Na ferie do USA.

[mcpear]

Karty spłacają się same - w Polsce ustanawiałem coś co się nazywa zleceniem stałym - tutaj jest to coś na wzór polecenia zapłaty. Ostatniego dnia płatności wystawca karty sam pobiera sobie pieniądze z mojego konta. Ja używam kart od lat prawie dwudziestu. Raz mnie okradli - jesze w  Polsce zeskanowali mi debetową kartę - bank zwrócił mi wszystko od razu. W stanach to jeszcze prościej się odbywa jak zgłosisz że to nie twoja transakcja to od razu ci zwracją, blokują kartę i wystawiają nową. Jeśli skłamałeś i to była twoja transakcja i oni ci to udowodnią to generalnie masz duże problemy. Większe transakcje (ponad 6 tys dolarów chyba) musze dodatkowo autoryzować przez komórkę. Myślę, że niepotrzebnie się martwisz. USA to raczej kraj bezgotówkowy - u mnie w domu chyba mamy 3 albo 4 dolary gotówki za wszystko płaci się kartą albo czekiem. Czek to tak na serio taki polski "przelew" ale dajesz gościowi polecenie przelewu wypełnione do ręki i on "wlewa" to w swoje konto.

[Czołg]

Macie jakieś doświadczenia ubezpieczeniowe z Axą? Sprawdza się?

[margherita_s]

Ja ubezpieczałam się w Axie w zeszłym roku, na 2 miesiące ok. 250-300zł. Nie pamiętam już, do jakiej kwoty było to ubezpieczenie, natomiast bardzo mi się przydało, ponieważ wylądowałam na pogotowiu, za co wystawili mi rachunek $500 (za 30-min. pobyt) i wszystko bez problemu pokrył ubezpieczyciel. Także zdecydowanie mogę polecić. 

[Czołg]

Pokryli płatność od razu, czy dopiero później Ci zwrócili?

[margherita_s]

Od razu. 

[Czołg]

Dziękówa Margherita.