Skocz do zawartości

Dojazd Do Pracy


medeski

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dużo czasu spędzacie w aucie na dojazdach? Ja po mieszkaniu w Edynburgu gdzie nie potrzebowałem samochodu trafilem do LA - srednio dojezdzam 1h w jedna strone... Po pół roku mi sie przestawiło i mi sie wydaje że 30 min dojazdu to jest właściwie za rogiem...

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Ja mam do pracy 10 minut samochodem :) no ale ja w malym miasteczku mieszkam, za to na większe zakupy ( nie mowa o spożywczych) mam 1h drogi w jedna stronę. Na lotnisko mam 2h. Ja ogólnie do dojazdów jestem przyzwyczajona :)

Napisano

ja dojeżdżam dokładnie 1 h 15 min. Ale jakoś szczególnie mnie to nie uwiera, bo lubię jeździć autem i poza tym w mieście do którego dojeżdżam robię zakupy żywnościowe, bo mają tam polskie sklepy - Polonez, sklepy z organiczna zywnoscia - Whole Foods, Trader Joe's i inne, ktore mnie interesują :) A w drodze do pracy zapuszczam kurs językowy (hiszpanski) z płyty, więc dość szybko mi mija podróż :D ... gorzej jak wracam, bo zazwyczaj towarzyszy mi lekki ból głowy mimo, ze wode pije hektolitrami :P Coz musze porobic eksperymenty na sobie i zobaczyc co podziala, bo nie chce sie tabsami szprycowac...

Napisano

gdybym nie musiala zabierac dzieci, chodzilabym do pracy piechota. samochodem zajmuje mi to dwie minuty z zaparkowaniem, piechota moze 10, ale dzieciakom nie chce sie rano tupac do szkoly.

Napisano

Ja generalnie tez lubie jezdzic, tylko 8h w pracy plus 2h w aucie i po calym dniu... Poza tym po 8 godzinach przed komputerem ta droga powrotna jest strasznie meczaca. Dodam ze te 1h drogi do domu to jest srednio 60mph na bardzo ruchliwej drodze wiec musze byc extra skupiony.

Napisano

A już myślałem, że mam źle z 30 min, 21 mil. :-) Zmieniam trasę, żeby nie umrzeć z nudów. Dla zabicia czasu albo Spotify albo podcast tokfm albo wydzwaniam do ludzi. W tym ostatnim przypadku potrafię przegapić zjazd z autostrady.

Napisano

A już myślałem, że mam źle z 30 min, 21 mil. :-) Zmieniam trasę, żeby nie umrzeć z nudów. Dla zabicia czasu albo Spotify albo podcast tokfm albo wydzwaniam do ludzi. W tym ostatnim przypadku potrafię przegapić zjazd z autostrady.

tez zmieniam trase, zeby mi droga nie zbrzydla... nawet jesli musze jechac 20 min dluzej.

Napisano

dla urozmaicenia podrozy, polecam motor:) jesli mam gdzies jechac 40mil samochodem, to marudze jak opetana. na motorze jakos zawsze "blizej" :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...