Skocz do zawartości

Kontynuacja studiów w USA


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
30 minut temu, Roelka napisał:

Może wiele osób myli stypendium z pożyczka studencka? 

A ciekawości zapytam czy osoby tylko z wiza studencka kwalifikują się na student loans? 

Tak, ludzie czesto mysla ze financial aid to jest stypendium (znaczy sie, "free money") kiedy ogromna czesc financial aid to wlasnie pozyczki. Student loans sa tylko dla tutejszych, i przewaznie wymagaja podpisania przez rodzicow. Sam student moze pozyczyc tylko okolo $5,000 na rok. Reszte wymaga co-signer'a. Oczywiscie chodzi tu o studentach w typowo mlodym wieku - 18+ Dla duzo starszych sa inne zasady. Kiedy moja corka pozyczyla $50,000 na jej studia magisterskie, to ja i maz musielismy podpisac - wiec jestesmy tez odpowiedzialni za ta sume. 

 

Napisano
11 minut temu, Roelka napisał:

Nawet jesli bylaby taka mozliwosc to (po szybkim google) widze, ze jakiekolwiek pomoce dla studentow miedzynarodowych sa oferowane na zasadzie: Jesli jestes jednym z najlepszych studentow w calym kraju (powiedzmy, jestes najlepszym studentem informatyki w Polsce, masz dokumentacje, konkursy miedzynarodowe, etc etc) to masz jakas tam szanse na dofinansowanie. Nie znam cie, nie wiem jakie masz wyniki - ale jak jestes przecietny i nie masz szczegolnych dokonan poza swoja szkola to pewnie bedzie ci ciezko.

Tak, na studia undergraduate wlasnie tak jest. Jest kilka uczelni ktore sa need-blind (nie biora pod uwage finanse akceptujac kandydata) i takze meet full need (gwarantuja ze pokryja wszystkie koszta.) To sa te naj, naj bardziej elitarne prywatne uczelnie: Harvard, Yale, Princeton, MIT. Ale trzeba brac pod uwage, ze te bardzo ograniczaja liczbe studentow miedzynarodowych do przecietnie okolo 15%.

Jest mnostwo uczelni ktore zaakceptuja studenta a potem NIE oferuja dosyc financial aid... wiec de facto student sie nie dostaje bo nie ma czym zaplacic. 

Ale powtarzam: zasady na dofinansowania studiow roznia sie bardzo jezeli chodzi o studia undergraduate, na poziom magisterski, i doktorancki. To sa 3 rozne bajki. 

  • 4 tygodnie później...
Napisano
5 godzin temu, mcpear napisał:

... i artykuł z 2014 ...

Artykul z tego miesiaca, w drukowanym wydaniu, niestety nie da sie wsadzic gazety przez ekran komputera, moze kiedys w przyszlosci.

Sam artykul pokazuje jak wygladaj mozliwosci uzyskania stypendow, no chyba ze sie idzie do wojska, to mozna miec college za darmo.

Napisano
16 minut temu, KrysiaK napisał:

Sam artykul pokazuje jak wygladaj mozliwosci uzyskania stypendow

 

Akurat te wymienione w linku to glownie na humanistyke: Komunikacja, Edukacja, Film, Historia, Stosunki Międzynarodowe, Dziennikarstwo, Sztuki Plastyczne, Studia Polskie, Public Relations... wiekszosc Polakow nie idzie na takie kierunki z wiadomych powodow. 

Napisano
Dnia 21.04.2018 o 12:12, katlia napisał:

Jest mnostwo uczelni ktore zaakceptuja studenta a potem NIE oferuja dosyc financial aid... wiec de facto student sie nie dostaje bo nie ma czym zaplacic. 

 

Syn znajomych dostał się do Vanderbilt. W kopercie wraz z acceptance letter był list informujący o pomocy w zdobyciu financial aid. Okazało się że "pomagają" w zdobyciu pożyczek. Na różnorakie stypendia albo się nie kwalifikował, albo były kroplą w morzu. Koniec końców zdecydował się na inną szkołę.

Napisano

No i tak wlasciwie jest: sa stypendia, ale przewaznie albo dla tych naj, naj lepszych -- i to tylko na niektorych uczelniach -- albo mieszanka malych grantow i pozyczek. Oczywiscie, jezeli nie ma sie w ogole pieniedzy -- jezeli zyje sie w biedzie -- sa stypendia i dofinansowania. Ale dla wiekszosci ludzi sredniej klasy jest malo pieniedzy. Jezeli rodzice nie zaoszczedzili albo nie sa w stanie placic co roku $20,000-$25,000 za publiczna uczelnie to pozostaja tylko pozyczki. Ktore potem mlodzi ludzie splacaja wiele wiele lat.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...