Skocz do zawartości

Jfk , Kioski?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, w USA byłem w 2013 r i było wszystko po staremu czyli I-94 i deklaracja celna.

Teraz czytam (wiele wersji niestety, dlatego piszę) że są "jakieś" kioski , w których robię deklarację

celną (czyli w samolocie nie wypełniam nic??)

Lecimy z żona któryś raz, tylko córka pierwszy raz, wiec mamy do okienka iść czy do kiosku??

Dodam że córka ma niecałe 2 lata więc słabo to widzę jakby sama do okienka poszła;).

I-94 tez już nie ma tak??

Dzięki za info i sorki jak kogoś zdenerwują moje pytania.

Pozdrawiam

  • Odpowiedzi 32
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Dodam że córka ma niecałe 2 lata więc słabo to widzę jakby sama do okienka poszła;).

Dzieci na pewno z rodzicami jak już ;)

są "jakieś" kioski , w których robię deklarację celną (czyli w samolocie nie wypełniam nic??)

Ja to rozumiem tak, że w samolocie robisz formularz celny, jeżeli masz coś do zgłoszenia, a w kiosku jest cała "odprawa", czyli paszport, wiza i kilka pytań. Dostajesz wydruk i idziesz do urzędnika, przechodzisz bez problemu albo masz parę pytań. Ale też jestem w tym zielony, więc liczę na pomoc. Ostatni raz byłem w 2005, druga osoba w ogóle, więc jestem ciekaw jak to będzie.

Napisano

W samolocie pewnie jeszcze dadzą ci i94, ale w JFK idziesz do kiosku i wypełniasz ten sam formularz na ekranie. Skanujesz paszport i odciski palców, robią ci zdjęcie i dostajesz PG (passage granted) lub X. PG - idziesz do oficera który zerka na wydruk, moze ale nie musi zadać kilka pytań i wchodzisz. X = idziesz do innej kolejki gdzie oficer ustala przyczynę X. Mogą byc rożne przyczyny, zwykle sa to problemy techniczne. Dostajesz kilka pytań i wchodzisz.

Aha, moze byc tak ze obsługa na granicy bedzie każdego kierowała do kolejki zamiast do kiosku. Nie kłócisz sie tylko wykonujesz polecenia.

W kiosku mozesz odprawić cała rodzine ż jednym razem. Jak mała dostanie X to albo wszyscy idźcie razem albo sie rozdzielacie - wasz wybór, jeden rodzic musi byc z dzieckiem.

Napisano

Nie dadzą mu żadnego I-94. Dostanie tylko deklarację celną.

gdy teraz niedawno wracalem to stewardessa dawala te niebieskie celne deklaracje tylko tym, którzy pierwszy raz wjezdzali do USA. Tak to glosno obwieszczala wszystkim wiec ja nie bralem.

Napisano

Też nie do końca prawda ;)

Moja koleżanka, która wlatywała pierwszy raz miała kiosk + krótką rozmowę, tak jak my ;)

Do szczegółowej kolejki poszła tylko ta, co miała dwa paszporty.

Napisano

Czyli deklaracja po staremu, a potem kiosk albo standardowo okienko, albo i kiosk i okienko w razie X. My z żoną lataliśmy przed 2008 i po ale były stare zasaday czyli I-94 i deklareacja.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...