Skocz do zawartości

czy na wizie J1 mozna byc sponsorowanym na zielona karte?


Martunia

Rekomendowane odpowiedzi

EB-2 wcale nie jest w brew pozora taka trudna do dostania, ja robilem kiedys EB-2, chociaz przez wiekszosc procesu myslalem ze robie EB-3:)  W zasadzie jak masz masters plus jakies tam wyksztalcenie I twoje stanowisko wymaga masters to mozesz startowac w EB-2.

Teraz dosc dobrze weryfikowane jest tak wyksztalcenie jak i staz pracy. Samo masters nie jest wyrocznia do EB-2, podchodzi to raczej pod EB-3 profesjonalisci. Inny problem jest, ze stanowisko musi wymagac masters, gdzie wiekszosc pracodawcow (zwlaszcza chcacych zatrudnic kogos do pracy fizycznej) nie wymaga MA. Ale, oczywiscie, sprawa jest mozliwa - wszystko zalezy tylko od konkretgengo przypadku, stanowiska pracy i osoby sponsorowanej. Jako ciekawostke podam fakt, iz jedna agencja w NY (niejaka pani Ava N.) robi ludziom - wszystkim, niewazne wyksztalcenie czy legalnosc - dokumenty do EB-1 (!). I tak np. sa tam piekarze, malarze pokojowi, mechanicy samochodowi itd. Oczywiscie kazdy z nich ma odmowe, i posadzenie o fraud, ale kazdy placi po $12 -20 tysiecy za Green Card, ktora juz za 3 miesiace otrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tez sprawdzali ale w moim przypadku nie bylo sie do czego doczepic, zadow i wszystko inne pasowalo:) Zreszta dalej pracuje dla tego samego pracodawcy robiac to samo.

Co do ludzi, ktorzy wierza w takie bzdury jak opisalas, no coz, jesli nie potrafia nawet sprawdzic prawnika ze wszystkim co mozna znalezc na intenecie to chyba sami sa sobie winni. Jak maja za duzo pieniedzy i chca sie nimi dzielic to ich sprawa:):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ludzi, ktorzy wierza w takie bzdury jak opisalas, no coz, jesli nie potrafia nawet sprawdzic prawnika ze wszystkim co mozna znalezc na intenecie to chyba sami sa sobie winni. Jak maja za duzo pieniedzy i chca sie nimi dzielic to ich sprawa:):):)

Wiesz, to są często prości ludzie, nie znający w ząb prawa imigracyjnego ani nawet angielskiego :P Dodatkowo pewnie w głowie się im nie mieści że ktoś prowadzący legalnie agencję może robić przekręty. Ja taka panią Avę kopnęłabym w zad bardzo mocno, a jakby spojrzała na mnie zdziwiona to dostałaby kopa raz jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Wiesz, to są często prości ludzie, nie znający w ząb prawa >>imigracyjnego ani nawet angielskiego

To juz ich problem. Przeczytanie paru rzeczy na internecie i przemyslenie wszystkiego zanim sie komus wreczy 20 k $ nie wymaga tytulu doktora. Ci sami prosci ludzie pewnie jakbys dala im szanse to by sami znalezli 100 sposobow zeby oskubac ciebie z kasy. Z drugiej strony rozbraja mnie jak czytam niektore fora i widze ludzi wierzacych we wszystko co marian pod budka z piwem powie. Mnie zawsze zastanawialo dlaczego jest tak ciezko dostac GC skoro wszyscy mowia ze tak latwo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

: Przyznaję Ci rację, zwłaszcza w kwestii oskubania (ostatnio wiele udzielono mi rad jak uniknąć płacenia za cokolwiek, łącznie ze szkołą dzieci - załamka :) ) Co nie zmienia jednak mojego przekonania że typki pokroju pani Avy należy kopać w zad i puszczać z torbami. W ogóle to jestem zdziwiona ze taka pani Ava egzystuje i policja jej jeszcze nie odwiedziła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...