Roelka v.2

My mamy pickupa jako tzw drugie auto. Uzywany jest praktycznie tylko wtedy gdy musimy przewiesc jakies wieksze przedmioty albo maz jedzie w teren i zabiera swoj sprzet. Wedlug mnie posiadanie pickupa oplaca sie najbardziej gdy twoj zawod wymaga przewozenie jakiegos sprzetu etc. Pickup jako rodzinne auto... ehh wedlug mnie nie bardzo.

OP, podsumowujac - wez slub gdziekolwiek wam pasuje. Zlozcie petycje na wize malzenska CR1. Czekasz w Polsce na rozmowe w ambasadzie. Po rozmowie wjezdzasz do US, od momentu przejscia granicy jestes rezydentem. Zielona karta przyjdzie do ciebie poczta. 2 lata pozniej zlozysz petycje o 10 letnia zielona karte. Rok pozniej, aplikujesz o obywatelstwo. Wedlug mnie jest to najlatwiejsza droga.

Slub mozesz brac nawet na nastepny dzien. Zamiar slubu jest ok. Zamiar slubu i pozostania od razu w US i wysylanie petycji o zielona karte to tzw visa fraud. Nie przyspiesza. Jak bierzesz slub w US i chcesz tam pozostalac bez wracania do PL, i tak musisz wyslac petycje o adjustment of status ktora teraz trwa 1 - 2 lata. Nie mozesz pracowac ani opuszczac US dopoki nie uzyskac odpowiednich pozwolen (o ktore tez musisz wystapic) i to moze trwac 6 - 12 miesiecy. Roznie bywa. Po slubie na ESTA malzonka wysyla petycje o wize CR1. Ty wracasz do Polski i czekasz na rozmowe w ambasadzie. Jest to lepsze rozwiazanie od wizy K1 poniewaz od momentu wyjazdu do US jestes rezydentem, mozesz pracowac, dostajesz zielona karte. Wyjezdzajac na K1 po wlocie do US i po slubie wysylasz dopiero petycje o zielona karte co moze trwac 1 - 2 lata. I nie mozesz pracowac przez kilka miesiecy etc.

https://www.uscis.gov/ar-11 https://www.uscis.gov/addresschange

Mozesz brac slub w USA bez problemow. Potem wrocic do Polski I zona zlozy ma ciebie petycje o wize malzenska. Jedyne co jest nielegalne to wyjazd do USA z zamiarem brania slubu i na miejscu starania sie od razu o zielona karte. Odpusc sobie wize narzeczenska. Obecnie bardziej oplaca sie wiza malzenska bo odpada ci potem czas oczekiwania na pozwolenie na prace I potem zielona karte w USA. Polecam naprawde zrobic doglebny research na temat imigracji. Narzeczona/zona nic nie sklada osobiscie... wszystko zalatwia sie albo online albo pocztowo. Petycje mozna wyslac z kazdego miejsca na swiecie. Tu https://www.visajourney.com/guides/ir1-spouse-visa/ masz przewodnik do wizy malzenskiej. Slub tez mozesz brac gdziekolwiek, nie ma to znaczenia.

U mnie (TN) kontrola wzroku jest dla wszystkich. Interesujace sa te roznice.

@don123https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.uscis.gov/sites/default/files/document/guides/B5en.pdf&ved=2ahUKEwiCwZK8y4X7AhXbKUQIHeNGDk0QFnoECAkQBg&usg=AOvVaw1DApFp49CET4_G2-muWZNV https://www.uscis.gov/i-131

Sport.

Nam sie udalo wyjechac od razu samochodem z salonu... tylko dlatego ze wzielismu basic version :p Poprzednie auto skasowane i nie moglismy czekac tylko po to zeby dostac auto w innym kolorze czy z ogrzewanymi siedzeniami... auto dziala tak samo bez cudaczenia. :p

My kupilismy 2022 Ford Bronco w tym roku. Kredyt $21k (reszta zaplacone w gotowce) APR 1.74%.

Ja zyje w ciaglym strachu ze cos sie w domu zepsuje i trzeba bedzie znalezc fachowca. Wszyscy sobie teraz licza naprawde kosmiczna ceny. Przed przeprowadzka chcemy polozyc nowe wykladziny i juz teraz sie stresuje ile tysiecy $$$ bedzie to kosztowac.

Small project a kosztuje $50k. Niektorym specialistom sie ostatnio w dupach poprzewracalo. My nie moglismy dlugo znalezc firmy do polozenia patio bo im sie bardziej oplaca robic duze komercyjne projekty... no niby tak, ale zeby gardzic prosta, mala robota? Powodzenia z remontem!

@katlia Ostatni masz pobyt w Niemczech bylo bardzo udany. No moze poza warunkami mieszkalnymi bo bloki wojskowe maja raczej... niski standard. Ale chce wrocic do Europy zeby chociaz odpoczac troche od tego burdelu w USA. :p

Jakas tam baza wojskowa w Maryland szuka instruktorow w zawodzie ktory moj maz wykonuje. Mnie by to pasowalo bo w koncu zobaczylabym cos innego niz poludnie USA :p Tez jestem ciekawa. Generalnie dziala to tak ze zolnierz wybiera sobie top 40 lokacji w kolejnosci od najbardziej preferowanej do najmniej a potem te "lokacje" wybieraja sobie sposrod kandydatow ktorzy im najbardziej pasuja. Tak zeby porownac... ostatnim razem maz mial przedstawic tylko swoje TOP 10. Fort Campbell KY byl 10 na liscie... i wyslali nas do Fort Campbell.

Hah, maz by sie cieszyl. Byl raz na cwiczeniach w Rumunii i bardzo mu sie podobalo. :p Ale w Rumunii nie ma baz "rodzinnych" wiec ta opcja odpada.

Chcialam powiedziec ze do konca grudnia powinnam wiedziec gdzie sie w przyszlym roku bedziemy przeprowadzac. Tym razem wojsko wymagalo od meza podania Top 40 miejsc gdzie chce sie przeprowadzac. U nas na szczycie listy sa Wlochy, Niemcy, i Maryland. Trzymamy kciuki za Europe!

Mozesz przebywac poza US do 1 roku, ale to nie ma nic wspolnego z obywatelstwem. Ta informacja dotyczy faktu ze przebywajac poza USA ponad rok moze grozic ci utrata statusu rezydenta. Jesli wyjezdziesz np do Polski na rok, to tez bedzie przeszkoda do uzyskania obywatelstwa po tych standardowych 5 latach. Gdy bedzies wypelnial petycje o obywatelstwo bedziesz musial podac wszystkie daty kiedy przebywales poza USA. Nawet takie wycieczki do Polski na miesiac. Takze gdzies to sobie zapisuj :p

Mozesz wywiesc tyle kasy ile chcesz. Ale jesli masz powyzej $10k musisz to wpisac w declaracji celnej (dostaniesz taki papierek w samolocie).

Ile czasu minelo od tej pierwszej wizyty? Masz w reku zielona karte (plastik)?

Z tego co pamietam bylo moze okolo 6 osob ktore tez zdawalo test (wolano nas do osobnego pokoju pojedynczo) a potem wszyscy razem skladalismy przysiege.

Ja mialam przysiege tego samego dnia. Doslownie pol godziny po interview :p Myslalam ze jest to norma wszedzie. Ale tez ja mialam test/przysiege w konsulacie we Frankfurcie wiec moglam zakladac ze to inaczej wyglada w Stanach.

Gratulacje! Ja po uzyskaniu obywatelstwa troche tych starych papierow spalilam. Zostawilam tylko te najwazniejsze, czyli approval wizy K1, approval AOS, i approval ROC. No i certyfikat obywatelstwa. :p

Wydaje mi sie ze kazdy ma inna definicje "radzenia sobie" w zyciu. Dla jednego moze oznaczac to posiadanie wystarczajacych srodkow zeby bylo stac na rachunki i inne podstawowr potrzebny bez brania kredytow. Dla innej osoby radzenie sobie to moze byc kupno domu z basenem w luksusowej dzielnicy i wyjazd na wakacje dwa razy do roki. Dla jeszcze innej osoby radzenie sobie to wspinanie sie po stopniach kariery.

Ja chcialabym poleciec do Polski jeszcze w tym roku. Sprawdzalam przed chwila ceny biletow i sa bardzo tanie. Czekam tylko az maz bedzie wiedzial gdzie sie bedziemy za rok przeprowadzac z wojskiem (ponoc w listopadzie ma wiedziec). Jakby do Europy to jednak poczekam z ta wycieczka do PL. :p

No i jest.