Sly Napisano 27 Listopada 2015 Autor Zgłoś Napisano 27 Listopada 2015 Widzisz, bo wiza pracownicza, to dopiero pierwszy krok.... najlatwiejszy. A co potem? Wiza sie konczy, moga Cie rowniez zwolnic zanim to nastapi. Urzedu imigracyjnego nie interesuje, jak jestes uparta, jakie masz marzenia itd. Mozesz przyjechac do pracy w trybie A, B, czy C. Jesli nie podpadasz po zaden, to mozna sobie siedziec i myslec dlugo i namietnie. Jak dlugo jestem na tym forum (i w USA), jeszcze nikt nie odkryl magicznego sposobu (nie wliczamy slubu z obywatelem i wygrania w loterii na GC), o ktorym bysmy nie wiedzieli, stad moja prosba o podzielenie sie. wiado wiadomo, ze pozwolenie na prace nie jest na zawsze...wydaje mi sie jedank, ze jak pracodawca Cie zatrudnia i walczy o te wszystkie pozwolenia, to tez nie bedzie sie chcial pozbyc pracownika - przynajmniej do momentu, kiedy nie zwroca mu sie koszty... to jak w takim razie Ty wyjechales? bo rozumiem, ze prcujesz na miejscu? Sposob musi byc tyle ze nie szablonowy, nie dla wszystkich, nie dla wiekszosci....cos wymysle (za to mi paca ) ...a jak juz wymysle to sie podziele.... zakladam z gory, ze cale to rozkminianie potrwa do max 2 lat - dlatego biore sie za to DZIS
Sly Napisano 27 Listopada 2015 Autor Zgłoś Napisano 27 Listopada 2015 O koniach nie wiem nic, pytałem z ciekawośći czy to całość kosztów czy tylko sam bilet. Co do opłacalności, wystarczy mi kilka związków i wiem, że to jak z koniem jak piszesz - pieniądze w błoto. Ani opłacalne i ani ekonomiczne. fakt, oplacalne to nie jest...ale coz poczac...taka choroba...juz 20 lat sie ciagnie i juz zostanie niektorzy wydaja na dz*** i koks, ja na konia
glimi Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 wiadomo, ze pozwolenie na prace nie jest na zawsze...wydaje mi sie jedank, ze jak pracodawca Cie zatrudnia i walczy o te wszystkie pozwolenia, to tez nie bedzie sie chcial pozbyc pracownika - przynajmniej do momentu, kiedy nie zwroca mu sie koszty... to jak w takim razie Ty wyjechales? bo rozumiem, ze prcujesz na miejscu? Sposob musi byc tyle ze nie szablonowy, nie dla wszystkich, nie dla wiekszosci....cos wymysle (za to mi paca ) ...a jak juz wymysle to sie podziele.... zakladam z gory, ze cale to rozkminianie potrwa do max 2 lat - dlatego biore sie za to DZIS nie dostaniesz pozolenia na prace inaczej niz przez pracodawce, gdyby istniala inna mozliwosc to nie bylo by tylu nielegalnych w USA
kzielu Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 wiadomo, ze pozwolenie na prace nie jest na zawsze...wydaje mi sie jedank, ze jak pracodawca Cie zatrudnia i walczy o te wszystkie pozwolenia, to tez nie bedzie sie chcial pozbyc pracownika - przynajmniej do momentu, kiedy nie zwroca mu sie koszty... to jak w takim razie Ty wyjechales? bo rozumiem, ze prcujesz na miejscu? Sposob musi byc tyle ze nie szablonowy, nie dla wszystkich, nie dla wiekszosci....cos wymysle (za to mi paca ) ...a jak juz wymysle to sie podziele.... zakladam z gory, ze cale to rozkminianie potrwa do max 2 lat - dlatego biore sie za to DZIS Musisz sobie zdac sprawe ze ludzi chetnych do pracy w US sa miliony i w zwiazku z tym zadac pytanie dlaczego ich tu jeszcze nie ma.... Wizy pracownicze zwykle sa dla "specialty occupations" - inzynierow, programistow. itd... Generalnie powodzenia tylko zrob troche researchu bo na razie wpadlas tutaj z nienacka z naiwnym zalozeniem do dostaniesz jakies pozwolenie na prace... Jest mase do poczytania na sieci o kategoriach wizowych i co sie z tym wiaze. Po wizie pracowniczej pracodawca moze (ale nie musi - mase ludzi wraca bo H-1B bo pracodawcy nie chca isc krok dalej) sponsorowac na zielona karte w kategori EB (employment based).
katlia Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 Firmy regularnie zwalniaja, po 3 latach, wiekszosc pracownikow na wizach pracowniczych H1B. (Zatrzymywaja tylko tych naj, naj na nastepne 3 lub dluzej.) Bo ci ktorzy ich zastapia beda tansi. Pracowalam w duzej firmie (Fortune 200) w ktorej co roku byly fale nowych pracownikow, przewaznie z Indii, w wydziale IT. Oni zarabiali mniej niz amerykanie, i czesto mieli gorsze benefits. Dla firm to jest swietna metoda zatrudniania tanich, mlodych specow. W przeciagu moich 10 lat w tej firmie, z tych setek H1B pracownikow, firma sponsorowala raptem 7-8 ludzi na GC, w tym 1 polke, wyksztalconej (undergraduate i MBA) na Ligii Bluszczowej.
Sly Napisano 28 Listopada 2015 Autor Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 Musisz sobie zdac sprawe ze ludzi chetnych do pracy w US sa miliony i w zwiazku z tym zadac pytanie dlaczego ich tu jeszcze nie ma.... Wizy pracownicze zwykle sa dla "specialty occupations" - inzynierow, programistow. itd... Generalnie powodzenia tylko zrob troche researchu bo na razie wpadlas tutaj z nienacka z naiwnym zalozeniem do dostaniesz jakies pozwolenie na prace... Jest mase do poczytania na sieci o kategoriach wizowych i co sie z tym wiaze. Po wizie pracowniczej pracodawca moze (ale nie musi - mase ludzi wraca bo H-1B bo pracodawcy nie chca isc krok dalej) sponsorowac na zielona karte w kategori EB (employment based). a czy to pracodawca musi to sponsorowac, czy np.moze odliczyc od pensji na moj wniosek...albo moge sama zaplacic (tak, czytalam wczesniej, ze to jest drogie) - teoretycznie pytam nie przyjelam zadnych zalozen - zadalam tylko pytanie, bo od czegos te gromadzenie informacji trzeba zaczac dziekuje! Firmy regularnie zwalniaja, po 3 latach, wiekszosc pracownikow na wizach pracowniczych H1B. (Zatrzymywaja tylko tych naj, naj na nastepne 3 lub dluzej.) Bo ci ktorzy ich zastapia beda tansi. Pracowalam w duzej firmie (Fortune 200) w ktorej co roku byly fale nowych pracownikow, przewaznie z Indii, w wydziale IT. Oni zarabiali mniej niz amerykanie, i czesto mieli gorsze benefits. Dla firm to jest swietna metoda zatrudniania tanich, mlodych specow. W przeciagu moich 10 lat w tej firmie, z tych setek H1B pracownikow, firma sponsorowala raptem 7-8 ludzi na GC, w tym 1 polke, wyksztalconej (undergraduate i MBA) na Ligii Bluszczowej. a Ty w jaki sposob tam juz jestes tyle czasu? bardziej niz przeciwnosci interesuja mnie mozliwosci - stad pytam...wiadomo, ze to nie jest proste, ale jak widac nie jest tez niemozliwe
KaeR Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 a czy to pracodawca musi to sponsorowac, czy np.moze odliczyc od pensji na moj wniosek...albo moge sama zaplacic (tak, czytalam wczesniej, ze to jest drogie) - teoretycznie pytam Nie moze. Obciazanie pracownika procesem wizowym nielegalne. Ty placisz tylko za wize w paszporcie. Wiesz, jesli pracodawce tak by bolao to marne kilka tysiecy, to bym sie zastanowil czy to jest powazna firma. Firmy regularnie zwalniaja, po 3 latach, wiekszosc pracownikow na wizach pracowniczych H1B. (Zatrzymywaja tylko tych naj, naj na nastepne 3 lub dluzej.) Bo ci ktorzy ich zastapia beda tansi. Pracowalam w duzej firmie (Fortune 200) w ktorej co roku byly fale nowych pracownikow, przewaznie z Indii, w wydziale IT. Oni zarabiali mniej niz amerykanie, i czesto mieli gorsze benefits. Dla firm to jest swietna metoda zatrudniania tanich, mlodych specow. W przeciagu moich 10 lat w tej firmie, z tych setek H1B pracownikow, firma sponsorowala raptem 7-8 ludzi na GC, w tym 1 polke, wyksztalconej (undergraduate i MBA) na Ligii Bluszczowej. Nic dodac, nic ujac. Dodatkowo jestes zakladnikiem firmy i tego czy wystapi o GC czy nie. Trzy lata do niewiele. Szkoda konia targac za ocean.
katlia Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 a Ty w jaki sposob tam juz jestes tyle czasu? bardziej niz przeciwnosci interesuja mnie mozliwosci - stad pytam...wiadomo, ze to nie jest proste, ale jak widac nie jest tez niemozliwe Zyje tu od dzecinstwa.
glimi Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 a Ty w jaki sposob tam juz jestes tyle czasu? bardziej niz przeciwnosci interesuja mnie mozliwosci - stad pytam...wiadomo, ze to nie jest proste, ale jak widac nie jest tez niemozliwe Zawsze mozesz wyjsc za bogatego amerykanina albo wziac udzial w loterii.
katlia Napisano 28 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 28 Listopada 2015 Co mozliwe? Tak jak juz ci pisali: szukaj firme ktora cie zasponsoruje na H1B. Szukaj pracy w Polsce/Unii w amerykanskich firmach gdzie sa mozliwosci przeniesienia cie do USA. Znam 2 polakow ktorzy pracowali w firmach ropy naftowej i byli przeniesieni przez pewien okres do Teksasu. (A potem do Norwegii: robi sie to, co firma chce.) Probuj loterii. Szukaj amerykanina albo polaka z obywatelstwem na meza. Przyjezdzaj tu na studia (jezeli stac twoja rodzine na to - zeby dostac wize, musisz pokazac ze masz dosyc na koncie zeby pokryc caly pierwszy rok czynszu + utrzymania) potem rob OP, potem probuj sie zalapac na H1B. To sa jedyne mozliwe sposoby legalnej pracy. Na tym forum, wszyscy w USA sa na wygranych GC, wizach pracowniczych, po malzenstwie z osoba ktora ma GC/obywatelstwo. Byla tez polka na wizie studenckiej robiaca doktorat w stanie Illinois, ale juz nie pisze. No -- i ja
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.