Skocz do zawartości

Brak doświadczenia w rozmowie z konsulem


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Pierwsza wizyta w konsulacie była tragiczna. Oczywiście odmowa!

Wiem na co patrzą konsulowie - na czynniki które warunkują, że chce wrócić do Polski. Rozumiem czynniki ekonomiczne, rodzinne, ale społecznych to gorzej. Co to niby są za czynniki społeczne według konsula, które wiążą człowieka z Polską? 

A jak to jest z odmową, kiedy człowiek wykaże pewien stopień wiążący z Polską? Jest tak jak niektórzy mówią, że to "widzimisie" konsula? Czy jest szansa by wykazać jeden czynnik, który mnie wiąże z Polską? Czy konsulowie mają jakieś wytyczne, procedury komu dać wizę a komu nie? A co to niby znaczy, że nie przekonałam konsula w stopniu znacznym, że chce wrócić do Polski? A jak to jest z odwołaniem się i przedstawieniu dokumentów, które potwierdzają pewien statut w Polsce?

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Nie ma odwolan co do odmowy wizy turystycznej.

Jedyne co mozesz zrobic, to umawiac sie na ponowna rozmowe.

Poczytaj sobie temat

 

Napisano

Ja tam na razie nie myślę o ponownym składaniu wniosku. W sumie jak wiadomo w konsulacie wyjdzie na to, że nic nie zmieniło się przez kilka dni.

Jednak co z resztą pytań co zadałam. One są dość interesujące, dla człowieka któremu gorzej zdobyć wizę. Akurat ten kto ma lepszy statut finansowy czy rodzinny ma prościej. Ja nie jestem w tych czynnikach przekonująca. Ja tam nie myślałam nigdy by zostać w USA, ale gdzie to konsula przekona takie gadanie.

Napisano

Chodzi o to, zeby przez te 3 minuty rozmowy przekonac konsula, ze nie jedziesz do USA pracowac nielegalnie. Ogromna role gra mowa niewerbalna (tak samo zreszta jak podczas rozmowy z celnikiem przy wjezdzie na teren Stanow). Sa osoby, ktore z Polska wiaze mnostwo rzeczy, a wizy nie dostaja; sa tez tacy, ktorzy planuja nielegalnie pracowac i w czasie rozmowy w ambasadzie nie mowia prawdy, a wize dostaja. 
Tak naprawde nie ma reguly, duzo zalezy od szczescia, ale tez i od tego, jak sie zaprezentujesz wizualnie. 

Napisano
1 minutę temu, LOL napisał:

Ja tam na razie nie myślę o ponownym składaniu wniosku. W sumie jak wiadomo w konsulacie wyjdzie na to, że nic nie zmieniło się przez kilka dni.

Jednak co z resztą pytań co zadałam. One są dość interesujące, dla człowieka któremu gorzej zdobyć wizę. Akurat ten kto ma lepszy statut finansowy czy rodzinny ma prościej. Ja nie jestem w tych czynnikach przekonująca. Ja tam nie myślałam nigdy by zostać w USA, ale gdzie to konsula przekona takie gadanie.l

Nie ma tak i nigdy nie było że masz lepszy status i wiza jest w kieszeni, jaki problem jest pokazać wyciąg z konta z większą sumą kasy.  Czasami jest tak ze jeden Konsul widzi tak a inny inaczej podobną sprawę. Ile osób Ci ufa a ile nie chociaż podobnie sie zachowujesz. 

Napisano

Dodam, że miałam udać się do krewnych. Owszem finansowo nie byłabym sama w stanie przeżyć w USA, dlatego pomogły by mi rodzina.

Napisano
1 minutę temu, LOL napisał:

Dodam, że miałam udać się do krewnych. Owszem finansowo nie byłabym sama w stanie przeżyć w USA, dlatego pomogły by mi rodzina.

Czasami rodzina szkodzi ponieważ kto nie pomoże komuś z rodziny z pracą lub zostaniem. 

Napisano
Teraz, LOL napisał:

Mowa niewerbalna?

Jak to chcesz być szczery a dostajesz odmowę. 

Kłamie a dostaje wize.

A wiesz chociaż co to jest?  kłamstwo można sprzedać jeśli inne czynniki tego nie pokażą 

 

Napisano

Moze stwierdził, ze jesli Cię nie stać na wyjazd, to Cię nie stać na wyjazd. Takie osoby maja większe szanse na złapanie sie gdzieś do pracy na czarno u rodziny lub przez rodzine. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...