uznanie rozwodu z USA w Polsce a nastepnie ślub

[gocharynka]

[gocharynka]

[KW]

nie mam doswiadczenia w rozwodowych sprawach ale na konsulatu Polski w NYC jest opis umiejscawiania dokumentow: urodzenia/ zgonu, slubu i rozwodowych. Ja zajmowalam sie w zeszlym roku umiejscowieniem slubu - zeby moc dostac posli paszport na nowe nazwisko, a ciebie bedzie interesowalo umiejscowienie aktu rozwodu. Umiejscowienie oznacza zarejestrowanier obcego aktu w polskim USC. Procedura jest duzo inna wiec ci wiecej nie pomoge

poczytaj tu:

http://www.polishconsulateny.org/index.php?p=57

papa

Krysia

[miles]

Mój Pan .

:D NON COMMENTS

Az tak bardzo ci zalezy na tym malzenstwie , Czy to milosc ? Czy moze pieniadze? Czy moze chec zdobycia Green Card ?

Nevermind

[Jackie]

NON COMMENTS

Skoro się już czepiamy to powinno być NO COMMENTS

Az tak bardzo ci zalezy na tym malzenstwie

Ależ skąd, Gocharynka jaja sobie urządza

Czy to milosc ? Czy moze pieniadze? Czy moze chec zdobycia Green Card ?  

Nevermind

Ale co właściwie Ciebie obchodzi?

[miles]

Po prstu denerwuja mnie takie ,, amerykanskie malzenstwa " a ty Jackie sie nie wtracaj z tym dlugim nochalem !!!!!!!!!

[Meister]

gocharynka napisał:

Mój Pan .

Very HappyVery HappyVery Happy NON COMMENTS

Az tak bardzo ci zalezy na tym malzenstwie ' date=' Czy to milosc ? Czy moze pieniadze? Czy moze chec zdobycia Green Card ?

Nevermind[/quote']

Po prstu denerwuja mnie takie ' date=', amerykanskie malzenstwa " a ty Jackie sie nie wtracaj z tym dlugim nochalem WykrzyknikWykrzyknikWykrzyknikWykrzyknik![/quote']

Widze, ze Pan miles z metropolii, zwyczajem polaczkow z umilowanego Greenpointu, swoimi postami nie wnosi nic oprocz chamstwa. I do tego kobiety neka. Oj Panie miles, nieladnie. :nonono: :nonono: :nonono:

[Jackie]

Po prstu denerwuja mnie takie ,, amerykanskie malzenstwa "

A co nas to obchodzi co Ciebie denerwuje?

[gocharynka]

[sly6]

gocharynka