Wiza EB3, a obsługa klienta?

[Gość]

Cześć wszystkim,

Bardzo się cieszę, że znalazłem to forum i na wstępie miło mi Was wszystkich poznać!

Jestem na bardzo wczesnym etapie wyjazdu wraz z małżonką do Stanów. Niestety jako stosunkowo młodzi ludzie, nie najlepiej pokierowani przez naszych rodziców, mamy dość słabe doświadczenie zawodowe. Czytałem, że aby uzyskać wizę EB3 warto mieć 2 letnie doświadczenie w danym zawodzie. Na szczęście oboje takie posiadamy, lecz nie jest to zbyt skomplikowany zawód. Mianowicie chodzi o handel/obsługę klienta. Pracowałem 3 lata w galerii handlowej, aktualnie pracuję od kilku miesięcy w korpo w dziale obsługi klienta, żona również posiada ok. 2 letniego doświadczenia w obsłudze klienta, jednak typowo w handlu. Czy z takimi papierami jest szansa by w ogóle na coś liczyć? Bardzo zależy nam na wyjeździe, o Stanach marzymy jeszcze od wieku szkolnego, a w tym roku wszystko nam się posypało i nie jesteśmy w stanie ciągnąć kolejne X lat życia w Polsce, tak się po prostu nie da. Dodatkowo próbowaliśmy prowadzić własny biznes w branży e-commerce, która również ma bezpośrednią styczność w obsłudze klienta, niestety po pewnym czasie byliśmy zmuszeni odpuścić ten projekt. 

Tak więc moje pytanie brzmi, czy będąc młodymi ludźmi (24-25 lat) i mając już jakieś doświadczenie w tej branży, mamy jakiekolwiek szanse na wizę EB3? Branża ta jednak nie jest szczególnie skomplikowana i pracować w niej może każdy, dlatego zastanawia mnie czy jest szansa, że pracodawcy szukają obcokrajowców nawet w tak mało wymagającym, lecz obszernie rozbudowanym zawodzie? (jednak obsługę klienta można dzielić na wiele zawodów)

Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję, za hejt również, bo prawdopodobnie się on pojawi. Będę się starał na bieżąco odpowiadać na pytania w moją stronę, tak, aby uzyskać jak najlepszej jakości odpowiedzi i móc uzyskać wiedzę jak dalej ukierunkować swój cel i marzenie odnośnie wyjazdu do Stanów.  

[Roelka v.2]

Osobiscie watpie zeby pracodawcy chcieli sciagac imigrantow do pracy w customer service czy do sklepow na kase i pokrywac koszta procesu kiedy moga do tej pracy zatrudnic kogokolwiek z ulicy...

Nic wam nie stoi na przeszkodzie probowac oczywiscie.

[Gość]

19 minut temu, Roelka v.2 napisał:

Osobiscie watpie zeby pracodawcy chcieli sciagac imigrantow do pracy w customer service czy do sklepow na kase i pokrywac koszta procesu kiedy moga do tej pracy zatrudnic kogokolwiek z ulicy...

Nic wam nie stoi na przeszkodzie probowac oczywiscie.

No właśnie o to chodzi, że zawód jednak mało skomplikowany i mimo dużej rozbudowy na wiele stanowisk, raczej zawsze znajdą sobie kogoś na miejscu. Aczkolwiek spróbować chyba nie zaszkodzi. Co polecisz w tym kierunku, linkedin? Może jakąś inną stronę? Aktualnie pracuję w dużej korporacji, gdzie moje obowiązki z obsługi klienta są dość obszerne i trochę lepsze niż sama praca w sklepie co wykonywałem wcześniej, więc liczę, że to może delikatnie przeważyć. 

[ilon]

Sporo korpo obsluge klienta ma w Indiach zeby zaoszczedzic kase. Watpie zeby ktokolwiek chcial zaplacic tysiace dolarow na sciagniecie kogos do obslugi klienta. Nie napisales w poscie, ale byliscie kiedykolwiek w USA? Skad te marzenia od wieku szkolnego? 

[Gość]

Teraz, ilon napisał:

Sporo korpo obsluge klienta ma w Indiach zeby zaoszczedzic kase. Watpie zeby ktokolwiek chcial zaplacic tysiace dolarow na sciagniecie kogos do obslugi klienta. Nie napisales w poscie, ale byliscie kiedykolwiek w USA? Skad te marzenia od wieku szkolnego? 

Nie, niestety nigdy nie byłem. Nigdy nie było pieniędzy na takie podróże. Ogólnie nigdy, już nawet jako dziecko nie czułem się dobrze w Polsce i czułem, że to kraj nie dla mnie. Odkąd skończyłem 18stkę i "poszedłem na swoje" czuję to jeszcze bardziej. Nigdy nie byliśmy z żoną w Stanach, jednak oglądamy na ten temat wiele vlogów, filmów, czytamy fora i historie ludzi. Nigdy nie interesowaliśmy się głębiej tematem wyjazdu tam na stałe, bo wiedzieliśmy, że nie jest to zbyt proste, jednak niedawno dotarł do nas fakt, że nie jest to również niemożliwe. Stany pod wieloma względami pokrywają się bardzo z naszym tokiem myślenia i poglądami i jesteśmy pewni, że czulibyśmy się tam znacznie lepiej. 

Rozumiem, czyli jednak nasze doświadczenie jest słabe i na nic. Jesteśmy jednak w stanie się przebranżowić, szybko się uczymy i odnajdujemy się w każdej sytuacji, więc nie byłoby to dla nas problemem, pracowaliśmy też w innych zawodach, jednak niezbyt długo, więc nie wiążę z nimi planów wyjazdowych. Jaki zawód poleciłabyś, na który jest duże zapotrzebowanie i dzięki któremu można by znaleźć chętnego pracodawcę na ściągnięcie nas? Jesteśmy pracowici, chętnie zdobędziemy odpowiednie kwalfikacje i doświadczenie, aby móc wyjechać. Tu niestety pomimo pracy w korporacji, 2/3 wypłaty rzucamy na sam wynajem kawalerki, o kosztach życia nie wspomnę. Mamy dosyć Polski. Choćby miało to potrwać, chcemy stąd wyjechać. 

[ilon]

Jestescie po studiach, albo w trakcie studiow? Jakie kierunki? Poczytaj o tych programach:

https://stany.pl/pl/praktyki-w-usa.html

https://stany.pl/pl/work-and-travel-usa.html

Przede wszystkim - zacisnijcie pasa przez jakis czas i przyjedzcie do USA turystycznie przynajmniej na kilka tygodni. Moze po tej wycieczce zmienicie zdanie i takim sposobem zaoszczedzicie mnostwo pieniedzy, stresu i czasu. 

 

[Roelka v.2]

Koszta zycia w USA sa spore, zalezy to od regionu, ale jesli chcielibyscie mieszkac w popularnych miastach to byscie i tak wydawali wiekszosci kasy na oplaty.

Ciekawa jestem co masz na mysli mowiac ze Stany pokrywaja sie z waszym tokiem myslenia?

No i zawsze byloby chyba latwiej przeprowadzic sie gdzies w granicach Unii Europejskiej. Przynajmniej nie potrzebna ci jest wiza.

[Gość]

2 minuty temu, Roelka v.2 napisał:

Koszta zycia w USA sa spore, zalezy to od regionu, ale jesli chcielibyscie mieszkac w popularnych miastach to byscie i tak wydawali wiekszosci kasy na oplaty.

Ciekawa jestem co masz na mysli mowiac ze Stany pokrywaja sie z waszym tokiem myslenia?

No i zawsze byloby chyba latwiej przeprowadzic sie gdzies w granicach Unii Europejskiej. Przynajmniej nie potrzebna ci jest wiza.

Wiem, że tam również koszty życia nie są małe, jednak dużo łatwiej założyć własną firmę w co chciałbym celować po pewnym czasie. W Polsce jest to co raz cięższe i utopiłem tu już 3 biznesy, które zaczynały się rozwijać, jednak ze względów na sytuację finansową, zarobki z biznesów musiałem wydawać na życie, przez co tym samym musiałem je zamknąć.. 

Nie, nie chcemy już mieszkać w obrębie Unii Europejskiej. Choćby miało się to udać dopiero za 2, 3 czy 4 lata, chcemy stąd wyjechać i nie żyć w tej parodii. Unia Europejska to straszny syf, ich chore zasady i wymysły to parodia logicznego myślenia, nie chcemy mieć z tym tworem nic wspólnego. Nie musimy wyjeżdżać już zaraz, bo wiemy, że to mało prawdopodobne i potrzebujemy na to czasu, ale mimo to chcemy to zrobić. Po prostu wychodzi na to, że musimy się przebranżowić i stać bardziej użyteczni dla Stanów niżeli pracując w obsłudze klienta, ale to nie problem. :)

[Roelka v.2]

13 minutes ago, varkunio said:

 

Nie, nie chcemy już mieszkać w obrębie Unii Europejskiej. Choćby miało się to udać dopiero za 2, 3 czy 4 lata, chcemy stąd wyjechać i nie żyć w tej parodii. Unia Europejska to straszny syf, ich chore zasady i wymysły to parodia logicznego myślenia, nie chcemy mieć z tym tworem nic wspólnego.

Co masz przez to na mysli? Co uwazasz ze USA robi lepiej od Europy?

[Gość]

12 minut temu, Roelka v.2 napisał:

Co masz przez to na mysli? Co uwazasz ze USA robi lepiej od Europy?

Za dużo tłumaczenia i rozwijania tematu, ogólnie byłoby to mega obszerne. Właściwie mało które działania Unii uważam za pozytywne.