Skocz do zawartości

Wiza Pracownicza


Morav

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

Kilka pytań odnośnie zielonej karty.
Zdaję sobie sprawę, że raczej do końca życia nie wylosuję zielonej karty w loterii DV, więc postarałem się aby uzyskać ją drogą pracowniczą. Chciałbym możliwie najbardziej zwiększyć prawdopodobieństwo je dostania, ale zanim będę mógł w ogóle o takim czym mówić, to muszę dostać wizę pracowniczą. Tutaj zaczynają się moje pytania.

-Czy zobywanie certyfikatów uznawanych w USA, typu np six sigma, zwiększa moją wartość na amerykańskim rynku pracy? (czyt. czy posiadając ten certyfikat będę miał większą szansę na zatrudnienie w stanach niż Amerykanin- głownie chodzi o konkurs ogłoszony w lokalnej, amerykańskiej prasie)

-Czy jest różnica w ilości oddelegowanych do USA pracowników pomiędzy firmą USA mającą placówkę w PL, a Firmą z UE mającą placówkę w Stanach? Wiem, że to kwestia firmy, ale czuję, że firmom Amerykańskim bardziej zależy, żeby zatrudnić Amrykanina.

- UWAGA! Pytanie z typu: Idiota-marzyciel: czy, zakładając że ktoś przepracował dwie wizy B1 po 3 lata każdą, wysoce prawdopodobne jest pozytywne rozpatrzenie przez firmę (o władzach USA nawet nie wspominam, bo myślę, że większa gestia leży po stronie firmy) naszej prośby o złożenie dla nas wniosku o Gc? Oczywiście zakładam, że jestem dobrym (niekoniecznie wybitnym) pracownikiem.

-Czy orientuje się ktoś jak bardzo firmy amerykańskie różnicują kompetencje człowieka z tytułem inżyniera (uczelni ,,uznawanej" w Stanach), a tytułem inżyniera europejskiego?

-Jak dokładnie interpretuje się kadrę zażądzającą (bo od tego, zdaje się, zależy szybkość rozpatrzenia wniosku o wize pracowniczą)? Muszę być w firmie dyrektorem, czy np kierownik produkcji wystarczy? Słowo ,,najwyżsi" można dowolnie interpretować...

-Czy zdażyło się komuś wyjechać na wizie ,,drugiej połówki" H4 pracownika posiadającego B1, a po jakimś czasie znaleźć firmę w Stanach chcącą Was sponsorować i ubiegać się dla Was o zmianę wizy z H4 na B1?

-Wiem, że korzystanie z linkedln zwiększy prawdopodobieństwo znalezienia pracy, ale czy opłaca się to robić jak nie mam zielonej karty?

W powyższych pytaniach nie chodzi mi o podanie prawdopodobieństwa, czy przedstawiania jakichkolwiek zestawień statystycznych ( no chyba, że ktoś takie coś prowadzi, to bardzo proszę), ale o przedstawienie własnej lub znanej Ci/Tobie historii, która odpowiada na którekolwiek z powyższych pytań.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- SixSigma juz generalnie dawno przebrzmiala - oczywiscie lepiej miec niz nie miec, a przy najmniej czaic o co chodzi (szczegolnie w Lean SixSigma jakbys uderzal w manufacturing), ale Green Belt praktycznie nic Ci nie da, Black Belt czy MBB juz moze cos znaczyc.

- Piszesz o L-1 A/B ? Bo tu rozumiem chodzi o oddelegowanie. Nie ma reguly moim zdaniem.

- Tu rozumiem z kolei H-1B - to wszystko zalezy od firmy i czlowiek - tak generalnie czesto sie dzieje ze sciagaja na pracownicza a pozniej sponsoruja na GC, wiec odpowiedz brzmi tak, jest szansa ale w zadnym wypadku nie jest to pewnosc.

- Nie bardzo - znacznie bardziej liczy sie doswiadczenie.

- ? Wiza pracownicza nie ma wiele wspolnego z tym czy jestes managerem czy nie - roznice to robi tylko w przypadku L-1 bo to inna kategoria jest ale z predkoscia nie ma to nic wspolnego. Ma to troche wspolnego ze sponsorowaniem GC w kategoriach EB, ale zarowno EB-1 jak i EB-2 jest current dla Europy.

- Ciagle piszesz o B-1 - rozumiem ze na mysli masz H-1B bo B-1 w kontekscie tego co piszesz nie ma zadnego sensu. Ja nie, ale czesto ludzie wyjezdzajacy na H-4 znajduja pracodawcow na H-1B.

- ? Bez sensu pytanie. Jak chcesz znalezc prace jezeli nie bedziesz jej szukal ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kzielu Ci odpowiedzial juz zgodnie ze stanem faktycznym, a ja od siebie dodam, ze 99,9% wysilku w uzyskaniu wizy pracownicznej to znalezienie pracodawcy, ktory Cie bedzie sponsorowal. Zakladajac, ze ta wize wygrasz w losowaniu, reszta to spacerek po parku w niedzielne letnie popoludnie.

Czy orientuje się ktoś jak bardzo firmy amerykańskie różnicują kompetencje człowieka z tytułem inżyniera (uczelni ,,uznawanej" w Stanach), a tytułem inżyniera europejskiego?

Pracodawcy raczej wybiora Amerykanina, co zreszta jest wymagane przez LC. Latwiej jest oczywiscie mgr inz. bo ewaluacja dyplomu inzyniera bez doswiadczenia moze byc problematyczna. Magistra ewaluuja jako licencjat. To stan z zeszlego roku. Nic sie pewnie nie zmienilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie gdzie wy szukacie takich pracodawcow, sa jakies specjalne strony czy tak na slepo chodzi o rozsylanie CV widzac odpowiednia oferte pracy? A moze poprzez jakies agencje pracy?

Pytam bo kilka dni temu wsrod spamu na mailu znalazlam wlasnie taka reklame firmy posredniczacej w znalezieniu pracodawcy ktory chetnie zasponsoruje wize i za jedyne 40$ miesiecznie mozna byc w ich bazie danych i oni beda cie promowac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie gdzie wy szukacie takich pracodawcow, sa jakies specjalne strony czy tak na slepo chodzi o rozsylanie CV widzac odpowiednia oferte pracy? A moze poprzez jakies agencje pracy?

indeed.com, monster.com. Mozesz szukac pasywnie umieszczajac swoje CV i aktywnie poprzez rozsylanie. Ciebie raczej, zadna agencja nie tknie, bo duzo wody musi uplynac, zanim bedziesz mogl rozpoczac prace na wizie pracowniczej (od kiedy prawnicy zaczynaja dzialac do daty kiedy mozesz rozpoczac prace to okolo 8 miesiecy) a oni maja % lub 'znalezne'. Do czasu potrzebnego na wszystko dodalbym 2 miesiace na proces rekrutacyjny. Do tego rowniez zalezy kiedy znajdziesz pracodawce. Jak w kwietniu to jeszcze wiecej czasu uplunie do pazdziernika nastepnego roku.

Pytam bo kilka dni temu wsrod spamu na mailu znalazlam wlasnie taka reklame firmy posredniczacej w znalezieniu pracodawcy ktory chetnie zasponsoruje wize i za jedyne 40$ miesiecznie mozna byc w ich bazie danych i oni beda cie promowac :)

Jak Cie bede promowac i umieszcze w mojej bazie danych za $30 miesiecznie. Efekt bedzie ten sam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8-10 miesięcy? Byłem przekonany, że z 5-6 lat. To świetna informacja :-)

Odpowiadając na wcześniejsze pytanie:
Tak, chodziło mi o wizę H-1B.
Niestety nie jestem biegły w tej terminologii i pojecia poszczególnych wiz pracowniczych mogą mi się mieszać :-(

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi do tej pory :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8-10 miesięcy? Byłem przekonany, że z 5-6 lat. To świetna informacja :-)

Odpowiadając na wcześniejsze pytanie:

Tak, chodziło mi o wizę H-1B.

Niestety nie jestem biegły w tej terminologii i pojecia poszczególnych wiz pracowniczych mogą mi się mieszać :-(

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi do tej pory :-)

Nie rozrozniasz wiz pracowniczych od empoyment based green card.

Wiza pracownicza jest tymczasowa i zasadniczo dostepna "od reki" - z mala uwaga ze w przypadku H-1B jest tzw. cap czyli ich liczba jest ograniczona. Cap na kolejny rok fiskalny jest otwierany 1 kwietnia i w przeciagu paru dni USCIS przyjmuje wiecej aplikacji niz ma wiz (tak bylo przez ostatnie kilka lat), wiec pozniej odbywa sie loteria. Wizy wydawane sa od 1 pazdziernika.

Na najblizszy cap ktory otworzy sie za niecaly miesiac zalapac sie realistycznie nie masz najmniejszych szans - jezeli sie wyczerpie, to najwczesniej Twoj pracodawca bedzie mogl zaaplikowac w kwietniu 2016 a Ty ewentualnie dostaniesz wize w pazdzierniku 2016.

EB-category green card w kategoriach EB-1 i EB-2 mozesz dostac prawie od reki (bo dla Europy obydwie kategorie sa current) - zajmuje tyle czasu co zalatwienie papierologii, u mnie w firmie ludzie sciagani na EB sa w stanie znalezc sie tutaj w przeciagu kilku miesiecy. Natomiast znalezc pracodawce ktory zaaplikuje dla Ciebie o GC jest realistycznie bardzo malo prawdopodbne.

Do L-1 musisz byc pracownikiem firmy co najmniej przez rok, wiec tez nie jest szybko (i firma pozniej musi chciec Cie wyslac). Generalnie spedz z 5 minut z googlem to sie dowiesz wiecej o wizach pracowniczych i zielonych kartach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8-10 miesięcy? Byłem przekonany, że z 5-6 lat. To świetna informacja :-)

5-6 lat? Jaki pracodawca by czekal na to. :> Wnioski sa w kwietniu a praca sie rozpoczyna w pazdzierniku. Szansa na wylosowanie wizy to obecnie okolo 50%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

indeed.com, monster.com. Mozesz szukac pasywnie umieszczajac swoje CV i aktywnie poprzez rozsylanie. Ciebie raczej, zadna agencja nie tknie, bo duzo wody musi uplynac, zanim bedziesz mogl rozpoczac prace na wizie pracowniczej (od kiedy prawnicy zaczynaja dzialac do daty kiedy mozesz rozpoczac prace to okolo 8 miesiecy) a oni maja % lub 'znalezne'. Do czasu potrzebnego na wszystko dodalbym 2 miesiace na proces rekrutacyjny. Do tego rowniez zalezy kiedy znajdziesz pracodawce. Jak w kwietniu to jeszcze wiecej czasu uplunie do pazdziernika nastepnego roku.

Jak Cie bede promowac i umieszcze w mojej bazie danych za $30 miesiecznie. Efekt bedzie ten sam. :)

haha dzieki:) pytalam tylko z ciekawosci

tez sie usmialam z tej oferty promowania za 40$ miesiecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...