ona26 Napisano 22 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2015 Ok, dzięki za uspokojenie :-). Pewnie niepotrzebnie panikuje, ale wiem ze jak się zestresuje a do tego po angielsku średnio sue dogaduje to klapa będzie na całej linii. Może więcej Polaków będzie lecących do NY przez Paryż :-). Z tym bagażem to tak na poważnie? Częste sa to przypadki?
kzielu Napisano 22 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2015 Zwykle polowa AF1247 (ranny, 6:40am WAW-CDG) to transfery do US wiec jest szansa ze jacys polacy na Twoim locie sie znajda. Na moje kilkadziesiat lotow przez CDG, bagaz nie dolecial dwa razy - raz jak nie zdazylem na CDG na samolot to CVG, drugi raz jak lecialem do PL w grudniu, spadlo 10 centymetrow sniegu co kompletnie sparalizowalo cale lotnisko - spedzilem dwa dni w hotelu na koszt AF a bagaz dolecial po tygodniu. Bottom line - bagaz zwykle dolatuje.
ona26 Napisano 22 Stycznia 2015 Autor Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2015 Ja akurat lece tym lotem o 12:45 z Warszawy a wylot z Paryża po 16 dopiero. Mam nadzieje ze pokrewne 'duszyczki' w tym locie tez się znajdą :-). Najlepiej jakby bagaż ze mną doleciał - to takie moje pobożne życzenie :-)
Lx13 Napisano 22 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2015 Od Polaków trzymaj sie z daleka. Broń Boże nie proś o jakokolwiek pomoc przy tłumaczeniu itp itd. Mieszkałas trochę w Niemczech to wiesz "jak jest". Oficer jak bedzie miał problem to załatwi to tak ze ktoś sie znajdzie co bedzie mówił w języku jaki znasz i ty.
sly6 Napisano 23 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2015 a moze Ona spotkala tych lepszych Polakow w NIemczech? ciekawy jestem w jakim swietle siebie stawiasz piszac ze od Polakow trzymaj sie z daleka ,czyzbys sam byl taki nijaki co do Paryza to szybciej dogadaz sie po niemiecku niz po angielsku a co do bagazu to znajoma latala i faktycznie przy przerwach do 1 godz moglo byc roznie z bagazami . tutaj powinno byc wszystko ok
uga Napisano 23 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2015 Nie denerwuj się "na zapas", zobaczysz jak będzie, mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żeby mój bagaż ze mną nie doleciał, a wielokrotnie latałam z przesiadką w Paryżu. Dziwi mnie to ostrzeżenie, żeby od Polaków trzymać się z daleka.Może najlepiej od ludzi trzymać się z daleka i zamieszkać w jaskini? Jeśli będzie problem z dogadaniem się, to raczej nie Ty będziesz prosić ludzi o pomoc, tylko oficer przeprowadzający rozmowę kogoś znajdzie. I akurat w NY to nie powienien być wielki problem. Kilka lat mieszkałam w Seattle, teraz co roku latam tam na wakacje i pewnie w 50% przylotów tam jestem proszona o tłumaczenie. Ale nie przez ludzi, którzy nie mogą się dogadać, tylko przez oficera, który szuka kogoś, kto mówi po polsku i po angielsku. Sądzę, że wszystkie te osoby były zadowolone, że nie trzymały się ode mnie z daleka, zawsze zgadzałam się tłumaczyć, a jak byli bardzo zagubieni (np. kiedys starsi państwo odwiedzający córkę po raz pierwszy), to jeszcze pomagałam odebrać bagaż i wydostać się z lotniska tam, gdzie ktoś na nich czekał.
glimi Napisano 23 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2015 Zawsze znajdzie się jakaś pracownik z czech/słowacji. Ostatnio jak leciałem do Houston przez Frankfurt i miałem przesiadkę na lot United Airlanes to zrobili mi taką dokładniejszą odprawę. Trochę się nie mogłem dogadać to znaleźli jakoś Słowaczkę czy z jakiś innych słowiańskich narodów która mówiła trochę po polsku. Co do oznaczeń powinny być napisy po angielsku bo to międzynarodowe lotnisko, a jak nie to szukaj "2E" i kieruj się tam gdzie strzałka pokazuje.
Robert1992 Napisano 23 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2015 Polacy za granicą to są wredni chytrzy ludzie...którzy noge by tobie podstawili tylko po to aby sie tobie nic nie udało....
uga Napisano 23 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2015 A możesz podać jakis przykład z własnego doświadczenia? Bo wszelkie uogólnienia łatwo się powtarza. I często bezmyślnie. Wszyscy Polacy poza granicami kraju są wredni? Ci na wakacjach i ci, co wyjechali na stałe? A jacy są Portugalczycy w Czechach? A Chińczycy w Nibylandii? Wredny charakter nie jest przypisany do jednej narodowości. Ludzie są różni, ci z Polski i ci z innych krajów.
KaeR Napisano 23 Stycznia 2015 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2015 Polacy za granicą to są wredni chytrzy ludzie...którzy noge by tobie podstawili tylko po to aby sie tobie nic nie udało.... Idź sobie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.