Frieten Napisano 29 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 29 Września 2013 Witam. Interesuje mnie bardzo wyjazd do USA. Na pewno nie tylko mnie. Jak wiadomo jeżeli ktoś dostaje wizę to może zabrać ze sobą żonę/męża. Z tego co wiem, w chwili składania formularza w loterii wizowej, można być w stanie wolnym i nawet jeżeli po wylosowaniu weźmie się z kimś ślub to można tą osobę wziąć ze sobą. Z tej prostej przyczyny szanse na wyjazd rosną dwukrotnie. Czy ktoś jest zainteresowany takim czymś? Tzn. taką umową że składamy razem ten formularz w loterii wizowej i jeżeli jedno z nas zostanie wylosowane to szybciutko jakiś tam po cichu ślub cywilny i każde z nas ma możliwość wyjazdu i otrzymania zielonej karty Oczywiście związek tylko i wyłącznie na papierku a rozwód wpisany w umowę. Wiem że to kombinowanie na zaawansowanym szczeblu ale w końcu legalny sposób. Wpadłem na taki pomysł ponieważ moi znajomi, chłopak i dziewczyna którzy nie byli i nie są parą ale się znali, zdobyli dla siebie w ten sposób wizę. Mnie bardzo zależy, a jak wcześniej wspomniałem w ten sposób szansa otrzymania zielonej karty jest dwukrotnie większa. Przy czym mimo że szansa jest dwukrotnie większa to nie zmniejsza szans innych osób ponieważ 1 wiza przyznawana jest na kandydata i jego najbliższą rodzinę. Jeżeli ktoś jest zainteresowany takim czymś to chętnie nawiąże kontakt. Acha, jestem mężczyzną jakby co Mój mail: frieten@o2.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzielu Napisano 30 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Ten twój sposób nie legalny i jest zwykłym oszustwem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Frieten Napisano 30 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Zamelduj to koniowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna30 Napisano 30 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 30 Września 2013 Już był tu taki jeden, co szukał samotnej, która wylosowała zieloną kartę i chciałaby się hajtnąć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polska201 Napisano 30 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 30 Września 2013 widze, ze sa ludzie bardzo zdesperowani Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Violonczela Napisano 5 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Października 2013 jak to mowia...,"Najprosciej wychowuje sie cudze dzieci" , moze lepiej jest starac sie zrozumiec anizeli oceniac Jedni maja taka wizje, inni zas inna. Podczas mojego pobytu, poznalam rowniez wielu Polakow, ktorzy chcetnie pomagaja osobom, ktore sa zainteresowane bzw. bialym malzenstwem.., niestety troche to kosztuje. To jest sugestia Frietena, mozna obejsc te cale zamieszanie, o ktorym piszesz.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ania j. Napisano 10 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2014 Wszystko pięknie. Tylko co? Podpiszesz z kimś taką umowę? A załóżmy że to Ty masz szczęście i zostajesz wylosowany - i nagle nie zechcesz paru(set) tysięcy za pomoc? A może druga osoba ma szczęście i to samo postanowi - jak się nie zdecydujesz - poszuka kogoś kto zapłaci. Albo co zrobisz jeśli druga strona Ci zniknie po wlocie do US. Stracisz z nią kontakt. No chyba, że zakładasz 5 lat mieszkać razem (niech mnie ktoś poprawi jeśli jest inny czas oczekiwania na możliwość obywatelstwa w tym przypadku). Za duże ryzyko uważam na taki numer. To nie jest tak, że później wierzą Wam na słowo. Jak pójdziecie po obywatelstwo (zakładając że plan by wypalił) to wiesz czym ryzykujesz jak się ktoś zorientuje, że w zasadzie to Wy się nie znacie? W ogóle wiesz, że ryzykujesz? Może jeszcze z osobą, którą się zna... Nie wiem - wieloletnia przyjaciółka, czyjaś siostra, córka... Ale tak przez ogłoszenie? Ludzie są różni, a naiwni słono płacą za błędy. Pamiętaj o tym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Paulina_89 Napisano 11 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2014 Wszystko pięknie. Tylko co? Podpiszesz z kimś taką umowę? A załóżmy że to Ty masz szczęście i zostajesz wylosowany - i nagle nie zechcesz paru(set) tysięcy za pomoc? A może druga osoba ma szczęście i to samo postanowi - jak się nie zdecydujesz - poszuka kogoś kto zapłaci. Albo co zrobisz jeśli druga strona Ci zniknie po wlocie do US. Stracisz z nią kontakt. No chyba, że zakładasz 5 lat mieszkać razem (niech mnie ktoś poprawi jeśli jest inny czas oczekiwania na możliwość obywatelstwa w tym przypadku). Za duże ryzyko uważam na taki numer. To nie jest tak, że później wierzą Wam na słowo. Jak pójdziecie po obywatelstwo (zakładając że plan by wypalił) to wiesz czym ryzykujesz jak się ktoś zorientuje, że w zasadzie to Wy się nie znacie? W ogóle wiesz, że ryzykujesz? Może jeszcze z osobą, którą się zna... Nie wiem - wieloletnia przyjaciółka, czyjaś siostra, córka... Ale tak przez ogłoszenie? Ludzie są różni, a naiwni słono płacą za błędy. Pamiętaj o tym. Ja bym jeszcze pomyslala o tym, ze co jesli ta druga osoba, ktorej w Stanach nie wyjdzie a Ty osiagniesz jakis sukces z zazdrosci wkopie Cie ze wzieliscie slub dla zielonej karty i bedziesz mial przez to problemy? bo tak tez moze sie stac. Moim zdaniem to tez wiecej stresu niz pozytku przy czyms takim. Nie mam zamiaru wplywac na czyjąś decyzję, ale mysle, ze ten punkt tez warto przemyslec. No i zgadzam sie z ania j. i jej postrzeganiem takiej sytuacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Anubis Napisano 12 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2014 Ciekawam gdzie on ma zamiar powoływać się na tą umowę rozwodową czyli zmowę do dokonania przestępstwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tinki Napisano 12 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2014 Wszystko pięknie. Tylko co? Podpiszesz z kimś taką umowę? A załóżmy że to Ty masz szczęście i zostajesz wylosowany - i nagle nie zechcesz paru(set) tysięcy za pomoc? A może druga osoba ma szczęście i to samo postanowi - jak się nie zdecydujesz - poszuka kogoś kto zapłaci. Albo co zrobisz jeśli druga strona Ci zniknie po wlocie do US. Stracisz z nią kontakt. No chyba, że zakładasz 5 lat mieszkać razem (niech mnie ktoś poprawi jeśli jest inny czas oczekiwania na możliwość obywatelstwa w tym przypadku). Za duże ryzyko uważam na taki numer. To nie jest tak, że później wierzą Wam na słowo. Jak pójdziecie po obywatelstwo (zakładając że plan by wypalił) to wiesz czym ryzykujesz jak się ktoś zorientuje, że w zasadzie to Wy się nie znacie? W ogóle wiesz, że ryzykujesz? Może jeszcze z osobą, którą się zna... Nie wiem - wieloletnia przyjaciółka, czyjaś siostra, córka... Ale tak przez ogłoszenie? Ludzie są różni, a naiwni słono płacą za błędy. Pamiętaj o tym. Warunkiem otrzymania obywatelstwa, nie jest pozostawanie w zwiazku malzenskim. Ludzie sie czasami rozwodza! Albo nigdy nie wystepuja o obywatelstwo, majac do konca zycia GC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.