pezet2931 Napisano 5 Października Zgłoś Napisano 5 Października Mam nietypową propozycję, prawdopodobnie jakaś desperatka po pisaniu razem zaproponowała mi że załatwi mi wizę do Stanów. Kto by nie chciał mieć tam kogoś kto cię poprowadzi na start, ale mam obawy jak najlepiej zweryfikować czy ta osoba nie chcę mnie na handel ludźmi czy coś w tym stylu? Cytuj
Roelka v.2 Napisano 5 Października Zgłoś Napisano 5 Października (edytowane) 1. Nikt nie jest w stanie załatwić ci wizy. 2. Zgaduje ze pani poprosi najpierw o pokrycie opłat , zabierze kase i zniknie. 3. To jest 1000% scam. Dość oczywisty. Edit. No chyba że pani chce wystapic o sponsorowanie malzenskie/narzeczeńskie. No ale to jest powazny proces i zależy jaki jest stopień waszego związku... generalnie amerykanki nie są zdesperowane żeby ściągać przypadkowych mężczyzn do USA. Edytowane 5 Października przez Roelka v.2 Cytuj
andyopole Napisano 5 Października Zgłoś Napisano 5 Października 47 minut temu, Roelka v.2 napisał: generalnie amerykanki nie są zdesperowane żeby ściągać przypadkowych mężczyzn do USA No chyba że mają 45+, wstręt do pracy, czworo dzieci, każde z innym partnerem i są stanu wolnego. Ktoś musi zarobić na te czeredkę. 2 Cytuj
mcpear Napisano 5 Października Zgłoś Napisano 5 Października 4 hours ago, Roelka v.2 said: No ale to jest powazny proces i zależy jaki jest stopień waszego związku... generalnie amerykanki nie są zdesperowane żeby ściągać przypadkowych mężczyzn do USA. No nie wiem czy zgadzam się z tą opnią. Obejrzawszy ileś historii z 90 Day Fiance muszę ocenić że poziom desperacji bywa czasami bardzo wysoki. Wracając do pytania OP. Jeśli owa desperatka zaproponowała Ci małżeństwo to (chociaż może tego nie wyczułeś) to jest w stanie Cię ściągnąć do USA i załatwić ci wizę na pobyt stały. Jako "frienda" to tylko może cię "ściągnąć" na wizie turystycznej / ESTA, która nie daje ci prawa pracy ani prawa do pobytu stałego. Cytuj
Roelka v.2 Napisano 5 Października Zgłoś Napisano 5 Października 57 minutes ago, mcpear said: No nie wiem czy zgadzam się z tą opnią. Obejrzawszy ileś historii z 90 Day Fiance muszę ocenić że poziom desperacji bywa czasami bardzo wysoki. Nie jestem w stanie oglądać 90 day fiance że względu na zbyt duży poziom cringe. Ale (niestety) chyba Ci wierzę... ale żeby tak być zdesperowanym żeby wykładać tyle $$ na caly ten proces... 1 Cytuj
katlia Napisano 5 Października Zgłoś Napisano 5 Października 1 hour ago, Roelka v.2 said: Nie jestem w stanie oglądać 90 day fiance że względu na zbyt duży poziom cringe. LOL. Kiedys ogladalam Real Housewives ale wlasnie ten cringe factor mnie odpedzil od tego serialu, i wszystkich innych "reality" shows. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.