Skocz do zawartości

Historia pewnej emigracji


ribes

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 324
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

wyzej masz post o tym:

Jestem wlasnie po podpisaniu ugody z zona. Trwalo to ladnych pare godzin ale mysle ze ustalilismy rozwiazanie ktore bedzie najlepsze dla naszego syna. To wlasnie o niego tu chodzilo a to ze doszlismy do porozumienia bedzie dla niego z ogromna korzyscia. Syn zostaje w USA, jednak na kazde wakacje bedzie przyjezdzal do mnie na cale dwa miesiace. Nie jest to to czego dokladnie chcialem ale to nie ja jestem w tym wszystkim najwazniejszy. Najwazniejsze jest to, ze jesli z zona uzgodnilismy ze zamykamy rozdzial klotni o syna to bedzie on mial juz spokoj psychiczny o co mi chodzilo. mam nadzieje ze zrobilem dobrze i ze wygranym w calej tej sprawie jest wlasnie moj ukochany synek. Jutro wylatuje do polski ale jeszcze od samego rana zona mi go przywiezie i spedze z nim caly dzien. I plakac mi sie chce ze musze go tu zostawic jednak takie jest zycie i nic na to nie poradze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalem ten watek od jakiegos czasu i czasami ciezko mi bylo uwierzyc ze ludzie ludziom moga takie numery robic.

Ciesze sie z pomyslnego zakonczenia sprawy i chcialbym mocno w to wierzyc ze zona nagle sie zmienila i przestanie dziecku robic wode z mozgu i nastawiac przeciwko ojcu (nawet mimo wyroku sadu).

Zycze wszystkiego dobrego i daj znac za jakis czas czy faktycznie wszystko sie poukladalo. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gratuluje rozwiazania sprawy;)mimo samych wakacji nie stracisz z nim kontaktu.Dziecku potrzebna jest dobra relacja z dwojgiem rodzicow.Moja Mama zostawila mnie gdy mialam 12 lat i przez 15 lat rozmawialam z nia tylko poprzez telefon prze to teraz gdy widuje ja raz w roku(dzieli nas ocean)nie potrafie z nia rozmawiac jak z rodzicem...dlatego wakacje z Twoim synkiem niech zawsze beda najwspanialsze by miedzy Wami nie zatarla sie bliskosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle walki i co , ciekawe moze na pierwsze wakacje przyjedzie a pozniej i tak go przemagluja bedzie mial nowych kumpli w usa i oleje wakacje w polsce , sorry facet ale to matka dziecka jest gora a nie ty , syn jest w usa nie legalnie i matka tez wiec syn powinien byc w polsce z obojga rodzicami a na wakacje jezdzic do usa a nie odwrotnie

hhaa ugoda co mu zrobisz jak w czerwcu powie ci przez telefon ze nie chce przyjezdzac do polski na wakacje bo woli z kumplami w kosza grac - znow bedziesz jezdzil do usa albo wydawal krocie na telefony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...