Rita_82 Napisano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2006 tydzien temu dostalam wize z losowania ..wiecie dv.ale mam chyba duzy problem..a wiec..mam na wizie,ze wiza jest wazna do 19 lipca..a ja wlasnie koncze studia i nie sadze zebym o tego czasu zdazyla z sesja i obrona pracy dyplomowej..(zaznaczam ze paluje skonczyc na stopniu inzyniera wiec i tak dziekan nas "troszke"ma juz dosyc..ale to dluzsza historia"")za zadne przyspieszenie obrony raczej nie mam co liczy niestety..(to te dluzsza sprawa..promotor ma chorego syna w szpitalu szykuje sie dluzsza sprawa)i wiec oto moje pytanie..czy ja moge wyjechac wczesniej np.na Swieta Wielkanoce i zalatwic "wszystkie formalnosci"w ciagu np. 3 tygonii i wrocic zeby dokonczys nauke?a mam tam ciocie ktora ewentualnie odesla mi gc..ale czy to jest legalnie mozliwe.jak dlugo trwa zalatwienie wszystkiego w USA?.bo nie chce bardzo ryzykowac..bardzo prosze o odpowiedz jesli ktos sie orientuje..dzieki..caluski..pap
Snoopy Napisano 25 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 25 Stycznia 2006 No witam, witam Moja Droga i GATULUJĘ!!! I co??? "Nie taki djabeł straszny...", a raczej konsul. W sprawie pytania zerknij na: http://forum.usa.info.pl/viewtopic.php?p=1...ighlight=#18355
Rita_82 Napisano 26 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Napisano 26 Stycznia 2006 hmm..dzieki bardzo..troche pomoglo..ale i tak dalej nie wiem co robic..czy jechac teraz..i wrocic na obrone..czy lepiej czekac ze sie zdarzy cud i zalicze wszystko na czas..a jeszcee jedno..wize mam wazna 6 miesiecy..wiec chyba sie nis nie staniie jak wyjade 5 dni przed jej wygasnieciem?np..wazna do 19 lipca a ja wylece 15-go..?kuurde.. :evil:
Snoopy Napisano 27 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 27 Stycznia 2006 Ważność wizy obowiązuje, i powinni nawet wpuścić Ciebie ostatniego dnia terminu upłynięcia ważności, ale raczej nie odkładaj tego na ostatną chwilę, gdyż zdarzają się przypadki odwołania lotów lub opóźnień. Sama wiesz, wtedy kłopot spada na głowę. Przez pięć dni dolecisz na pewno!! Tyle, że już musisz czekać na "plastik", aby być w Polsce ponownie.
Rita_82 Napisano 31 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2006 dobra..dzieki..to cos juz wiem..tylko co bedzie z ssn jesli ja juz go mam..ale w aplikacji ktora wysylalam napisalam ze chce go zmienic to co bedzie?bede musiala zmieniac znowu numer..bo podobno ma sie ten sam na cale zycie?aa tak w ogole to postanowilam ze poczekam az do zakonczenia sesji i w miare mozliwosci postaram sie ja przyspieszyc i obrone tez a jak sie nie uda to przedluze sesje na wrzesien i wroce na obrone po wakacajach (moze w tym czasie juz wszystko zalatwie na miejscu?)..jesli ktos zna odp.na moje troski z ssn to prosze o podpowiedz..
majk Napisano 31 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2006 Najlepiej bedzie jak pojdziesz po przyjezdzie do najblizszego biura i powiesz ze masz juz numer ssn i zlozysz wniosek o wydanie po prostu nowego dokumentu czyli ten sam numer bez adnotacji "wazny z pozwoleniem na prace". Co do czepiania sie nie mam pojecia.
kubakj Napisano 31 Stycznia 2006 Zgłoś Napisano 31 Stycznia 2006 dobra..dzieki..to cos juz wiem..tylko co bedzie z ssn jesli ja juz go mam..ale w aplikacji ktora wysylalam napisalam ze chce go zmienic to co bedzie?bede musiala zmieniac znowu numer..bo podobno ma sie ten sam na cale zycie?aa tak wogole mam problem bo ja sie jeszcze nie rozliczalam z j1 .i chyba sie nie rozlicze:(.i to moze byc chyba problem przy zmianie ssn na miejscu..moga sie czepiac?a tak wogole to postanowilam ze poczekam az do zakonczenia sesji i w miare mozliwosci postaram sie ja przyspieszyc i obrone tez a jak sie nie uda to przedluze sesje na wrzesien i wroce na obrone po wakacajach (moze w tym czasie juz wszystko zalatwie na miejscu?)..jesli ktos zna odp.na moje troski z ssn to prosze o podpowiedz.. nr ssn ci nie zmienia, bedziesz miala taki sam, najwyzej moga ci nazwisko zmienic i status imigracyjne zaktualizuja.
Rita_82 Napisano 1 Lutego 2006 Autor Zgłoś Napisano 1 Lutego 2006 a i jeszcze jedna sprawa:czy ma to jakies znaczenie ze ssn mam z NY a teraz jade do Chicago...wiec jak beda zmieniali to nie bedzie problemu ze tamto ssn jest z innego stanu?i bede bardzo wdzieczna jesli ktos mi napisze czy przy zmianie ssn sprawdzaja czy ktos sie rozliczal wczesniej (bylam na j1 w wakacje 2005 i jeszce sie nie rozliczalam i raczej nie bede)..czy to bedzie problem?
kubakj Napisano 1 Lutego 2006 Zgłoś Napisano 1 Lutego 2006 a i jeszcze jedna sprawa:czy ma to jakies znaczenie ze ssn mam z NY a teraz jade do Chicago...wiec jak beda zmieniali to nie bedzie problemu ze tamto ssn jest z innego stanu?i bede bardzo wdzieczna jesli ktos mi napisze czy przy zmianie ssn sprawdzaja czy ktos sie rozliczal wczesniej (bylam na j1 w wakacje 2005 i jeszce sie nie rozliczalam i raczej nie bede)..czy to bedzie problem? nie ma znaczenia skad SSN dostalas poraz pierwszy. ale jak skladasz wniosek o [beeep]likat ssn, to pamietaj, ze jest rejonizacja i tam gdzie mieszkasz, masz okreslony SSA i tylko w nim mozesz dokonac updejtu statusu, wystapic o nowy, itp. Ostatnio podobno nie chca wydawac SSN i updejtowac statusu droga pocztowa, a chca, aby przyjsc osobiscie (mojej matce ostatnio tak sobie zazyczyli). Jak dostalas SSN, a nic nie pracowalas, to nie musisz sie rozliczac, chyba, ze masz inny dochod niz praca (np zasilek, odsetki na koncie, oplaty za wynajem, odszkodowanie, itp)
karina Napisano 1 Lutego 2006 Zgłoś Napisano 1 Lutego 2006 nie ma znaczenia skad SSN dostalas poraz pierwszy. ale jak skladasz wniosek o [beeep]likat ssn, to pamietaj, ze jest rejonizacja i tam gdzie mieszkasz, masz okreslony SSA i tylko w nim mozesz dokonac updejtu statusu, wystapic o nowy, itp. Kompletna bzdura. Idziesz gdzie chcesz, pokazujesz dokumenty i daja ci [beeep]likat badz robia update. Nie ma zadnej rejonizacji jesli chodzi o ss. W ubieglym tygodniu sama bylam w social security office i zlozylam wniosek o [beeep]likat i nikt mi nic nie mowil, a staralam sie o ssn zupelnie gdzie indziej. Zas doslownie minute temu - po przeczytaniu twojej informacji - zadzwonilam do ssa i zadalam im pytanie o wyrobienie [beeep]likatu - kobieta powiedziala wprost, ze Amerykanie przeprowadzaja sie co kilka lat i jakby kazdy musial jezdzic starac sie o update badz [beeep]likat tam gdzie mial karte wydana to by dawno mieli przeciwko sobie lawsuit. Poza tym masz w instrukcji formy wyraznie powiedziane, ze mozesz sie z aplikacja zglosic do najblizszego SS office, nie ma tam zadnej wzmianki, ze [beeep]likat karty mozna dostac w miejscu gdzie sie go otrzymalo po raz pierwszy albo ze tylko tam mozna robic update do karty.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.