Skocz do zawartości

DV-2018 Wylosowany / Nie Wylosowany


DV-2018 Wylosowany / Nie Wylosowany  

231 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zostałeś/aś wylosowany/a w loterii DV-2018 ?



Rekomendowane odpowiedzi

Lekarz powiedział ze brak części szczepień w dniu rozmowy nie jest problemem. U dzieci nie mamy jeszcze drugiej dawki ospy. Chcieliśmy przekładać spotkanie z tego samego powodu ale jak nie pójść na umówione przez KCC spotkanie jak nie masz na piśmie/w mailu potwierdzonej nowej daty?! Stad decyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,9 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
4 godziny temu, ziomek44 napisał:

Powdzenia!! czekamy na szczegoly :)

OK, pierwsza wiadomość - mamy wizy, jesteśmy przeszczęśliwi :lol:

Jak było? Niestety wrażenia od początku z cyklu "niezły macie burdel w tym archeo siostry" :blink: Potwierdziło się, że do piątku nie mieli terminarza. Dzisiaj na bramkach przed 8 rano Panowie zrobili wielkie oczy, ponieważ nie było nas na liście. Później standardowo do rejestracji. Bardzo sympatyczna Pani skompletowała wszystkie dokumenty, które przynieśliśmy dla konsula, po czym zostaliśmy poinformowani, ze jesteśmy pierwszymi uczestnikami DV2018, którzy przybyli na spotkanie w Warszawie (z nr. 2xxx !!!) i musimy czekać na Panią kierownik, która po przyjściu do pracy na 8:30 musi najpierw zamknąć w systemie starą loterię i załadować nową... I tak czekaliśmy sobie radośnie do 11:45 :huh: Dobrze, że w poczekalni jest kącik dla dzieci bo by nam chyba po ścianach chodziły z nudów.

W końcu the time has come, idziemy przed oblicze przesympatycznej Pani konsul, pytanie czy rozmawiamy po polsku czy angielsku (ze względu na dzieciaki wybraliśmy bramkę nr 1), przysięga, skany lewej dłoni, jedno pytanie do żony o jej rodzine w USA, drugie do mnie - i tu pozwolę sobie na oddzielny akapit.

Moje świadectwo o niekaralności informowało, że byłem karany (za nieumyślne spowodowanie wypadku komunikacyjnego z ofiarą śmiertelną). Bardzo się obawialiśmy tej kwestii. Pani konsul najpierw zapytała czy dzieci wiedzą. Kiedy powiedzieliśmy, że nie, poprosiła żonę o odejście z dziećmi (byłem bardzo pozytywnie zaskoczony wyczuciem sytuacji) a następnie poprosiła abym opowiedział jej całe zdarzenie. Na końcu usłyszałem, że to bardzo przykre ale na pewno nie stanie na przeszkodzie zostania stałym rezydentem :rolleyes:

Następnie cała rodzina usłyszała "Wizy przyznane, witamy w USA" :D

Na koniec jeszcze jedna informacja odnośnie karalności, często padały na forum pytania czy powinno się wykazywać wyroki które w PL uległy zatarciu i mamy czyste zaświadczenie w KRK. Szeroki uśmiech oficera obecnego przy weryfikacji dokumentów rozwiał moje wątpliwości. Zapytałem wprost ponieważ wykazałem to w DS-260, miałem odpis wyroku i tłumaczenie przysięgłe a termin zatarcia mojego wyroku wypada dzisiaj o północy (!). Pan oficer powiedział, że oni o tym wiedzą, mają dostęp do danych i wyrok ulega może zatarciu w PL ale nie u nich... Także ten :ph34r: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...