Skocz do zawartości

Odmowa wizy turystycznej - dużo wątpliwości


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Teraz pokażesz kasę że masz lecz skąd,nie będzie problemu przelać kasę z konta tylko jak kto zostanie odebrane. Jak się zachowasz ze jest to Twoja kasa..

a wracając do chłopaka to czasami widać co jest grane nawet jak mówisz ze to znajomy a widać że coś więcej.

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Czytam pilnie forum i przewija się temat odwołania - na piśmie z odmową stoi jak byk, że odwołanie od tej decyzji nie przysługuje, a są posty, że komuś wizy nie dali, ten ktoś im wysmarował mocne pismo i zaprosili jeszcze raz na rozmowę, tym razem z sukcesem. To prawda czy kolejny mit? Przepraszam, że tak smęcę, ale jestem zdesperowana :(

Napisano

i jesteś łatwym celem dla postów które sa ze niby ktoś napisał.

napisze tak,odwołanie tutaj nie podziała a kto wie co tam bylo napisane wniosku też.

podajemy Ci inne drogi które mogą i pomogą.

Napisano
6 minutes ago, sly6 said:

Teraz pokażesz kasę że masz lecz skąd,nie będzie problemu przelać kasę z konta tylko jak kto zostanie odebrane. Jak się zachowasz ze jest to Twoja kasa..

a wracając do chłopaka to czasami widać co jest grane nawet jak mówisz ze to znajomy a widać że coś więcej.

A rodziców bym w to nie mogła zaangażować? Pani konsul pytała o ich zawody, nawet zarobki. Mogliby mnie bez problemu wspomóc finansowo. Ale co, mamine wyciągi z konta przynieść? To też mnie poważnie nie wezmą.

Quote

a wracając do chłopaka to czasami widać co jest grane nawet jak mówisz ze to znajomy a widać że coś więcej.

No niestety, tutaj chyba było ewidentnie widać, bo głowa stracona jakbym miała 10 lat mniej :D Ech, trzeba było w adresie pobytu hotel wpisać.

Quote

podajemy Ci inne drogi które mogą i pomogą.

Bardzo jestem wdzięczna i dlatego drążę, dopytuję i czytam, co mogę. Na chwilę obecną myślę, że przez najbliższe parę dni będę trawić każdy moment tej rozmowy i przekopywać internet, a potem zaaplikuję znowu. No chyba, że uda się coś z pracą wcześniej. A jak są widziane umowy o dzieło? Pewnie nijak?

Napisano

Hej, byłam w podobnej sytacji i bardzo mi przykro, że Tobie się nie udało. Rzeczywiście, rozmowa nie poszła Ci najlepiej, nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem. Na Twoim miejscu widywałabym się z chłopakiem w Polsce i powoli stablizowała swoją sytuację. Nie spieszyłabym się, starając się pokazać w konsulacie duże kwoty na koncie, bo tak naprawdę to może nie mieć żadnego znaczenia. Jeśli będziesz desperacko przedkładać jakieś "dowody" to będzie to zauważone. Ale próbować zawsze  można, tylko pamiętaj, że dwie odmowy to o wiele gorsza sytuacja niż tylko jedna.

Napisano

nie rodzaj umowy lecz długość sie liczy. I to jeszcze jak pracujesz krótko i lecisz do USA.

Widzisz mogłaś wpisać hotel paru gwiazdkowy a lecisz po co.do kogo?

możesz podać ze rodzice placa. I tyle

jak piszesz,weź pare dni oddechu,nie nakręcaj się postami i podejmij ta właściwa decyzje.

Napisano
2 minutes ago, sly6 said:

 podać ze rodzice placa. I tyle

I powinnam była bez względu na swój wiek. A czy w takiej sytuacji muszę przedstawić ich dochody? Pokazać, ile przeznaczyli na moją podróż?

 

5 minutes ago, aniala said:

Hej, byłam w podobnej sytacji i bardzo mi przykro, że Tobie się nie udało. Rzeczywiście, rozmowa nie poszła Ci najlepiej, nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem. Na Twoim miejscu widywałabym się z chłopakiem w Polsce i powoli stablizowała swoją sytuację. Nie spieszyłabym się, starając się pokazać w konsulacie duże kwoty na koncie, bo tak naprawdę to może nie mieć żadnego znaczenia. Jeśli będziesz desperacko przedkładać jakieś "dowody" to będzie to zauważone. Ale próbować zawsze  można, tylko pamiętaj, że dwie odmowy to o wiele gorsza sytuacja niż tylko jedna.

I tym bardziej boli, bo jak człowiek zakochany, to głupieje i dostaje amoku z niecierpliwości. Jak wyszłam i pomyślałam o tym, że nie wiem, kiedy go następny raz zobaczę (facet ma niestety absorbującą pracę) i że nici z tak bardzo wyczekiwanej wizyty, to się rozbeczałam na środku ulicy. Dlatego tak strasznie bym chciała jak najszybciej aplikować od nowa. Trzeba było to zrobić od razu, w grudniu, jak miałam umowę o pracę i byłby święty spokój pewnie...

Napisano

aniala dobrze ci napisala. Lepiej odczekac troche czasu, bo pospiech moze nie byc dobrze widziany. Konsul moze to odebrac tak, ze desperacko probujesz sie dostac do USA.

Napisano

Naprawdę rozumiem- ale nie możesz działać teraz pod wpływem emocji, żeby sobie gorzej nie narobić w papierach. Brutalna prawda jest taka,że nikogo nie obchodzi, że bardzo chcesz i niestety nic z tym nie zrobisz. Nikt Ci tu nie napisze, że wizy nie dostaniesz, nawet, jeśli pójdziesz jutro, bo tego nie wiemy. Ale to jest bardzo ryzykowne  w Twojej sytuacji. Nie ma recepty na przyznaną wizę, nic Ci jej nie zagwarantuje.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...