Dublin Napisano 18 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2016 Dodam na koniec a w zadadzie powtorze ten caly CS to kolejny twor wymyslony przez finansistow tylko po to aby pieniadze ciagle krazyly w obiegu. jest to stucznie wytwozony trend aby zapobiec zapasci w gospodarce celem takze zdobycia srodkow na splate dlugu publicznego. Stad cala ta gownoburza o zdobycie CS bo potrzbne jest to nie zwyklem obywatelowi tak naprawde do zycia. To rzad zmusza ludzi aby nie oszczedzali tylko wydawali w bledynym kole zwanym credit-score Kizielu mnie sie wydaje ze ty tez nie rozumiesz..
Dublin Napisano 18 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2016 Mozna tez rzec ze ten credit-score jest ubezwłasnowolnieniem obywatela bo bez wydawania pieniedzy w tym blednym kole obywatel istniec nie moze, a zyjac dluzszy czas musi podkulic ogon i wpasc w szpony tego blednego kola, bo: Cytuj do stawek ubezpieczeniowych dla ubezpieczenia samochodu czy wynajecia Ci mieszkania jest mu on potrzebny... Ciekaw jestem jak to wygladalo przed kryzysem 2008-2009 czy ten twor nie jest czasem wypadkowa tej peknietej banki w tych latach... przeciez ludzie stali sie nie wyplacalni takze z jakiegos powodu a tym bylo zycie na kredyt. Czytalem ze ludzie na zasilkach dostawali kredyty na zakup nieruchomosci i ruchomisci przed tym kryzysem. Stad ja mniemam po kryzysie trzeba bylo stwozyc cos co pobudzi gospodarke ponownie i ten CS zaczol odgrywac szczegolne znaczenie i jest mozna powiedziec swojego rodzaju petla na leb obywatela...
KaeR Napisano 18 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2016 Dublin, CS jest jak dupa, kazdy ma jakis. Mozesz olac, ale odbije Ci sie to np. na kredycie na mieszkanie czy samochod. Zapominasz, ze imigrant ma zawsze do tylu, bo nie mieszkal w USA od urodzenia, czyli nie ma historii, na ktorej mozna oprzec wyliczenie ryzyka czy odda pieniadze. Jesli kogos nie znam to tezmu kasy nie pozyczam. Jak komus pozyczam to oceniam ryzyko patrzac na osoby prace, edukacje, co ma i jak postepuje z pieniedzmi. Banki robia to samo. Moj bank i niektore karty kredytowe nawet nie wysylaja juz zapytania, kiedy zwiekszam limit, bo ZNAJA mnie z uzytkowania ich kart. Nie musisz wydawac ani wiecej ani mniej jesli chodzi o CS. To nie ma zadnego zwiazku z wydatkami. Juz nie mowiac o zarobkach (nie bezposrednio przynajmniej). Ta sama zasada obowiazuje w innych obszarach. Poniewaz przyjechales do USA pozniej musisz wiecej odkladac na emeryture. Mozesz to olac, ale to jest Twoja sprawa. Nikt Cie do niczego nie zmusza. Daisy chce miec historie (podkreslam historie) kredytowa, zeby zyskac na lepszym oprocentowaniu, kiedy bedzie kupowala samochod. Jak bym o tym pomyslal jak ona, to bym pewnie zaplacil za swoj kredyt $1000 mniej (i to od polowy wartosci samochodu). Jesli wybierasz sie do USA to lepiej przygotuj sie na wiecej oburzenia, bo jest wiele kosztow, ktore ludziom z zewnatrz wydaja sie glupie. Juz nie mowiac o tym, ze za nowego prezydenta wcale nie bedzie lepiej ludziom, ktorzy probuja stanac na nogi chyba, ze mu ktos w koncu wytlumaczy jak wszystko dziala. Przyjechalem dokladnie jak pekla banka. Nie mialem wiekszych problemow z wynajeciem mieszkania, kartami kredytowymi, ubezpieczeniem samochodu, zalozeniem konta w elektrowni i wodociagach, i kupnem telefonu... a to wszystko na wizie studenckiej. Kilka lat pozniej kredyt na samochod... Zadnych szykan za CS, zadnej presji, zeby wydawac a nawet wrecz przeciwnie. Jakbym sie martwil o CS, to bym nic nie wydawal,. bo stosunek linii kredytowej do wydatkow slabo czasem wyglada.
kzielu Napisano 18 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2016 39 minut temu, Dublin napisał: Mozna tez rzec ze ten credit-score jest ubezwłasnowolnieniem obywatela bo bez wydawania pieniedzy w tym blednym kole obywatel istniec nie moze, a zyjac dluzszy czas musi podkulic ogon i wpasc w szpony tego blednego kola, bo: jest mu on potrzebny... Ciekaw jestem jak to wygladalo przed kryzysem 2008-2009 czy ten twor nie jest czasem wypadkowa tej peknietej banki w tych latach... przeciez ludzie stali sie nie wyplacalni takze z jakiegos powodu a tym bylo zycie na kredyt. Czytalem ze ludzie na zasilkach dostawali kredyty na zakup nieruchomosci i ruchomisci przed tym kryzysem. Stad ja mniemam po kryzysie trzeba bylo stwozyc cos co pobudzi gospodarke ponownie i ten CS zaczol odgrywac szczegolne znaczenie i jest mozna powiedziec swojego rodzaju petla na leb obywatela... Ja chcialem tylko zauwazyc ze swoimi prawdami objawionymi zasmiecasz watek daisy o jej poczatkach po wyjezdzie na DV. Tak - system jest z dupy. System bankowy jest jeszcze bardziej z dupy (maksymalnie archaiczny i bardzo fraud-prone). Systemy w innych krajach ida dokladnie w tym samym kierunku i nic poza wypisywaniem na forach na to nie poradzisz. Nie podoba Ci sie, nikt nie kaze tu przyjezdzac. Ale jak juz przejedziesz, to dobrze jest miec elementarne pojecie jak w tym systemie istniec.
Dublin Napisano 18 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2016 Jasne bo tylko twoje prawdy objawione na temat innych sa jedynymi uprzywilejowanymi w kazdym watku na tym forum. Czytaj ze zrozumieniem i ustosunkowuj sie do tematu dyskusji a nie personalnie do jej uczestnikow. Wyjasniac ci tej kwestii ponownie nie zamierzam, czytaj do skutku az zrozumiesz co autor chcial przekazac a nie pisz co ma myslec i mu przytykaj, bo jak narazie to tylko to ci wychodzi. Moje posty dotyczyly istoty credit-score i proby zrozumienia sesu jego wprowadzenia oraz krytyke jednego z rozwiazan z nim zwiazanych, zadalem takze pytania mnie nurtujace oraz wyciagnolem wnioski z tej dyskusji opisujac w kolejnych postach. Pytanie co ty wniosles poza zasmiecaniem tego watku poprzez czepienie sie mojej osoby, zreszta nie pierwszy juz raz na tym forum. Roznica miedzy nami jest taka ze ja w przeciwienstwie do ciebie nikomu w zadem sposob personalnie tutaj na tym forum nie przytykam...
kzielu Napisano 18 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2016 Sensu. Nie "sesu". Twoj problem jest w tym ze opisujesz widzenie swiata przez siebie w zupelnie przypadkowych watkach i myslisz ze ktos ma ochote to czytac - problem w tym ze nikt Cie o to nie pytal. Generalnie wnioslem do niego wiecej niz Ty, bo drobna roznica jest taka ze ja wiem co to jest credit score. Anyway - EOT.
Dublin Napisano 18 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2016 kizielu I znow przytyk do mojej osoby... Jestes zwyciezca... Ciesze sie tez ze wiesz... Mniej wiecej tak ta merytorycznosc wygalada w Twoim wykonaniu. Problemem jest to ze jedynym argumentem jaki wykozystujesz w takiej jalowej dyskusji jest personalny atak i przytyk ze ktos jest.. ze nie wie.. ze... bo tak napisales i tak wg ciebie ma byc i jest. To nic nie wnosi do dyskusji poza proba dysketyzacji innej osoby, nawet sie nie starasz przekazac wytlumaczyc swojego punktu widzenia na dany temat tylko stac cie na taki przytyk. Zauwazylem ze w wielu watkach do wielu osob na tym forum masz taki sam stosunek i byc moze zalezy to od akurat twojego humoru w danej chwili lub moze sam nam to wyjasnisz...
daisy1 Napisano 18 Listopada 2016 Autor Zgłoś Napisano 18 Listopada 2016 Mam nadzieję, że temat credit score możemy już zamknąć. Rekin07 zapytał jakich rad udzielił nam chłopak z kablówki, więc podzieliłam się tym z Wami, bo po pierwsze może się to przydać tym, którzy zaczynają tu swoje życie od nowa, a po drugie dlatego, że to też jest część naszej historii tutaj i naszych początków, ale to nie jest główny temat tego wątku. Dzisiaj wybieramy się na Silver Bells in the City, czyli paradę rozpoczynającą okres świąteczny, podczas której świątecznie rozświetlone zostanie centrum miasta i choinka Nie ukrywam, że jestem podekscytowana, bo uwielbiam święta, świąteczny klimat, filmy, piosenki, itp., ale jednak też trochę dziwnie mi tak szybko rozpoczynać okres świąteczny, tym bardziej, że ciągle jest bardzo ciepło - dzisiaj mamy 70 stopni!
sly6 Napisano 19 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 19 Listopada 2016 Dublin o cs czytałem w latach 90 tych i zasadach . Pisano o tym w Polsce w książce o USA i piśmie o pracy zagranicą był pokazać ludziom zasady życia. Daisy co do świat to fajnie mają w Australii ze ponad plus 30 i święta ważne co jest w Nas i ludziach w kolo a pogoda idzie swoją drogą.
Dublin Napisano 19 Listopada 2016 Zgłoś Napisano 19 Listopada 2016 sly6 napisz jak to wygladalo wtedy... ciekaw jestem czy ten CS kiedys mial sluzyc czemus zupelnie innemu niz dzis, bo teraz jest wykozystywany rowniez do innych celow co klóci sie zapewne z jego pierwotna idea powstania. Bo np jak pisal kizielu potrzebny jest do zawarcia ubezpieczenia auta wtf? Co ma ubezpieczenie auta i twoja zdolnosc kredytowa wspolnego? To co jak nie masz CS to nie ubezpieczysz auta albo bedziesz placic wieksze ubezpieczenie, z jakiej paki? Ktos moze to wyjasnic? Rozumiem ze dla osob tam urodzonych jest to naturalne ale watpie ze rowniez jest tak samo naturalne dla emigranta przybylego np z Polski? Owszem musi sie on dostosowac ale nie musi sie zgadzac z sensem jego istnienia (nie dotyczy lemingow!). Dlatego pisalem o petli ktora zaklada ten cs na glowe. Moje oburzenie a w zasadzie komentarz jest normalna reakcja na ocene istniejacych faktow, dlatego ze nie jestem potulnym lemingiem zgadzajacym sie slepo ze wszystkim co mnie otacza. I podkreslam jeszcze raz jest to moja opinia w tej kwestii.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.