Skocz do zawartości

Nasze Początki - Gc


daisy1

Rekomendowane odpowiedzi

2 hours ago, Jackie said:

 

Ja mam 28 dni samego urlopu.

Gratulacje, chyba jestes w scislej elicie szczesciarzy, skoro srednia wynosi 10 dni. Musze sprawdzic ile maja urlopu w mojej firmie, ale jak im mowilem, ze mamy 25 dni w europejskiej HQ to zazdroscili, wiec raczej sporo mniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 158
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
23 minuty temu, Rotor napisał:

Gratulacje, chyba jestes w scislej elicie szczesciarzy, skoro srednia wynosi 10 dni. Musze sprawdzic ile maja urlopu w mojej firmie, ale jak im mowilem, ze mamy 25 dni w europejskiej HQ to zazdroscili, wiec raczej sporo mniej. 

Powiedz im jeszcze, że mamy masło w biedronce po 3 zł to się wszyscy tu zlecą ... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minutes ago, Chargingbull said:

Powiedz im jeszcze, że mamy masło w biedronce po 3 zł to się wszyscy tu zlecą ... :)

A o co Tobie chodzi wlasciwie wesolku?:-) Moje zestawienie sily nabywczej, pomimo uproszczen, znalazlo potwierdzenie w przeslanym przez kogos linku z listopadowym updatem cenowym. Mysle, ze moze byc dla kogos pomocne. Co do mnie, pracuje w Szwajcarii, nie w Polsce i bardzo nam zazdroszcza Amerykanie warunkow pracy, tak na marginesie zarabiamy lepiej od nich na porownywalnych stanowiskach. Zazdroszcza nam tez dostepu do przyrody. Rozmawialem z ludzmi, ktorzy organizuja przepustki do scian wspinaczkowych na gruntach prywatnych w Tenneessy, bo wszystkie dobre spoty sa zablokowane w zwiazku z  prawem wlasnosci - duzy temat, majacy wplyw na tzw. komfort zycia - ale nie w tym rzecz. Mi tylko chodzilo o to, ze US - na bazie mojego doswiadczenia - sa dosc drogim panstwem i tam trzeba dobrze zarabiac zeby faktycznie poprawic sobie poziom zycia w stosunku do Polski w ktorej ludzie otrzymuja za prace czesto bardzo przyzwoite pieniadze. Jak wspomnialem, juz z poziomu 5 czy 6 tys. zl. netto co w duzych  miastach nie robi na nikim wrazenia, nie tak latwo bedzie poprawic ekonomiczny standard zycia przenoszac sie do US. Pewnie trzeba bedzie zarabiac odpowiednio 5 i 6 tys.$ zeby uznac, ze jest wyraznie lepiej, ale ilu szczesliwcow tyle zarabia za 40 h. tygodniowo? Natomiast szanuje i podziwiam ludzi, ktorzy ruszaja do US ukladac sobie zycie. Wiem, ze to nie jest juz miejsce gdzie realizuje sie amerykanski sen i droga, ktora wybieraja nie jest latwa - szacunek.

Ja w US pracowac bym nie chcial. Naprawde dobrze mi w Europie i mysle, ze generalnie w Europie mamy lepsze warunki do zycia (moje prywatne zdanie), chociaz Szwajcaria akurat jest tym Stanom wyjatkowo bliska, ze wzgledu chocby na system ubezpieczenia zdrowotnego. W US natomiast byc moze chcialbym kiedys kupic domek w jakims milym miejscu na dluzsze wakacje. Ceny w niektorych stanach bardzo zachecaja do inwestycji:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rotor napisał:

A o co Tobie chodzi wlasciwie wesolku?:-) Moje zestawienie sily nabywczej, pomimo uproszczen, znalazlo potwierdzenie w przeslanym przez kogos linku z listopadowym updatem cenowym. Mysle, ze moze byc dla kogos pomocne. Co do mnie, pracuje w Szwajcarii, nie w Polsce i bardzo nam zazdroszcza Amerykanie warunkow pracy, tak na marginesie zarabiamy lepiej od nich na porownywalnych stanowiskach. Zazdroszcza nam tez dostepu do przyrody. Rozmawialem z ludzmi, ktorzy organizuja przepustki do scian wspinaczkowych na gruntach prywatnych w Tenneessy, bo wszystkie dobre spoty sa zablokowane w zwiazku z  prawem wlasnosci - duzy temat, majacy wplyw na tzw. komfort zycia - ale nie w tym rzecz. Mi tylko chodzilo o to, ze US - na bazie mojego doswiadczenia - sa dosc drogim panstwem i tam trzeba dobrze zarabiac zeby faktycznie poprawic sobie poziom zycia w stosunku do Polski w ktorej ludzie otrzymuja za prace czesto bardzo przyzwoite pieniadze. Jak wspomnialem, juz z poziomu 5 czy 6 tys. zl. netto co w duzych  miastach nie robi na nikim wrazenia, nie tak latwo bedzie poprawic ekonomiczny standard zycia przenoszac sie do US. Pewnie trzeba bedzie zarabiac odpowiednio 5 i 6 tys.$ zeby uznac, ze jest wyraznie lepiej, ale ilu szczesliwcow tyle zarabia za 40 h. tygodniowo? Natomiast szanuje i podziwiam ludzi, ktorzy ruszaja do US ukladac sobie zycie. Wiem, ze to nie jest juz miejsce gdzie realizuje sie amerykanski sen i droga, ktora wybieraja nie jest latwa - szacunek.

Ja w US pracowac bym nie chcial. Naprawde dobrze mi w Europie i mysle, ze generalnie w Europie mamy lepsze warunki do zycia (moje prywatne zdanie), chociaz Szwajcaria akurat jest tym Stanom wyjatkowo bliska, ze wzgledu chocby na system ubezpieczenia zdrowotnego. W US natomiast byc moze chcial bym kiedys kupic domek w jakims milym miejscu na dluzsze wakacje. Ceny w niektorych stanach bardzo zachecaja do inwestycji:-)

To po co porównujesz życie w Usa do Polski a teraz dajesz wątki o Szwajcarii. Zdecyduj się chłopie bo mam wrażenie, że w swoich postach się żalisz i chwalisz.

Nagle zacząłeś porównywać jeszcze Szwajcarię do Usa. W następnym poście może napiszesz o Dubaju wesołku ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rotor napisał:

 Zazdroszcza nam tez dostepu do przyrody. Rozmawialem z ludzmi, ktorzy organizuja przepustki do scian wspinaczkowych na gruntach prywatnych w Tenneessy, bo wszystkie dobre spoty sa zablokowane w zwiazku z  prawem wlasnosci - duzy temat, majacy wplyw na tzw. komfort zycia - ale nie w tym rzecz. 

Teraz to juz klocicie sie o nic. Chcesz miec dostep do przyrody I wspinaczki, sa do tego odpowiednie miejsca, w CO jest ich pełno, Utah takze i ten z Kentucky czy innych flat landów tez bedzie zazdrościł. Moj maz sie wspina i jakoś mu ścian do wspinaczki nie brakuje. Tak naprawdę to tych wspinaczkowych bardziej do Nepalu ciągnie niz Szwajcarii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do urlopu płatnego to w Stanach różnie jest to fakt. U mnie jest 21 dni tylko, ale oprócz wolnych świąt federalnych, są dwa dni wolne wokół Thanksgiving i w tym roku przerwa Bożonarodzeniowa od 17.12 do 02.01.2019, ale co roku zawsze było koło 10 dni w sumie (dzień przed wigilią wolny i zazwyczaj 02.01 wolny też). Aczkolwiek w Polsce miałem 35 dni, więc jeszcze paru dni brakuje urlopu. Chorobowe płatne też jest (tu jest limit: bodajże teraz 14 dni na rok, ale się kumuluje i są jeszcze donacje możliwe od innych osób), więc nie zawsze tak tragicznie w USA jest z socjalem pracowniczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że mi się już nawet nie chce wchodzić w tą dyskusję, bo każdy ma swój punkt widzenia i tak jak już wspomniała wyżej @pelasia każdy żyje w inny sposób i jednemu wystarczą 2 tysiące, a inny za 8 tysięcy będzie głodował. To, co napisałam ponad rok temu, bazuje tylko na moich doświadczeniach z życia w Polsce i życia tutaj i moje zdanie w tej kwestii nie uległo zmianie. Ale dla innej osoby tutaj, czy dla kogoś, kto mieszka w innym stanie, czy nawet mieście może wyglądać to zupełnie inaczej. Ponad rok temu pisałam tam też o innych kosztach, niż te codzienne, które już nie są niższe niż w Polsce, a mało tego, niektórych z nich w Polsce wcale nie ma. Zainteresowanych odsyłam do całego posta i wszystkim życzę udanego tygodnia :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • andyopole polecił i usunął z polecanych ten temat
11 hours ago, Chargingbull said:

To po co porównujesz życie w Usa do Polski a teraz dajesz wątki o Szwajcarii. Zdecyduj się chłopie bo mam wrażenie, że w swoich postach się żalisz i chwalisz.

Nagle zacząłeś porównywać jeszcze Szwajcarię do Usa. W następnym poście może napiszesz o Dubaju wesołku ???

Nie chcialem nikogo urazic. Ani sie zale, ani chwale. Po prostu Daisy zaczela porownywac sile nabywcza USA do PL i wydalo mi sie to interesujace. A porownywalem USA bardziej do Europy, bo Polski juz nie traktuje od lat jak samotnej wyspy. Tak jak ludzie w US zmieniaja stany, mozemy w Europie zmienic panstwa. Tylko moje skromne zdanie. Nie zaczynajcie piekielka, tylko dlatego, ze widze w Europie wygodniejsze zycie i wieksze mozliwosci rozwoju. Chyba nie o to chyba chodzi w tym forum zeby kazde porownanie Europy do US bylo zawsze niekorzystne dla Europy:-) Jest duzo zalet US, ale wskazuje tez na wady. Co do dostepu do przyrody, skromnie zauwaze, ze w Polsce wbiegam do lasu gdzie mi sie podoba i nikt mi nie przeszkadza a bedac w delegacji w Wisconsin musialem biegac wzdluz ruchliwej ulicy, bo wszystkie okoliczne lasy byly prywatne:-(  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...