Skocz do zawartości

Slub a sponsorowanie


Lianis

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Zapytanie w imieniu syna, potworzyly im sie komplikacje i temat chwilowo przerasta mlodych.

Syn Polak, dziewczyna Amerykanka. Poznali sie ladnych kilka lat temu, od roku planuja slub i zamieszkanie syna w Stanach. Syn pracuje, ma na ta okolicznosc jakies oszczednosci, dziewczyna mieszka z rodzicami, pracuje na czesc etatu i ciagle jeszcze sie uczy. Mlodzi chcieli skladac teraz o wize narzeczenska, ale okazuje sie ze rodzice dziewczyny musieliby zostac jego sponsorami, bo dziewczyna zarabia za malo w przeliczeniu na gospodarstwo domowe zeby sama go zasponsorowac i tu rodzice dziewczyny pomimo wczesniejszego poparcia dla mlodych nie chca.

co mlodzi moga w takiej sytuacji zrobic, zeby razem zamieszkac w tej ameryce (tu przyszli tesciowie sa otwarci na pomoc i uzyczenie domku goscinnego, ale zobowiazan finansowych nie chca brac) i zeby syn mogl legalnie tam pojsc do pracy. Da sie jakos obejsc kwestie tego sponsorowania?

serdecznie pozdrawiam

Napisano

Sponsorem nie musi byc osoba spokrewniona, może to być nawet sąsiad. Więc należy poszukać innego wspolsponsora. Albo lepiej płatnej pracy aby dziewczyna się kwalifikowala do sponsorowania. To sly6 miał na myśli.

Napisano

Dziekuje Pelasiu, dla mnie te wizowe kwestie sa malo zrozumiale

mysle, ze dziewczynie trudno bedzie znalezc lepsza prace poki sie uczy, bo pracuje wieczorami, zarywajac czesc nocy, a syn cos wspominal, ze przez ilosc osob u niej w rodzinie to sponsor musi zarabiac dosc duzo,  i jej dochody mieszkajac w rodzinnym domu jakos sie dziela na wszystkich, tak czy inaczej zapytam syna czy rozwazali kwestie sponsora niespokrewnionego.

a czy jesli mlodzi by wzieli slub w Polsce to ten sponsor dalej bedzie potrzebny? Wiecej jest klopotu z takim slubem w Pl niz gdyby brali go w Ameryce?

Napisano
13 minut temu, Lianis napisał:

Dziekuje Pelasiu, dla mnie te wizowe kwestie sa malo zrozumiale

mysle, ze dziewczynie trudno bedzie znalezc lepsza prace poki sie uczy, bo pracuje wieczorami, zarywajac czesc nocy, a syn cos wspominal, ze przez ilosc osob u niej w rodzinie to sponsor musi zarabiac dosc duzo,  i jej dochody mieszkajac w rodzinnym domu jakos sie dziela na wszystkich, tak czy inaczej zapytam syna czy rozwazali kwestie sponsora niespokrewnionego.

a czy jesli mlodzi by wzieli slub w Polsce to ten sponsor dalej bedzie potrzebny? Wiecej jest klopotu z takim slubem w Pl niz gdyby brali go w Ameryce?

Sponsor nie jest potrzebny do ślubu. Sponsor gwarantuje że wesprze przyszłego rezydenta USA gdy ten nie bedzie mógł sam się utrzymać bo na pomoc państwa liczyć nie powinien. Obowiązki sponsora wygasają po 10 latach rezydentury posiadacza zielonej karty. Są dwa przypadki gdy sponsorstwo wygasa wcześniej: 

1. Gdy beneficjent uzyska obywatelstwo USA. W tym przypadku jest to możliwe już po trzech latach.

2. Gdy beneficjent pożegna się z tym światem lub zrezygnuje z posiadania GC.

Napisano
31 minut temu, Lianis napisał:

Dziekuje Pelasiu, dla mnie te wizowe kwestie sa malo zrozumiale

mysle, ze dziewczynie trudno bedzie znalezc lepsza prace poki sie uczy, bo pracuje wieczorami, zarywajac czesc nocy, a syn cos wspominal, ze przez ilosc osob u niej w rodzinie to sponsor musi zarabiac dosc duzo,  i jej dochody mieszkajac w rodzinnym domu jakos sie dziela na wszystkich, tak czy inaczej zapytam syna czy rozwazali kwestie sponsora niespokrewnionego.

a czy jesli mlodzi by wzieli slub w Polsce to ten sponsor dalej bedzie potrzebny? Wiecej jest klopotu z takim slubem w Pl niz gdyby brali go w Ameryce?

Sponsor jest potrzebny aby otrzymać stały pobyt, wizę odpowiednią. 

Ślub szybciej będzie w Stanach. 

Napisano
Godzinę temu, andyopole napisał:

@sly6, piłeś nie pisz. Nie piłeś to się napij ale pisz po przeczytaniu. ;):D

Chodzilo mu o loterie pieniężną, bo obecnie jest trochę $$$ do wygrania ! A tak przy okazji @Lianis niech syn bierze udział w loterii zielonych kart. Można wysyłać zgloszenia w chwili obecnej. Może mu się poszczesci, choć do maja trzeba czekać za wynikami.

Jeśli ona nie ma dzieci lub osób za które jest prawnie odpowiedzialna, jej zarobki się na nikogo nie dzielą. Za to jej rodziców Tak.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...