ruferek77 Napisano 28 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2016 moze ktos poleci mi jakieś strony o waiver narazie skorzystałęm z 2 przez was mi poleconych i czytam, czytam i czytam. Okazuje sie że nie mój nielegalny pobyt w usa jest najwiekszym przewinieniem ale przyznany mi paragraf 212 (A) (2) ©(1) no i kłamstwo przed urzędnikiem, dzwoniłem do Blocha w NY-skomplikowane ale może cos wymyśli. Muszyński: daje nam 1% szansy, Natalia temple NJ-cholernie trudne, gwarancji nie daje ale można spróbować. i jeden pan: nazwiska nie podam: ok, ok nie jest żle (tu to prawie od razu padłem ze śmiechu-bo dzieki wam juz wiem ze to bzdura) 212 (A) (2) ©(1) wiem ze od tego waivera nie ma i może to spieprzyc sprawe a wszystko przezz moje polskie myślenie: nie skazany to jestem clear. zastanawiam sie tylko czy ma sens zaczynac sprawe. nie chce wkopac sie dalej nawet mówiąc prawde
karina Napisano 28 Stycznia 2016 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2016 moze ktos poleci mi jakieś strony o waiver narazie skorzystałęm z 2 przez was mi poleconych i czytam, czytam i czytam. Okazuje sie że nie mój nielegalny pobyt w usa jest najwiekszym przewinieniem ale przyznany mi paragraf 212 (A) (2) ©(1) no i kłamstwo przed urzędnikiem, dzwoniłem do Blocha w NY-skomplikowane ale może cos wymyśli. Muszyński: daje nam 1% szansy, Natalia temple NJ-cholernie trudne, gwarancji nie daje ale można spróbować. i jeden pan: nazwiska nie podam: ok, ok nie jest żle (tu to prawie od razu padłem ze śmiechu-bo dzieki wam juz wiem ze to bzdura) 212 (A) (2) ©(1) wiem ze od tego waivera nie ma i może to spieprzyc sprawe a wszystko przezz moje polskie myślenie: nie skazany to jestem clear. zastanawiam sie tylko czy ma sens zaczynac sprawe. nie chce wkopac sie dalej nawet mówiąc prawde Ty potrzebujesz kogos przez duze K. Nie osoby z gazety, nie osoby, ktora skonczyla szkole przez internet (adw. M.), tylko kogos kto powie prawde. Bo moze byc tak, ze wylozysz jakies $20,000 na nic. Totalnie na nic. Najpierw adwokat powinien przejrzec czy byly takie sprawy, jakie byly argumenty w tychze sprawach a pozniej z Toba rozmawiac. Kazda sprawa jest inna. i Kazdy da Ci nadzieje, za ktora zaplacisz. Plus dla Ciebie, ze nie jestes naiwny i jesli Ci mowia, ze jest ok i nie jest zle, to juz wiesz jaka to osoba... Pierwsza wskazowka: nikt Ci nie powinien powiedziec jakie masz szanse dopoki nie spojrzy w Twoje dokumenty. Napisales pierwszy post - gdybysmy tylko na podstawie tegoz postu zaczeli Ci mowic co masz a czego nie masz, to bylbys uziemiony. Dopiero po jakims czasie powiedziales, ze sa jeszcze inne paragrafy, na ktore nie zwrociles uwagi. Ty zwrociles uwage na to co Tobie wydawalo sie wazne - dla mnie wazne bylo to co na kartce. I okazalo sie, ze niekoniecznie chodzi tutaj tylko o klamstwo.. moze ktos poleci mi jakieś strony o waiver narazie skorzystałęm z 2 przez was mi poleconych i czytam, czytam i czytam. Okazuje sie że nie mój nielegalny pobyt w usa jest najwiekszym przewinieniem ale przyznany mi paragraf 212 (A) (2) ©(1) no i kłamstwo przed urzędnikiem, dzwoniłem do Blocha w NY-skomplikowane ale może cos wymyśli. Muszyński: daje nam 1% szansy, Natalia temple NJ-cholernie trudne, gwarancji nie daje ale można spróbować. i jeden pan: nazwiska nie podam: ok, ok nie jest żle (tu to prawie od razu padłem ze śmiechu-bo dzieki wam juz wiem ze to bzdura) 212 (A) (2) ©(1) wiem ze od tego waivera nie ma i może to spieprzyc sprawe a wszystko przezz moje polskie myślenie: nie skazany to jestem clear. zastanawiam sie tylko czy ma sens zaczynac sprawe. nie chce wkopac sie dalej nawet mówiąc prawde Nalozylo sie wiele rzeczy, konsul poszedl na calosc... Ty na poczatku nie zwrociles uwagi na to co TAK NAPRAWDE bylo.
ruferek77 Napisano 28 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2016 Karina mądra kobieta z Ciebie:-) Szkoda ze nie mam tak dobrego adwokata:-). rzeczywiście dla ,mnie początkowo wydawało sie ze kłamstwo o pobycie usa była przyczyna wszystkiego a tu dzieki wam wiem że to wygląda inaczej. Z usług pana M nie skorzystam-szukam kogos dalej. Próbuje nadal jeszcze bardziej rozwikłać zagadke mojego 212 (A)(2)©(1) i jak z tego wybrnąć
kig Napisano 28 Stycznia 2016 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2016 PRAWDA KARINA I TYLKO PRAWDA:-0 czyli ten paragraf : 212 (A) (2)©(1) to jest najbardziej powazna sprawa, tylko co to jest jak to rozszyfrować? Czy to jest to moje podejrzenie z 98 roku ? ale bylem niewinny, nawet sprawe zamknieto. Jeśli chodzi o adwokatów to dzwoniłem do Bloch i muszyński i powiedzieli ze ciężko będzie ale się da. Ja jednak jakoś im nie ufam, Czy ty karina myślisz ze da sie cos z tym zrobić? wole złą prawde niz kłamstwo Az nie moge uwierzyc w ta cala historie, I to ze takie pomysly ci do glowy w zyciu przychodzily. Ale wkoncu Nie jestem od tego zeby ci wygadywac swoje zdanie. Co do Kariny, to chyba powiedziala ci juz najlagodniej jak potrafila... Karina Nie bedzie cie klamac i obiecywac czary-mary, wiec przeczytaj jeszcze raz jej posty - tak ze zrozumieniem... Na twoim miejscu zaczelabym ukladac sobie zycie z zona w PL.
karina Napisano 28 Stycznia 2016 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2016 Karina mądra kobieta z Ciebie:-) Szkoda ze nie mam tak dobrego adwokata:-). rzeczywiście dla ,mnie początkowo wydawało sie ze kłamstwo o pobycie usa była przyczyna wszystkiego a tu dzieki wam wiem że to wygląda inaczej. Z usług pana M nie skorzystam-szukam kogos dalej. Próbuje nadal jeszcze bardziej rozwikłać zagadke mojego 212 (A)(2)©(1) i jak z tego wybrnąć You made my day
ruferek77 Napisano 28 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2016 Karina i reszta moich wybawców:-) doczytałem ze paragraf 212 (A) (2)©(1) dotyczzy handlu narkotykami lub współdziałania z grupą nimi handlującą i od tego nie ma odwoania. Padłem-w zyciu nie miałem nic wspólnego z narkotykami, ani nie handlowałem ani nie brałem. może i zrobiłem wiele, naprawde wiele dziwnych rzeczy ale nie takich. skąd ambasada ma takie informacje, takie wymysły? zastanawiam sie dlaczego na rozmowie nikt sie mnie o takie rzeczy nie pytał, nawet słowo narkotyki nie padło. Jestem w szoku. Macie pomysł co z tym zrobić?
sly6 Napisano 28 Stycznia 2016 Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2016 Idź do adwokata w Polsce i niech zobaczy co masz napisane w aktach sprawy swojej A szakales pomocy u anglojęzycznych adwokatów.prawnikow? A jesli chodzi o narkotyki.handel ludźmi to tak to widzi urząd imigracyjny.
ruferek77 Napisano 28 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Napisano 28 Stycznia 2016 Wszystkie akta mojej sprawy (kopie) mam w domu -dotyczyły rozboju (głupi szczeniak) mam na to paragrfy, opis zdarzenia i pózniejsze zamkniecie sprawy bo byłem niewinny. żadnych narkotyków
mpbc Napisano 29 Stycznia 2016 Zgłoś Napisano 29 Stycznia 2016 Zapomnij o USA, tam Cie juz nikt nie wpuści..... Obojętnie prawda czy fałsz masz to w papierach ...... a sam byś kogoś takiego wpuścił? Za duzo paragrafów....l
ruferek77 Napisano 29 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Napisano 29 Stycznia 2016 chciałem tu na forum podziękowac Karinie .jest to osoba która naprawde na sie na prawie imigracyjnym, która podchodzi do wszystkiego w sposób bardzo profesjonalny. Karina thank you so much. You are amazing:-)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.