Skocz do zawartości

Dlaczego Właściwie Wyjeżdżacie?


Gość miqhs

Rekomendowane odpowiedzi

LOL, Jackie. Ja tez nie znalam bankrutow... do teraz. Wlasnie kupuje dom od pary ktora jest zmuszona sprzedawac. Maja dlugi na IRS ktore uzbierali w czasie kiedy facet mial 2 ataki serca, ten drugi juz nie ubezpieczony bo firma uznala ze to byla preexisting condition. Wiec splacali horendalny dlug, potem corka poszla na studia, a zona stracila prace podczas ostatniej recesji. I nadal nie pracuje za takie pieniadze jak kiedys. Rezultat jest, ze stracili dom, przeprowadzaja sie do wynajetego mieszkania... Szkoda mi ich, i tak sobie mysle, czy cos takiego by sie stalo w Europie...

Ludzie różne bajki gadają. Wiem ile "kosztuje" atak serca, pracuję na kardiologii. W Europie ludzie też ciężko chorują, idą na renty i ledwo wiążą koniec z końcem. Jak się ma nieciekawą sytuację finansową to się dziecka na drogie studia nie wysyła.

Gdybym została w Polsce, mój syn nadal by jeżdził na wózku, za to lekarz pewnie kupił sobie fajny samochód za pieniądze które dostał w łapę. Za 3 operacje syna w USA nie zapłaciłam ani centa. Nie jest to typowa stuacja, ale jednak daje do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 456
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Tak, ale rozwarstwienie zawsze bylo w Europie, a znacznie mniej w USA. Teraz jest odwrotnie.


Ludzie różne bajki gadają. Wiem ile "kosztuje" atak serca, pracuję na kardiologii. W Europie ludzie też ciężko chorują, idą na renty i ledwo wiążą koniec z końcem. Jak się ma nieciekawą sytuację finansową to się dziecka na drogie studia nie wysyła.

Gdybym została w Polsce, mój syn nadal by jeżdził na wózku, za to lekarz pewnie kupił sobie fajny samochód za pieniądze które dostał w łapę. Za 3 operacje syna w USA nie zapłaciłam ani centa. Nie jest to typowa stuacja, ale jednak daje do myślenia.

Jackie, w tym wypadku, niestety to nie bajka. A corka poszla na studia jeszcze przed utraceniem przez jej mame pracy.

Ale dobrze ze twoj syn mial taka swietna opieke ktora nic (no, poza ubezpieczeniem) cie kosztowalo. The system worked :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Polski nie wrócę za skarby świata. Nie ciągnie mnie też do żadnych krajów europejskich - może na wakacje. Chętnie pomieszkałabym w Japonii, ale z tym to będzie trudno ;) Wszelkie tabelki i zestawienia są o kant doopy rozbić. Istotne w jakim środowisku sie obracamy.

Ja też do PL wracać bym nie chciała. Siedzac w PL caly czas myslalam jak tu czmychnąć gdziekolwiek :P a odkad przylecialam do USA to ani razu nie pomyslalam o tym zeby wracac do PL. Chetnie pomieszkalabym tez w Australii :P ale z tym tez bedzie trudno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego chcę wyjechać? Z powodów kulturowych a nie finansowych. Na razie nie wylosowałem (trzeci raz), ale z powodów osobistych to nawet lepiej.

Co porównywań gdzie jest lepiej. Wiadomo, że Polacy w Unii źle nie mają - blisko, praca dla każdego kto ma ochotę. Ale większość zapiernicza w uwłaczających wręcz warunkach, także daleki bym był od upiększania. W ogóle temat rzeka, ale jak patrzę na poczynania naszych elit i opinie naszego społeczeństwa to cudów się już nie spodziewam. Najlepszy okres, kiedy się wszystkim prawie wydawało że będzie lepiej to 2004-2008. Wielu nawet starych emigrantów wracało. Wtedy bezrobocie spadło z 20% do 9%. Głównie przez wyjazdy, ale gospodarka też się jakoś pięła w górę.

A teraz szkoda gadać. Mamy sukces bo bezrobocie w końcu spada (nieznacznie), ale tylko dlatego, że do ponad 2 mln emigrantów dokupowano jeszcze 0,5. A wnosząc po założeniach generalnego planu budżetu do 2017 to cudów nie będzie. Nie chcę też nikogo dobijać, ale ja z niepokojem przyjąłem apel Prezydenta Komorowskiego do oszczędzania na III filar. Widać kasa się kończy, bo jak ktoś wspomniał, emerytów przybywa a młodych nie dość, że mało się rodzi to jeszcze emigrują. Geriatokracja nam grozi. A jak słyszę od polityków o zapotrzebowaniu na 0,5 mln Ukraińców to aż mnie trzepie. Oznacza to jedno - jeszcze mniejsze zarobki. Polska tak jak całą Unia zdecydowanie nie zmierza w dobrym kierunku.

Ja nie mam problemu z socjalem niektórych krajów, ale raczej nie wróżę wyrąbistej przyszłości tym krajom, bo jadą zdrowo na długach choć mają w miarę ok sytuację ekonomiczną. Mam co do tego swoją teorię więc, raczej nie będę was zanudzać. Zresztą widać zobaczymy po wynikach do Parlamentu Europejskiego. katlia dobrze mówi w USA wzrasta telrancja o otwartość umysłów w Unii na odwrót - królować zaczyna głupota i neo-nazizm. Zresztą żadna to nowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z ta tolerancją to różnie bywa. Ja siebie nie uważam za tolerancyjną z tego względu, że pewna religia pokoju mnie akurat... niepokoi ;) Moze nie koniecznie jestem za tym aby otwarcie nietolerować, ale stawiać opór nietolerancji ze strony napływającej mniejszosci. Z czym Europa ma ewidentny problem.

Jestem w stanie tolerować wiele dopóki sie komus krzywda nie dzieje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miqhs

Też mam niepokój związany z pewną religią, a nawet generalnie z religią bo to zaczyna przybierać dziwne formy. W Polsce Kościół za bardzo ingeruje w moje życie, a ja akurat do jakichś wierzących nie należę. Włączam TV msza, wiadomości - Ksiądz, rano dla dzieci - Ziarno...

Właśnie, czy w szkołach w Stanach jest obowiązkowa religia czy podobny przedmiot?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, miqhs, w publicznych szkolach nie ma religii. Jest natomiast czesto mowa o roznych religiach - tradycje, itp. W przedszkolu i szkole podstawowej moich dzieci Zydzi przychodzili i opowiadali o Passover czy Hanukkah, Hindusi o Divali, Muzulmanie o Ramadan... to byli przewaznie rodzice uczniow, i wszystko bylo w ramach po prostu wytlumaczenia niektorych tradycji -- i pokazania ze swiat nie zaczyna i konczy sie na kosciele protestanckim czy katolickim. Interesujesz sie raczej bardziej swiatowymi czesciami USA, (CA, NY) wiec tam bedzie tez zupelnie akceptowane ze sa na swiecie ateisci i ze ich NIE wiara tez powinna byc szanowana. Troche inczej sytuacja wyglada w konserwatywnych czesciach USA albo w rejonach gdzie nie ma mniejszosci etnycznych. Ale przewaznie, ludzie ktorzy nie chca miec nic wspolnego z jakakolwiek religia beda sie czuli zupelnie dobrze w bardziej "oswieconych" czesciach Stanow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...