Skocz do zawartości

Odmowa wizy turystycznej studentowi


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
14 minut temu, Habuto napisał:

Skoro fakt, że jestem studentem i chcę wrócić na kolejny semestr go nie przekonał to jak ja mam mu pokazać że chcę wrócić?

rozmawiajac lecz nie tak jak za pierwszym razem. Jadę na wakacje bo później np mam naukę dużo,praca itd i kto wie może się uda. Pamiętaj ze każdy jest inny i zobacz inne spojrzenie.

Napisano
Teraz, Habuto napisał:

A jeżeli zmienie tylko finansowanie podróży to czy wtedy będzie dobrze ?

mozesz zmienic lecz i tak musisz pokazac ze lecisz odpoczywac a np pracowac.

Napisano

No kurcze jak ciężko jest udowodnić prawdę ehh. Jakbym chciał jechać pracować to bym pojechał do brata gdzie mogę to robić za więcej pieniążków i legalnie. No a w tym momencie zapewnienie siostry w liście nie wystarczy, że jadę spędzić czas z chrześniakiem i pomóc w opiece? I druga kwestia, że każdy z rodziny dostawał wizę i wracał w odpowiednim czasie nie wpływa pozytywnie ?

Napisano
34 minuty temu, Habuto napisał:

No kurcze jak ciężko jest udowodnić prawdę ehh. Jakbym chciał jechać pracować to bym pojechał do brata gdzie mogę to robić za więcej pieniążków i legalnie. No a w tym momencie zapewnienie siostry w liście nie wystarczy, że jadę spędzić czas z chrześniakiem i pomóc w opiece? I druga kwestia, że każdy z rodziny dostawał wizę i wracał w odpowiednim czasie nie wpływa pozytywnie ?

powinno działać i działa lecz nie zawsze w 100%. Czasami tak jest ze za 2-3 razem masz wizę a podobnie postępujesz bo np inny Konsul uważa ze lecisz odpocząć.

Napisano
46 minut temu, Habuto napisał:

No a w tym momencie zapewnienie siostry w liście nie wystarczy, że jadę spędzić czas z chrześniakiem i pomóc w opiece? 

No I w tym wlasnie problem! Jedziesz pomoc w opiece czyli jedziesz do pracy! Konsul potrafi odgadnac intencje a ty wlasnie sie wygadales . Jak juz dostaniesz ta wize to uwazaj na granicy bo powiesz cos takiego i z lotniska nawet nie wyjdziesz...

proponuje odczekac conajmniej do nastepny wakacji

Napisano

To jest troche śmieszne bo co innego iść i zajmować się dzieckiem Amerykanina i brać za to pieniądze, a jechać i pomóc przy opiece nad własnym chrzesniakiem

Napisano

Nie jest śmieszne, jakbyś sie nie zajmował to by trzeba było zapłacić, pewnie Amerykaninowi, za opiekę nad dzieckiem. W ten czy inny sposób zabierasz prace i tak to konsul/urzędnik widzi.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...