rodziny i znajomych w USA i tez są świadome tego jak jest po tej drugiej stronie...

Po prostu czasem warto odpowiedzieć na pytanie, które było zgoła o czymś innym, niż od razu startować z podatkami, wydatkami, płatnościami i trudnościami. Pytanie nie brzmiało "jak jest w USA?" tylko "dlaczego wyjeżdżacie / wyjechaliście?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 456
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Rozumiem, że płacisz za to zarobionymi w USA $$ bo raczej nie z pensji polskiej, do tego po opłaceniu wszystkich rachunków w Polsce, skoro na stałe jednak jesteś w USA? To, że są pełne półki w sklepach, że sa wspaniałe, nowoczesne przychodnie lekarskie i prywatne szpitale to nie znaczy, że jest co raz lepiej. To tylko znaczy, że zmienia się infrastruktura - szkoda, że nie idzie to w parze z ludzkimi zarobkami i standardem życia (i nie pisze tego jako rozgoryczona osoba, której w życiu nie wyszło - akurat ja nie narzekam, bo na warunki polskie można powiedzieć zarabiam bardzo dobrze i stac mnie na to np by ze dwa razy w roku odwiedzić sobie USA)

Sek w tym ze ja widze ciagly postep jezeli chodzi o standard zycia - w wielu miejscach ten postep jest wiekszy niz w US. Ja generalnie widze to tak ze ludziom sie w dupie poprzwracalo i maja nierealistyczne oczekiwania albo oczekuja ze dostana wszystko na tacy bez odrobiny wysilku. Prawda jest pewnie gdzies po srodku jak zwykle...

I dokladnie tak jak KaeR napisal - nie mialbym zadnego problemu z tym zeby wrocic do Polski. Moglbym przynajmniej rowerem do pracy jezdzic (jezdzilem majac 27 km w jedna strone tak btw).

KaeR ale dlaczego od razu, z góry zakładacie, że same debile chcą wyjeżdżać i naiwnie marzą o bogactwie? Jest wiele osób, które doskonale by sobie poradziły, mało tego, maja rodziny i znajomych w USA i tez są świadome tego jak jest po tej drugiej stronie...

Po prostu czasem warto odpowiedzieć na pytanie, które było zgoła o czymś innym, niż od razu startować z podatkami, wydatkami, płatnościami i trudnościami. Pytanie nie brzmiało "jak jest w USA?" tylko "dlaczego wyjeżdżacie / wyjechaliście?"

Bo te osoby ktore by sobie poradzily juz sobie zwykle poradzily i w taki czy inny sposob sa w US - np. przez prace. Reszta zajmuje sie pisaniem na forum pod tytulem "co by bylo gdyby...."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zawsze dziwi, ile samochodow i to nie punto jakis a mercedesikow i bmw w tej biednej polsce jezdzi. U mnie w miescie w PL to centrum handlowych sie mnozy jak grzybkow po deszczu i nie zeby puste byly, ludzi zawsze pelno. Jesli chce sie hotel nad morzem czy w gorach zarezerwowac na dluzszy weekend to na pare miechow wczesniej juz sa powykupowane. Opsesje na punkcie nowych i drogich telefonow czy markowych ciuchow jak w polsce to chyba nigdzie nie widzialam.Tak zle w tej biednej Polsce byc nie moze. My chyba po prostu jestesmy narodem narzekaczy i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoba ktora zaczela ten watek od razu zaklada, ze bedzie sie czula mniej "oszukana" (chyba tak sie wyrazila) w USA niz w Polsce. Dla mnie to byla taka czerwona flaga, bo spotykam sporo polakow ktorzy wlasnie czuja sie oszukani w USA. (Bedac fair, ta osoba tez napisala, ze szuka troche przygody - i to popieram, bo to znaczy ze jest sie przygotowanym na pewne "ups and downs.") Zauwaz, ze dopiero my zaczelismy pisac o realiach w USA po tej dyskusji jak zle jest w Polsce. My chcemy tylko pokazac, ze bariery do dobrego zycia sa i tu. Inne niz w Polsce, inne niz w UE, ale sa, i to znaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zawsze dziwi, ile samochodow i to nie punto jakis a mercedesikow i bmw w tej biednej polsce jezdzi. U mnie w miescie w PL to centrum handlowych sie mnozy jak grzybkow po deszczu i nie zeby puste byly, ludzi zawsze pelno. Jesli chce sie hotel nad morzem czy w gorach zarezerwowac na dluzszy weekend to na pare miechow wczesniej juz sa powykupowane. Opsesje na punkcie nowych i drogich telefonow czy markowych ciuchow jak w polsce to chyba nigdzie nie widzialam.Tak zle w tej biednej Polsce byc nie moze. My chyba po prostu jestesmy narodem narzekaczy i tyle.

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta - rozwarstwienie społeczne tak jak i w USA jest coraz większe, z jednej strony masz ludzi, którzy marzą o własnym mieszkaniu w większym mieście a z drugiej masz potomków ludzi którym się powiodło na "transformacji" a mam takich bardzo dużo na prawie UJ :) Po drugiej tej stronie są ludzie, którzy mają kilka mieszkań i uważają że 10tys zł miesięcznie to kiepski zarobek jak go zestawiają z tym co zarabia ojciec :)

Jedź do Moskwy, gwarantuje Ci, że takich samochodów to i w NY nie zobaczysz ale co z tego skoro 95% społeczeństwa żyje tam jak żyje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta - rozwarstwienie społeczne tak jak i w USA jest coraz większe, z jednej strony masz ludzi, którzy marzą o własnym mieszkaniu w większym mieście a z drugiej masz potomków ludzi którym się powiodło na "transformacji" a mam takich bardzo dużo na prawie UJ :) Po drugiej tej stronie są ludzie, którzy mają kilka mieszkań i uważają że 10tys zł miesięcznie to kiepski zarobek jak go zestawiają z tym co zarabia ojciec :)

Jedź do Moskwy, gwarantuje Ci, że takich samochodów to i w NY nie zobaczysz ale co z tego skoro 95% społeczeństwa żyje tam jak żyje?

A no wlasnie - "dorobili sie na transformacji" albo "ukradli". Nikomu sie jakos w glowie nie miesci ze zeby cos miec trzeba na to zapracowac, gdziekolwiek sie nie bedzie mieszkalo. Z tym zdaje sie wiekszosc uczestnikow tego watku mieszkajacych w US ma fundamentalny problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy ja powiedziałem, że oni ukradli? Po prostu trafili w swój czas, ja nikomu nigdy niczego nie zazdroszczę. Nie zmienia to faktu, że najbogatsi ludzie dorobili się głównie wtedy a teraz jest zdecydowanie trudniej wbić się w rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaeR ale dlaczego od razu, z góry zakładacie, że same debile chcą wyjeżdżać i naiwnie marzą o bogactwie? Jest wiele osób, które doskonale by sobie poradziły, mało tego, maja rodziny i znajomych w USA i tez są świadome tego jak jest po tej drugiej stronie...

Po prostu czasem warto odpowiedzieć na pytanie, które było zgoła o czymś innym, niż od razu startować z podatkami, wydatkami, płatnościami i trudnościami. Pytanie nie brzmiało "jak jest w USA?" tylko "dlaczego wyjeżdżacie / wyjechaliście?"

Nie zakladam, ze wszyscy to debile. Tylko czesc. ;) Jak ktos chce jechac i uwaza, ze mu sie powiedzie, to co tu napiszemy nie ma znaczenia. Moze wlasnie dlatego, ze nic nie wiedzialem, to na ten wyjazd poszedlem. Takie ciele bylem. :)

Nawet jesli temat zjechal na bocznice, to uwazam, ze jest pozyteczny. Ja rowniez dowiedzialem sie od kilku bardziej doswiadczonych osob, jak niektore rzeczy dzialaja. Temat "dlaczego wyjeżdżacie / wyjechaliście" i tak sie szybko wyczerpal. Poza tym troche mnie kluje, jak wiekszosc ludzi potrafi narzekac na swoj kraj. Nie slyszalem, zeby Amerykanin tak jechal na swoj, a wiekszosc nie ma jakos super sytuacji. Rozumiem jak ktos mowi, ze chce przezyc przygode etc, ale argumenty ekonomiczne do mnie zbytnio nie trafiaja, bo, jak juz wiele razy wspominalem, jak ktos jest dupa wolowa w Polsce to i w USA bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie slyszalem, zeby Amerykanin tak jechal na swoj, a wiekszosc nie ma jakos super sytuacji."

Bo wielu zupelnie wierzy w propagande ze "we are the greatest country in the world!"

Polacy przynajmniej maja skale porownawcza - moga zobaczyc jak sie zyje w Niemczech, Wloszech czy Swecji... Amerykanin siedzi u siebie, oglada telewizje (i to FOX News) i uwaza, ze europejczycy to umierajacy z glodu komunisci :) Wspomnij cos na temat urlopow macierzynskich w europie, albo latwiejszego dostepu do opieki lekarskiej, normalne urlopy - i oni od razu mysla, ze mowisz o gulagu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie slyszalem, zeby Amerykanin tak jechal na swoj, a wiekszosc nie ma jakos super sytuacji."

Bo wielu zupelnie wierzy w propagande ze "we are the greatest country in the world!"

oprocz mojego meza bo on zawsze powtarza, ze chce z USA uciekac (Amerykanin )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...