Skocz do zawartości

Odmowa wizy turystycznej - dużo wątpliwości


Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, ilon said:

Keks, bardzo rzadko jest mi szkoda osob, ktore pisza tutaj ze wizy nie dostaly, ale Ciebie zrobilo mi sie jakos szkoda. Ktos Ci zle cos doradzil i niestety Ty musisz poniesc konsekwencje. Ja jako osoba, ktora przyleciala do USA na wizie K1 nie polecalabym ubiegania sie o ta wize dopiero po 2 miesiacach zwiazku. Ja bym probowala ubiegac sie jeszcze raz o turystyczna za jakis czas, bo poza kolejna odmowa to chyba nic wiecej nie masz do stracenia.. 

Dzięki, stanę na głowie, żeby zaprezentować się lepiej. Szukanie pracy to jedno, rozważam zapis do city collegu i wystąpienie o wizę studencką - może tak?

Albo zwariować zupełnie, niech tu przyleci i weźmiemy ślub ;);) Tylko nie wiem, czy ślub na terenie RP uprawnia mnie do czegokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
2 minuty temu, Keks napisał:

Dzięki, stanę na głowie, żeby zaprezentować się lepiej. Szukanie pracy to jedno, rozważam zapis do city collegu i wystąpienie o wizę studencką - może tak?

Albo zwariować zupełnie, niech tu przyleci i weźmiemy ślub ;);) Tylko nie wiem, czy ślub na terenie RP uprawnia mnie do czegokolwiek.

Wez tylko pod uwage ze wiza studencka jest nieimigracyjna - i moze Ci zostac odmowiona z dokladnie tych samych powodow jak turystyczna.

 

Slub na terenie RP jak najbardziej uprawnia Twojego ewentualnego meza do sponsorowania Cie na zielona karte - zajmie to mniej wiecej rok. Tylko sie upewnij ze na pewno chcesz brac z nim slub moze najpierw...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz kase to jasne, ze mozesz wystepowac o wize studencka. Tylko, ze to jest duzo kasy i musisz te srodki wykazac...

Slub mozecie brac gdzie chcecie. Wtedy juz wystapicie o wize malzenska. Okolo roku oczekiwania.

Widzisz, moze wlasnie dlatego nie dostalas wizy... Dlaczego jestes tak zdesperowana zeby juz teraz tam wyjechac? Jak chlopak kocha to poczeka. Wspomnialas juz wczesniej ze moglby przyjechac na rozmowe o wize turystyczna.. niech zamiast tego cie odwiedzi.

Planowanie slubu po 2 miesiacach znajomosci to tez troche... ryzykowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, kzielu said:

Wez tylko pod uwage ze wiza studencka jest nieimigracyjna - i moze Ci zostac odmowiona z dokladnie tych samych powodow jak turystyczna.

 

Slub na terenie RP jak najbardziej uprawnia Twojego ewentualnego meza do sponsorowania Cie na zielona karte - zajmie to mniej wiecej rok. Tylko sie upewnij ze na pewno chcesz brac z nim slub moze najpierw...

Czyli zapis do żadnej szkoły niczego nie gwarantuje?

Ze ślubem oczywiście żartuję. Czerstwo, bo czerstwo, ale suchar lepszy niż histerie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Keks napisał:

Czyli zapis do żadnej szkoły niczego nie gwarantuje?

Ze ślubem oczywiście żartuję. Czerstwo, bo czerstwo, ale suchar lepszy niż histerie :-)

Oczywiscie ze nie, zreszta odmowy wiz studenckich - szczegolnie to bylejakich szkol - ostatnio zdarzaja sie dosc czesto mam wrazenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obecnej sytuacji na wize nie masz raczej szans żadnych. Jeśli chesz sprobowac - to wyjscie podpowiem Ci na końcu. 

Nie pisze tego zlośliwie ale zastanwiam sie czy można było coś zrobić jeszcze gorzej od tego co Ty zrobiłaś.

Zrezygnowałaś z pracy, świadomie, wiedząc, że będziesz aplikować o wizę - już dla samej rozmowy trzeba było popracować te  tygodnie dłużej. Jesteś bezrobotna. Szkoła niedługo się kończy. Do tego, na największym samobójem było kupienie biletu w 1 stronę - ten bilet to był gwóźdź do trumny. Po drugiej stronie szyby musiałby siedzieć kompletny kretyn by Ci wizę przyznać.

Jeśli złożysz wniosek teraz i polecisz na rozmowę z mamy kontem, lub umowa o pracę to wg mnie nic to nie zmieni - z 2 odmowami przez lata nie dostaniesz turystycznej. Pomyślą, że jesteś zbyt zdesperowana i kręcisz. 

Na Twoim miejscu zrobiłbym tak, że powiedziałbym prawdę - "zakochałam się , chcielibyśmy spędzać ze sobą więcej czasu, ale najpierw priorytetem są moje studia, które kończę obroną w czerwcu. Chciałabym poznać rodzinę chłopaka, i po powrocie do Polski, oraz obronie magisterki, starać się o wizę narzeczeńską. Ten wyjazd miesięczny, na którym mi zależy służy temu by poznać Stany, bo zawsze interesowałaś się kulturą USA i chciałabyś odwiedzić kraj i razem z chłopakiem macie plan na podróż do... (I tu przedstaw plan co chcecie zobaczyć - coś orginalnego - a nie NY na tydzień, Miami tydzień i Nowy Orlean tydzień. Zdajesz sobie sprawę, że to droga zabawa, więc Twój ukochany funduje Ci wakacje, a środki jakie masz Ty, przeznaczasz an kupno biletu w 2 strony oraz na zakup pamiątek."

Ale łatwo nie będzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie mając pracy, środków, kończąc studia zdecydowałam się na szczerość. Ale Ty już masz na koncie jedną odmowę, dużo to zmienia- nawet bez niej byłoby ciężko. Moim zdaniem na samą rozmowę idzie się raźniej i z lżejszym sercem z postanowieniem mówienia prawdy. I to widać po człowieku. Cokolwiek zadecydujesz- życzę powodzenia, oby Wam się powiodło:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...