Paulina Grudowska Napisano 25 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 25 Kwietnia 2017 witam ponownie zdecydowalismy sie z narzeczonym o aplikowanie o wize K1. Jestem obecnie jeszcze w stanach ale wracam do polski w czerwcu, przy czym dokumenty bedziemy wysylac pod koniec wrzesnia. Mam jednak kilka pytan dotyczacych samej wizy, 1) wiem ze jak juz na rozmowe w Ambasadzie bede musiala przyniesc pakiet dokumentow, w tym wypelniony przez mojego narzeczonego I-134 "Affidavit of Support " .Czy istnieje jakies ograniczenie kiedy on musi to wypelnic? Problem w tym ze w momencie oczekiwania na wize bedzie on nieobecny przez 6 miesiecy z racji jego sluzby w marynarce. Takze moglby on wypelnic ten wniosek najpozniej pod koniec listopada przed jego wyjazdem (ja bede miala rozmowe orientacyjnie w maju). 2) czy jesli mam lot z przesiadka w usa (lot warszawa-frankfurt-san francisco-honolulu), musze miec jakis dodatkowy dokument o podrozowaniu na terenie stanow na wizie K1? czy po prostu sama wiza k1 uprawnia mnie do latania po USA? 3) duzo sie naczytalam o sprawach i praktycznie wiekszosc z nich ma udokumentowane kilkurazowe spotkania miedzy narzeczonymi, znajomosc rodziny itp. U mnie sprawa wyglada tak ze widzielismy sie raz (w sumie to dalej sie widzimy ) ale za to przez 6 miesiecy, mieszkajac razem podczas mojej wizyty na wizie turystycznej. Jego rodziny osobiscie nie poznalam, ani on mojej. Czesto jednak tozmawiam z jego mama oraz siostra. Czy zmniejsza to w jakikolwiek szanse na dostanie wizy? Boje sie ze moga sie czepiac ze nasz zwiazek nie jest prawdziwy itp. Bardzo bede wdzieczna za wszelkie sugestie
Gość Napisano 25 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 25 Kwietnia 2017 Najważniejsze ze jest "spotkaliscie sie" w przeciągu ostatnich dwóch lat. Co do fotek z rodzina to nie są potrzebne. Wizę i pakiet będą ci sprawdzać w San Francisco. Upewnij się ze Masz wystarczająco dużo czasu na następną przesiadkę bo sprawdzanie i kolejka mogą trochę potrwać. Nie potrzebujesz żadnych innych papierów na lot z przesiadka... Co do i-134 to ma chyba jakiś okres ważności ale muszę się upewnić. Edit: Zródła mówią ze jest ważny rok , inne zródła mówią że nie ma daty ważności hah.
Paulina Grudowska Napisano 28 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2017 Dzieki! A tak zapytam jeszcze z ciekawosci, czy podczas starania sie o przedluzenie pobytu na wizie turystycznej, jest wymagane wyslanie wniosku co najmniej 30 dni przed wygasnieciem obecnej, czy jest to raczej zalecane i bez problemu mozna wyslac wniosek np 7 dni przed wygasnieciem wizy na ktorej obecnie sie przebywa w USA?
pelasia Napisano 28 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2017 Tylko przedłużenia wiz turystycznych nie lubią dawać. Bo jak im wytłumaczyć, ze 6 miesięcy nie wystarczy na zwiedzanie. Najczesciej podczas odmowy trzeba natychmiast opuścić USA, niekiedy czas sie inaczej nalicza i wtedy sie łapie okres bycia nielegalnie.
Gość Napisano 28 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2017 Ja bym sobie odpuscila przedłużanie. Wiadomo że ty raczej nie zwiedzasz tylko mieszkasz z facetem. Po co zwracać na to uwagę uscis. No i też przedłużenie trzeba dobrze uzasadnić a jak już Pelasia ci napisała - 6 miesięcy to wystarczająco czasu na "zwiedzanie".
Paulina Grudowska Napisano 28 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2017 no ja mysle podobnie tylko ten moj ciagle pyta mnie o to przedluzenie bo nie chce rozstawac sie na caly rok. Mam tylko nadzieje ze ten rok szybko przeleci
Gość Napisano 28 Kwietnia 2017 Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2017 Jak sie chce byc zona wojskowego, to trzeba sie przyzwyczajac do rozlaki. Mowie z doswiadczenia. Narzeczony tez juz chyba powinien byc przyzwyczajony do wszelkiego rodzaju rozlaki od rodziny... Zleci szybko, zobaczysz. Wedlug mnie lepiej sobie nie mieszac w kartotece imigracyjnej.
Paulina Grudowska Napisano 28 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 28 Kwietnia 2017 dlatego postanowilam troche pocierpiec i przezyc jakos ten rok bez niego. A co do bycia zona wojskowego to jestem w o tyle komfortowej sytuacji ze bedzie to juz jego ostatnia misja! Zostanie nam tylko rok na Hawajach a pozniej oboje zaczynamy studia PhD juz na "stalym ladzie" Skoro juz tu jestem to zapytam, czy we wniosku musi on podawac adres do korespondencji zgodny z jego obecnym miejscem zamieszkania czy moze np podac adres rodzicow? On moze w kazdej chwili sie przeprowadzic + nie bedzie go przez pol roku, i troche lipa jakby w tym czasie dostal list z NVC.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.