TomaszT. Posted September 3, 2017 Report Posted September 3, 2017 Witam! Mam na imię Tomasz. Potrzebna jest pomoc osoby przebywającej w USA w pewnej dość dyskretnej sprawie - pomoc bardzo nieskomplikowana, prosta i nic niekosztująca.Przepraszam, że piszę o tym tak ogólnikowo, ale - jak wspomniałem - jest to kwestia dość delikatna. Gdyby ktoś miał ochotę pomóc chorej dziewczynie, proszę o kontakt na maila tturkow@yahoo.com. Jeszcze raz zaznaczam - to nie jest prośba o pieniądze. Z góry dziękuję! Tomek
Guest Posted September 3, 2017 Report Posted September 3, 2017 Ale dwa lata temu pisales (link ponizej), ze ta dziewczyna juz nie zyje. Wiem, pobawilam sie w szpiega, ale zawsze mnie intryguje czemu osoby takie jak ty nie pisza wprost o co chodzi. https://wielkiezarcie.com/forum/12524015350337841801
TomaszT. Posted September 3, 2017 Author Report Posted September 3, 2017 Rzeczywiście, wnikliwe poszukiwania. Gratuluję. Tak, chodziło o tą samą sprawę i tą samą dziewczynę. Wtedy była w stanie krytycznym, byliśmy na 100% pewni, że z tego nie wyjdzie.Nie ma tu kłamstwa i ściemy, ale nie ma też powodu, żeby opisywać wszystkie detale publicznie. Jeśli ktoś będzie chciał pomóc, pomoże - jeśli nie, trudno. Poza tym nie wiem, co masz na myśli pod hasłem "osoby takie jak ty" - nie znasz mnie ani całej sytuacji, więc może trochę więcej ostrożności w ocenach. Gdybym miał - wtedy i teraz - możliwość szukania pomocy w inny sposób, na pewno bym to zrobił. Pozdrawiam.
kzielu Posted September 3, 2017 Report Posted September 3, 2017 Ale napisz wprost o jaką pomoc chodzi to łatwiej Ci będzie kogoś znaleźć.
TomaszT. Posted September 3, 2017 Author Report Posted September 3, 2017 O przekazanie komuś informacji o jej stanie (znów niestety złym). To ważne. Próbowaliśmy wiele razy, ale to nie jest takie proste. Przy okazji, dziękuję za odrobinę zaufana i odpowiedzi, które już dotarły na mojego maila. Tomek.
kasia_sz6 Posted September 3, 2017 Report Posted September 3, 2017 No ale jak można pisać że dziewczyna zmarła skoro nie zmarła. Była w stanie krytycznym i stwierdziliście ze możecie ja uśmiercić? Dla mnie to nie pojęte...
TomaszT. Posted September 3, 2017 Author Report Posted September 3, 2017 Nie, nie stwierdziliśmy, byliśmy wtedy pewni, że nie przeżyje. Poza tym jej choroba trwa już tak długo i ma takie komplikacje, że my sami mamy momenty totalnego załamania i braku nadziei. Dziękuję, już kilka osób zaoferowało pomoc!
quarterback87 Posted September 3, 2017 Report Posted September 3, 2017 Do wuja Wacka, napisz wprost o jaką formę pomocy chodzi. Nikt Cię nie pogryzie za to. A prędzej pomoże.
sly6 Posted September 3, 2017 Report Posted September 3, 2017 to się cieszę ze zaoferowali pomoc. Szybko idzie. taka rada na przyszłość nikogo nie uśmiercaj w przyszlosci ,byłem kilka razy w momentach gdy byl ciężki stan i mówiłem ze nadal żyje.
Joanna30 Posted September 4, 2017 Report Posted September 4, 2017 11 godzin temu, TomaszT. napisał: Nie, nie stwierdziliśmy, byliśmy wtedy pewni, że nie przeżyje. Byliście pewni, że nie przeżyje, więc ją uśmierciliście. Gratulacje. Powodzenia w realizacji przekazania informacji o jej stanie.
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.