kurens Napisano 28 Maja 2014 Zgłoś Napisano 28 Maja 2014 Witam Wszystkich. Jestesmy z zona w usa od 10 lat z czego 6-7 lat nielegalnie.Wiza turystyczna a potem uczeszczalismy do szkoly ale brak pracy w okresie recesji zmusil nas do zakonczenia nauki. Mamy 6-letnią coreczkę,ktora urodzila sie w USA. Corka ma zdiagnozowany Sensory Processing Disorder. Uczeszcza na Speech and Behavior Therapy do szpitala raz w tygodniu Chodzi do szkoly o specjalnym nauczaniu i ku naszej uciesze wszystko idzie w dobrym kierunku:) Chcialem zapytac forumowiczow czy jest jakakolwiek szansa aby otrzymac status legalnosci w takim przypadku? Dziekuje za jakiekolwiek info. Piotrek.
sly6 Napisano 29 Maja 2014 Zgłoś Napisano 29 Maja 2014 mozna miec skonczone i 21 lat a co z Sensory Processing Disorder? jak kto sie ma ze skladanie papierow,praca,sponsorowaniem.. to nalezy poznac aby nie bylo ze Corka ma 21 lat i nici z pobytu.
karina Napisano 29 Maja 2014 Zgłoś Napisano 29 Maja 2014 Witam Wszystkich. Jestesmy z zona w usa od 10 lat z czego 6-7 lat nielegalnie.Wiza turystyczna a potem uczeszczalismy do szkoly ale brak pracy w okresie recesji zmusil nas do zakonczenia nauki. Mamy 6-letnią coreczkę,ktora urodzila sie w USA. Corka ma zdiagnozowany Sensory Processing Disorder. Uczeszcza na Speech and Behavior Therapy do szpitala raz w tygodniu Chodzi do szkoly o specjalnym nauczaniu i ku naszej uciesze wszystko idzie w dobrym kierunku:) Chcialem zapytac forumowiczow czy jest jakakolwiek szansa aby otrzymac status legalnosci w takim przypadku? Dziekuje za jakiekolwiek info. Piotrek. Gdybyscie byli pod deportacja, to jest mozliwy waiver/przebaczenie/cancellation (prowadzacy pozniej do green card) w przypadku jesli dziecko-obywatel USA, cierpi na chorobe, ktora nie ma szans na leczenie w ojczyznie rodzicow badz istnieje ryzyko, ze dziecko bedzie mialo problemy zagrazajace zdrowiu/zyciu w trakcie podrozy (np. transport dziecka chorego na ostra bialaczke, gdzie dziecko musi byc non-stop pod opieka specjalistow) Aby sie w ogole o takie cos ubiegac, nalezaloby Was wlozyc "pod deportacje", plus spelniac wiele warunkow. Jednym z nich jest dlugosc pobytu w USA, drugim rodzaj choroby oraz jest jeszcze kilka innych spraw. Patrzac konkretnie na Wasza sprawe - nie znajac oczywiscie szczegolow do konca - mamy do czynienia z sytuacja,gdzie dziecko, ktore ma lat 6 JEST w stanie zaaklimatyzowac sie w innym kraju (co innego gdyby miala lat 14,15) - tutaj mamy pierwszy "minus" dla Was. Drugi minus jest to fakt, ze oboje rodzice mowia w jezyko kraju gdzie mieliby sie przeprowadzic. Trzeci minus to fakt, ze dziecko w Polsce dostanie ubezpieczenie i bedzie leczone w razie potrzeby (to jest ten najbardziej "kulminacyjny" minus). I sedzia powie, ze w razie gdyby Wam, rodzicom, nie odpowiadalo (z roznych wzgledow) leczenie w Polsce, to mozecie jechac gdzies do Europy, bo Polska jest w UE. Choroba Waszej coreczki, mimo, ze jest powazna, nie jest rodzajem choroby, ktory nie pozwoliby na przeprowadzke - jedyne leczenie to raz w tygodniu terapia w szpitalu - pisze "jedyne", bo w sadzie tak sedzia jak i prokurator porownywaliby rodzaj leczenia Waszego dziecka z innymi chorobami i rodzajami leczenia np. guz mozgu, niewydolnosc watroby, gdzie transport dziecka zagraza jego zyciu, zanik miesni gdzie rehabilitacja jest wymagana non stop, itp. Czyli nie kazda choroba kwalifikuje sie na taka droge, mimo, ze co poniektorzy adwokaci obiecuja wszystko co chcesz uslyszec za $$$ mowiac, ze mieli takie sprawy i one przeszly - prosze podchodzic do tego z ogromna rezerwa, bo ilosc spraw tego typu, ktora dostaje approval i ludzie otrzymuja green card jest tak znikoma, ze wrecz jest to wydarzenie w danym immigration court. Co oczywiscie nie znaczy, ze ludzie nie probuja - probuja, ale sie nie udaje. I wtedy szanse na jakiekolwiek pozostanie w USA sa praktycznie zadne, bo ludzie sa zmuszeni wziac dobrowolny wyjazd, zeby uniknac deportacji.. To nie jest tak, ze jesli Ci sie nie uda, to sedzia nic nie zrobi - wtedy masz wybor: albo bierzesz dobrowolny wyjazd,(i beda Cie pozniej szukac jesli nie opuscisz USA), albo deportacja... Byc moze gdyby dziecko bylo starsze wtedy byloby bardziej prosto udowodnic pewne sprawy, ale w takim przypadku gdzie dziecko jest male, taka sprawa moze byc bardzo kosztowna i jeszcze bardziej ryzykowna... Gdyby bylo latwo, to byloby tysiace spraw o green card zatwierdzanych w taki wlasnie sposob... Najlepiej niech ktos spojrzy na Wasza sprawe i obiektywnie powie Wam jakie macie opcje i jak to wyglada. Powodzenia.
kurens Napisano 30 Maja 2014 Autor Zgłoś Napisano 30 Maja 2014 Dzieki za info. Adwokat od spraw emigracyjnych daje nam 80% takze chyba sobie odpuscimy. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.