eva Napisano 5 Listopada 2005 Autor Zgłoś Napisano 5 Listopada 2005 Wlasnie.. ja rowniez zadnego strachu nie odczuwam. W sumie to nawet sie dziwie sobie... Moze dlatego, ze przeciez aplikowalam do Tahoe :roll: P.S Czy bierzecie swoje CV na te rozmowe? Do zobaczenia jutro
eva Napisano 6 Listopada 2005 Autor Zgłoś Napisano 6 Listopada 2005 Czesc, No i jak Wasze wrazenia po rozmowie z przedstawicielami kasyna? Ja przyznaje, troche stres mnie dopadl.. Moze dlatego, ze znow musialam "przestawic" sie na amerykanski styl? 8) Ogolnie rzecz biorac ciesze sie, ze tam bylam. Dzieki temu wiem juz czego spodziewac sie na interview w przyszla niedziele. Przyznaje jednak, test matematyczny troche mnie zaskoczyl :shock: pozdrawiam
-zywiec- Napisano 6 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 6 Listopada 2005 No co jest nikt nic nie pisze o doznaniach niedzielnych jak tam proszę państwa coś mile lub nie mile was zaskoczyło ?
krzysztovg Napisano 7 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 7 Listopada 2005 Ten test byl dobry jakbym wiedział, że bedzie to bym odejmowanie i dodawanie powtórzył A tak na poważnie to bylo tak jak byc powinno: -Amerykanie jak zawsze z tym swoim wyuczonym przyjaznym nastawienie, tworzac otoczke rodzinnej atmosfery, tłumaczyli ze kasyno nie ma transportu,ale zawsze cie ktos podrzuci albo kupisz sobie samochod albo.....pojdziesz z buta w grudniu -chłopaki z emakopolu próbujący pokazać jak sa ważni z grobowymi minami przy kazdym wtrąceniu,jakby ogłaszali wyrok w sprawie Michaela Jacksona mówili ze musimy zrozumiec ze lepiej posiadac samochod niz nie Podsumowując bylo całkiem fajnie i milo,tylko teraz trzeba czekac jaka pozycja i kiedy wyjazd bo nic nie wiadomo.
krzysztovg Napisano 7 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 7 Listopada 2005 Jakakolwiek zbierzność osób przedstawionych w poprzedniej wypowiedzi jest czysto przypadkowa Pozdrawiam chłopaków z Emaka
dan Napisano 8 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2005 OK, to teraz cos ode mnie. - spotkanie mile, wyuczony standard prezentacji kasyna ( filmik, rozdawanie gadzetow za poprawne odpowiedzi, zachwalanie ponad miare - w sumie lubie ten ich styl), - panowie z Emakopolu - jakbym was juz kiedys widzial przy okazji innej rekrutacji do kasyna za miedza, tyle ze z calkkiem innej firmy... No tak, taka kolej rzeczy. Dobry tekst o kupnie samochodu - tylko ze jak kazdy prazuje na inne zmiany, to jak to pogodzic?? To juz wiedza chyba tylko oni... - pewnie spotkamy sie za tydzien, ale przy wyborze miejsca chyba decydowac bedzie pozycja w pracy i tu maly zonk - Harrah,s prawdopodobnie bedzie wystawial open job offer i wszystko okaze sie na miejscu, w Tahoe. Tutaj pewnie powiedza, ze jestes fajny, mily i potrzebny, ale konkretnie dowiesz sie na miejscu, - tescik?? pytania krupierskie mnie polozyly, ale reszta?? calkiem przystepna, - w sumie juz odliczam dni do wyjazdu, oby sie wszystkim udalo, powodzenia!!
dan Napisano 9 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 9 Listopada 2005 Witam ponownie!! Bylo nas wielu, a teraz jakby nikogo nie bylo... Tyle osob przyjechalo i nikt wiecej nie chce sie podzielic swoimi wrazeniami z niedzielnego interview?? Nie wierze!! Chyba wszyscy sa zabiegani w zalatwianiu kolejnych formalnosci, choc wiekszosc pewnie ma to juz za soba. Czy ma ktos jakies wiesci odnoscie odpowiedzi przedstawicieli Mohegana?? Czy to bedzie poniedzialek, czy moze wczesniej?? A moze ma ktos juz jakies przecieki. W kuluarach slyszalem dosyc dziwna wiadomosc, iz mianowicie na przyjazd do USA MS bedzie zapraszal w zaleznosci od czasu, od ktorego dane pozycje bede im potrzebne ( np. jesli upra sie, ze na cashierow potrzebuja od lutego, to...). I to wcale nie musi byc grudzien, badz przelom roku, ale np. marzec... Mam nadzieje, ze to tylko brzydka plotka, ale dalo sie cos takiego uslyszec!! Co wy na to?? Absolutnie nie chce siac paniki, nawet nikomu w biurze o tym nie mowilem, ale moze ktos tez to slyszal??
eva Napisano 9 Listopada 2005 Autor Zgłoś Napisano 9 Listopada 2005 Witam, Dan, skad takie informacje, ze Harrah's przedstawi oferty pracy dopiero na miejscu? :shock: Oby nie!! Nie slyszalam osobiscie, ze Mohegan bedzie zatrudnial swoich pracownikow w roznych terminach, chociaz (absolutnie nie chce siac niepotrzebnej paniki) jestem troche sceptycznie nastawiona do tego i wydaje mi sie to calkiem prawdopodobne... :?: Juz tyle razy slyszelismy o przesuwaniu terminow wyjazdow bo niby strona amerykanska cos zawalila.. pozdrawiam
Chomik Napisano 9 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 9 Listopada 2005 na przyjazd do USA MS bedzie zapraszal w zaleznosci od czasu, od ktorego dane pozycje bede im potrzebne ( np. jesli upra sie, ze na cashierow potrzebuja od lutego, to...). I to wcale nie musi byc grudzien, badz przelom roku, ale np. marzec... Mam nadzieje, ze to tylko brzydka plotka, ale dalo sie cos takiego uslyszec!! Co wy na to?? Jestem aktualnie tak zakochany, ze - z pewnych wzgledow - moge wyjechac nawet i w marcu! Ciekawa wiadomosc, byc moze tylko plotka, ale i tak nikt tego w biurze nie potwierdzi. Z drugiej strony Amerykanin, ktory mnie przesluchiwal, w pewnym momencie spytal czy chce przyjechac teraz, czy dopiero w drugiej turze (i obruszyl sie, czyli tak jakby jednak chcieli ludzi od razu, a nie stopniowo). Samo spotkanie bylo latwe, lekkie i przyjemne, nie bylo podstaw do stresu, test byl tak latwy, ze musialem sie mocno przekonywac, iz w matematycznych zadaniach nie ma jakichs ukrytych haczykow. :roll: Rozmowa rowniez sympatyczna, wlasciwie wiekszosc z nas wiedziala o co beda pytac. Prezentacja typowo lukrowana, choc kasyno faktycznie robi wrazenie. Cos malo pytan padlo, ja zadalem jedno , rzucila mnie na kolana ta - slynna juz - sentencja "Magica" o samochodzie. Tekst rodem z powiedzonek Kazimierza Gorskiego lub Jana Tomaszewskiego ("zdolnosci manualne nog"). Bylo zabawnie i milo... Czekamy na Tahoe, to tam chcialbym jechac, informacje dan'a sa troszke niepokoajace, ale nie mam zamiaru sie teraz przejmowac. Co bedzie, to bedzie - najwyzej wroce wczesniej. Do zobaczenia w niedziele (choc w sumie to juz nie wiem czy w niedziele, czy w piatek :? ).
anan kofan Napisano 9 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 9 Listopada 2005 Witam Z tego co ja zrozumiałem, to faktycznie mowili ze róznie bedziemy wyjeżdzać, napewno nie wszyscy w jednym czasie.Potem kiedy pytalem przy stoliki to się dowiedzialem że joby beda przysylane tak do 2 może 3 tygodni,ale czy dla wszystkich :?: :?: Zobaczymy jak to bedzie wygladalo
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.