Skocz do zawartości

Trzeci Raz Do U.s.a.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jesli sie moczysz godzinami w pelnej goracej wody wannie i wyjadasz z lodowki to nic dziwnego.... :D

zawsze mnie zastanawialo co mozna robic bedac u rodziny te 5,6 miesiecy.

Napisano

tak z ciekawosci zapytam Diouf, czym zajmujesz sie w Polsce ze mozesz pozwolic sobie na tyle miesiecy urlopu? Jezeli masz rodzinke i np swoj biznes to powinni Cie spokojnie wpuscic. Ja jako studentka latalam na turystycznej do chlopaka kilka razy i tylko raz mialam problem w newarku ale to bylo zaraz po tym jak zmienilam wize z J1 na turystyczna, wiec przypuszczali, ze bede chciala zostac i pracowac na nielegalu bo mam chlopaka i jestem mloda na szczescie wszystko zawsze konczylo sie pomyslnie.

Jeszcze dorzuce swoje 3 grosze o rodzinie, wlasnie mam u siebie na florydzie rodzicow. przyjechali na miesiac i powiem wam szczerze, ze z ich slaba znajomoscia ang nie wiem co mozna robic przez tyle miesiecy u rodziny. My przez pierwszy tydzien cieszylismy sie pogoda i jezdzilismy na plaze, bawilismy sie na jet ski i lodzi moich tesciow, lowilysmy ryby, oczywiscie wypad do outletow, sklepow z elektronika itp. W drugi tydzien pojechalismy na 3 dni do miami pozwiedzac, rodzice pochodzili sobie po muzeach bo sa w odleglosci pieszej od mojego miejsca zamieszkania a teraz mam przed soba kolejne 2 tyg z nimi i gdyby nie przyjazd rodziny mojego meza i zaplanowane aktywnosci takie jak np mecz w hokeja w tampie, plywanie z manatees, byczenie sie na plazy to nie wiem co bym z nimi robila bo obecnie sama szukam pracy a moj maz zaczal szkole i w tygodniu nie ma go calymi dniami a rodzice sami autem boja sie tu jezdzic wiec bez 'nianki' jak bez reki :)

anyway Powodzenia!!!

Napisano

Hej! Ja wlasnie jestem 3 raz u cioci na Florydzie i przylecialam na 6 mies:) Ogolnie siedze w domu i ucze sie ang od kuzyna, hehe. Jak jest czas, to plaza, sklepy. Mamy zamiar jechac do Miami, Everglades, Key West. Dla mnie Floryda to raj, ale... Co to za raj bez Adama?? Co do rodziny, to racja, miec taka rodzine, w moim przypadku ciocie to skarb :) Pozdrawiam

Napisano

W samym Chicago i okolicach jeżeli bym tylko był u każdego 2 tygodnie zaszło by mi 2 miesiące. Wypadało by odwiedzić jeszcze szwagra w Minneapolis bo by się pewnie obraził ale cały czas nie zapominajmy o tym , że głównym celem podróży jest Seattle i zachodnie wybrzeże. Co do mojego urlopu to jadę spokojnie ponieważ syn z żoną będzie dbał o rodzinny biznes. W przyszłym roku będzie zamiana i to syn wakacje spędzi w USA :)

Deklaracje celną wiem, że wypełniam w samolocie natomiast martwi mnie I-94 bo to o nią pytam. Pozdrawiam

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Pozostało 3 dni do wyjazdu. Jest zaklepana pierwsza atrakcja. Trasa Seattle NP Yellowston na rowerach :) Trasa ok 1450 mil

heh, mam bliżej i samochodem nie mogę się wybrać... ;) (respect)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...