Skocz do zawartości

Wypowiedzi Na Portalach A Wjazd Do Usa


Rekomendowane odpowiedzi

Stopień penetracji portali internetowych przez służby mnie zadziwia, dzisiaj sie dowiedziałem o kolejnej osobie cofniętej na granicy gdyż pochwaliła sie na Facebooku iz leci do pracy ..... muszą mieć jakiś system automatyczniej kontroli wypowiedzi i dopasowywania do osób z wizami bo od razu na granicy jej powiedzieli iz leci do pracy i ze napisała tak na FB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys ludzie chwalili w barach o tym co chca robic i mieli czasami klopoty lub tez co robili ;)

i to niczego nikogo nie nauczylo a teraz w internecie chwalic sie ,mowic to jak napisac odrazu do odpowiednich sluzb ;)

sa tez takie osoby ze wylapuja takie wypowiedzi i pisza tam gdzie trzeba .. w USA sa strony i osoby ktore pisza kto,gdzie jest niegalnie a do tego jak kto zglaszac.


kiedys byl artykul o tym jak ktos lecial do USA,urzednik zawolal kogos na 2 rozmowe i ten ktos dowiedzial sie na rozmowie ze pracowal a skad,a no z NK,FB ,bo byly zdjecia ,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak kilka lat temu pisalem tutaj ze sluzby maja na oku tego typu media to mnie wiekszosc wysmiala. Gdy konczyla sie waznosc mojej pierwszej dwuletniej GC I aplikowalem o nowa to przyszla poczta bez interview I moja zona stwierdzila z przypuszczeniem, graniczacym z pewnoscia ze interview bylo... tylko ze na jej koncie na FB, bo tam wisialo sporo naszych zdjec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to troche jak z tym chwaleniem sie gdzie sie jedzie na wakacje, kiedy i o ktorej godz wyjazd, a najlepiej fota z lotniska a potem powrot do domu i zdziwienie, ze bylo wlamanie :P

Jakby nie bylo w internecie tez budujemy swoj wizerunek i kiedy podpisujemy sie pod czym imieniem i nazwiskiem to warto sie zastanowic czy aby na pewno chce zeby wszyscy wiedzieli, ze "lece do juesej na wieczne wakacje"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o inwigilacja na kazdym kroku :(

Czasem mam ochote zaszyc sie w Bieszczadach

W USA latwiej zniknac, u mnie 10 mil za miastem ani internetu ani komorki, nic nie dziala. raz jak pojechalismy na camping na 4 July to po powrocie do cywilizacji (zasiegu) myslalem ze mi telefon rozerwie od e-maili, SMSow I voicemaili...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak kilka lat temu pisalem tutaj ze sluzby maja na oku tego typu media to mnie wiekszosc wysmiala. Gdy konczyla sie waznosc mojej pierwszej dwuletniej GC I aplikowalem o nowa to przyszla poczta bez interview I moja zona stwierdzila z przypuszczeniem, graniczacym z pewnoscia ze interview bylo... tylko ze na jej koncie na FB, bo tam wisialo sporo naszych zdjec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...