-
Liczba zawartości
1 090 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Zawartość dodana przez agatenka
-
Ja jestem tego swietnym przykladem , kiedyś nie rozumiałam jak można tak "krzywdzić" dzieci nie wpajając im na sile dwoch jezykow od niemowlaka, przecież chłoną jak gąbka... Wszystko piękne w teorii... Gratuluje! Dokladnie to! U nas to też moment gdzie polegliśmy kompletnie. Z drugiej strony wcale się nie dziwię że wolą mówić pink vs różowy , happy vs szczęśliwy , księżniczka etc
-
My co roku w polsce , moje przyjaciółki mają dzieci w tym samym wieku i tez myslalam ze to pomoze, niestety na razie jest odwrotnie, jeszcze bardziej się frustruje. Dziadkowie też często przyjeżdżają i ni cholerę to nie pomaga. Mój tata siedzi dzien w dzien na duolingo i szkoli angielski żeby się z wnukiem dogadać a ja mam wyrzuty sumienia że jednak coś zrobiłam nie tak
-
Dzięki! Szczerze, nie mogłam lepiej trafić i dobrze że nie słuchałam mądrości typu "ma jeszcze czas"... Mialam super pediatrę która od razu wszystko wyłapywała i miała zasadę że nie zaszkodzi a tylko pomóc może. Także jak tylko skończył 18 miesięcy odrazu mieliśmy early intervention (logopede) zajęcia w formie zabawy u nas w domu. Potem było już z górki... Z Montessori poszedł do publicznej szkoły na 2 lata do prek d (delayed) teraz już jest w "normalnej" vpk i od sierpnia idzie kindergarten. Naprawdę nie mogę powiedzieć wystarczająco dobrych rzeczy o samym programie jak i nauczycielach. I w końcu buzia mu sie nie zamyka , niestety tylko po angielsku.. polski rozumie ale za cholere nie chce nic mowic. Dobrze że to piszesz , bo mialam wyrzuty sumienia że przesadzam. Ale wydaje mi sie ze teraz trochę mądrzejsza o "nie zaszkodzi a tylko pomóc może" wlasnie dzisiaj mam ewaluacje z córką u terapełty behawioralnego. Tez czekalam az przejdzie terrible twos, troublesome threes ale mimo ze jest jeszcze bardzo moda ( we wrześniu skończyła 3) wydaje mi się że nie radzi sobie z emocjami. W szkole anioł, idealne dziecko , w domu jest her way or no way i często przez to wpada w szał. Więc zobaczymy jak to z nią będzie
-
Tutaj gdzie mieszkam nawet nie ma takiej możliwości żeby posłać wcześniej. Ciesze ze moj syn mial troche wiecej czasu i będzie jednym z najstarszych, ale moja młodsza jest naprawde ogarnięta i spokojnie moglaby juz isc do vpk ( voluntary kindergarten). Niestety będzie musiała "powtarzać rok" co jest bzdura ale nic na to nie poradze
-
Work And Travel - Czy faktycznie to tak wygląda?
agatenka odpowiedział Bronson na temat - Program Work&Travel USA (wiza J-1)
Hej, ja kiedys ( dawno temu ) brałam udział w tym programie ( 2003-2007) , teraz od ponad dekady sponsorujemy studentów na lato także znam program z obu stron. Moge smialo powiedziec ze dla mnie to były najfajniejsze wyjazdy i super je wspominam, a z ludźmi poznanymi podczas programu do dzisiaj pozostajemy w stałym kontakcie ( wtedy facebook, czy nawet internet nie był na porządku dziennym ) Czasami bywało ciężko, pracowaliśmy bardzo dużo ale po zakończeniu pamięta się tylko te dobre chwile. Nigdy nie byloby mnie stac na odwiedzenie i zwiedzenie stanów na własną rękę , a widzielismy jak na tamte czasy naprawde sporo (przejechaliśmy stany wzdłuż i wszerz, od Niagary po Key West, Nowy Jork po San Francisco na Hawajach kończąc a i jeszcze troche $ za każdym razem zostawało ), do tego przeszkoliliśmy język i nauczylismy sie wiecej niz przez 10 lat w szkole. Także tak jak wyżej zostało napisane - nie przyjeżdża się tutaj tylko po zarobek , zwłaszcza że bilet i program sporo kosztują ale dla doświadczenia które zostaje z nami na zawsze Co do egzaminów, ja pierwszy raz przyjechałam 24 czerwca ( bardzo pozno!) , w kolejnych lata byłam już mądrzejsza i udawało nam się wyjechać środek/koniec maja. Próbowaliśmy zdać zerówki, umawialiśmy się z wykładowcami na indywidualne zaliczanie materiału , reszta zostawała na poprawki czy warunki ( takie też niestety były) -
To i tak nie zle, moja mala jest pięć godzin dziennie ( 9-2) . I to absolutnie nie najlepsze ani nie najdroższe w okolicy ... Nie wiem jak radzą sobie Ci z większą ilością dzieciaków. Nie wierze ze to pisze, ale ciesze sie ze moj starszy ma speech delay i przez to jest na IEP - dzieki temu ze byl pod opieka early intervention poszedł do publicznej szkoły na full time nie mając nawet 3 lat. Także odpadły nam 3 lata płacenia za niego ( oboje sa z wrzesnia wiec ida do szkoly teoretycznie rok później) Dobrze że nie słuchałam wszystkich dookoła mówiących, daj spokój jeszcze ma czas
-
sorry, za szybko czytalam
-
Tak, my mamy jeden dom na zmienna stope i nie ma to nic wspólnego ze słabym credit score. Dom był kupiony na investment i z tego co pamiętam klasyfikowany jest jako manufactured dlatego z dostaniem "normalnego" kredytu był problem.
-
To ja podam jeszcze martix ita - wg mnie najlepsze wyszukiwarka. Można szukać z kilku różnych lotnisk na raz - np PHL, DCA, JFK - na WAW, KRK, GDA - na dokladne daty , =/- 3 dni albo zaznaczyć cały miesiąc - pokazuje nam wszystkie możliwe kombinacje połączeń .
-
Ale czemu tak? Ze sa tak zatkani ze tylko w tych dwoch miejscach przyjmuja? Bylam przekonana ze mozna to zrobic na kazdym wiekszym lotnisku Ilonka wiele kart kredytowych pokrywa precheck / global entry. Sprawdz czy przypadkiem jednej z niej nie masz Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma Akurat teraz w Europie to jest mega burdel
-
Jak daleko masz do Atlanty? Nie wiem czy jeszcze sa miejsca ale.. "Zapisy na dyżur konsularny w Atlancie, który odbędzie się 21 i 22 września 2022 r., uruchomione zostaną 29 sierpnia 2022 r. o 9 rano." I btw mozesz to zrobic w kazdym konsulacie , przynajmniej ja w przeszlosci nie mialam zadnych problemow
-
Rejs po Karaibach z małymi dziećmi - atrakcje, koszty itp.
agatenka odpowiedział kenadams na temat - Luźne rozmowy
Hej, 1. - Nikt z mojej rodziny czy znajomych nigdy choroby morskiej nie mial wiec tutaj nie doradze. Wg mnie nie czuje się ruchu fal, szczególnie na tych większych statkach - chodź po zejściu nogi są trochę miękkie - to zależy nie tylko od danej linii ale i od danego statku. Jak już ograniczysz swój wybór do kilku, wpisz dany statek np ("Allure of the Seas with small kids) w google / youtube i będziesz widział wszystkie atrakcje. Zazwyczaj są przedstawienia, musicale, kluby dla dzieci ( z animatorami), dedykowane baseny ( niektóre statki mają bumpers car, lodowiska) itd. takze raczej nudzić się nie będą. - pewnie Disney ( chodziaz nie byłam i wstrzymam się jeszcze kilka lat), Royal Caribbean potem Carnival. Norwegian , Holland, Celebrity, Princess, etc są raczej nastawione na emerytów - Ja z moim małym byłam jak miał dokładnie 12 miesięcy na 15 dniowym cruise i byliśmy bardzo zadowoleni. Obawiam sie ze bylo duzo prosciej niz teraz będzie z moja prawie 3 latką. 2. Tak jak wyżej zostało napisane , do ceny musisz doliczyć podatki i napiwki. Do tego wszystkie wycieczki fakultatywne ale to juz od ciebie zależy co chcesz robić, gdzie jechać i ile zobaczyć . Rownie dobrze mozecie pokrecic sie po porcie czy miasteczku w którym dokujecie nie wydając nawet grosza. 3. Zależy tylko i wyłącznie od dzieci. Z moim starszym nie bałam się jechać na długi i intensywny rejs ( pomimo że nie znosił fotelików a wozek byl najwiekszym wrogiem) nie stwarzał nam żadnych większych problemów , co innego z moja 2 latką , która we wszystkim widzi problem i jest książkowym przerysowanym przykładem "buntu 2-latka" , więc teraz wybrałam bardzo "nudna" trasę żeby mnie nie korciło za bardzo ze zwiedzaniem. T Dodam tylko tyle - Southern są zdecydowanie moim faworytem ( Aruba, Curacao, --> St Lucia, St Maarten. St Thomas , Puerto Rico ) potem dlugo ,dugo nic . Western sa ok na pierwszy rejs ale porty raczej nie zachwycają (chociaz zalezy co sie lubi) -
Dzieki! Tak, zaryzykowałam i miałam ze sobą Mavic Air, zaraz jak wyszedl wiec sporo osób nie wiedziało że może być taki malutki. Za każdym razem kladlam go w pionie, zdejmowałam lotki i wyglądał jak zwykła kamera Nigdy też nie latałam nim blisko portów, statku i upewniłam się że mam wszystkie potrzebne permity czy pozwolenia. Teraz patrzyłam Royal pozwala ale nie mozna ich uzywac na prywatnych wyspa jak Cococay czy Labadee. Noo teraz to już kawaler My tez juz dlugo nie mieliśmy prawdziwych wakacji , wiec czas najwyzszy. A ze dziadki beda trzeba wykorzystać Poza tym Royal ma akurat promocje -% , plus dzieciaki płyną za darmo wiec cenowo tez wyszlo super. Koniec października, trasa powiem szczerze taka sobie ( ale celowo bralam miejsca żeby mnie nie korciło na jakieś szalone, męczące wycieczki ) - Puerto Plata, Dominican Republic; Labadee, Haiti; Nassau, Bahamas i CocoCay - chyba tyle. Może dołączycie?
-
Duzo sie wlasnie ostatnio slyszy ze mimo wymagań co do szczepien i testów , sporo osób wraca niestety z Covidem No nic trudno , jak będzie tak będzie Co do wifi, tego sie wlasnie obawiam.. Z ktora linia byłeś? Nigdy się tym nie przejmowałam bo często działał normalnie telefon ( Meksyk, Puerto Rico, wyspy dziewicze itd) czy po prostu dalo sie zlapac jakis normalny wifi. Tym razem ze wzgledu na 2 maluchów wybraliśmy taką bardziej "nudną" trasę żeby się za bardzo nimi nie zmeczyc czesc to prywatne wyspy należące do linii gdzie raczej podpiac sie nie bedzie dalo ;-/ Alaska.. moje marzenie i z lądu i z wody! Widoki sądzę niesamowite! Niestety musi jeszcze poczekać kilka lat.. Andy, kurde rejsy są rewelacyjne! Polecam z całego serca! I nie należymy do tych co leżą na leżaczku w all-inclusive sącząc drinki cały dzień, tylko spędzamy czas raczej aktywnie. Na statkach jest mnóstwo atrakcji, oczywiscie zalezy od linii i danego modelu, ale na nude nie będziesz narzekał, to ci gwarantuje. Co chwile jakieś pokazy, a to tanca, a to magicy, musicale, karaoke, swietne comedy cluby, mini golf, Bingo, kasyno, ice bary, sauna, silownia, spa - autentycznie ciezko nadazyc i wybrać co sie chce robic itd Ten na który teraz jedziemy, ma lodowisko, flowrider, zipline, ściany wspinaczkowe, także każdy znajdzie coś dla siebie i mam nadzieje ze moje pociechy nie będą jakos mega upierdliwe. Anyway, do tego zazwyczaj na 7 dniowy cruise, to 2 max 3 dni na statku, resztę spędzasz w portach. To jak tam spędzisz czas zależy tylko od ciebie - możesz nie schodzić ze statku, możesz iść na najbliższe plaże, wziąć wycieczkę fakultatywna ze statku lub zaplanować coś na własną rękę. Jak się kiedyś zdecydujesz, odezwij się a doradze co i jak. ( tylko ja bardziej Bahamy/Karaiby - o Alasce, czy kanale panamskim jeszcze nie wiem nic Jak dla mnie to idealne rozwiązanie na wypoczynek, po trochu wszystkiego. Plus dzieki rejsom mogliśmy zobaczyć bardzo dużo wysp gdzie pewnie nigdy nasza noga by nie stanęła. Niektóre tak malutkie ze w dzień zjechaliśmy całe wzdłuż i wszerz , inne które pozostawiły niedosyt i wiem ze napewno tam jeszcze wrócimy. Były też takie miejsca które raczej będę omijała przy planowaniu wakacji stacjonarnych Nie wiem czy to ci pomoże w podjęciu decyzji , filmowcem jestem raczej przeciętnym , ale mozesz zobaczyc czy to cos co by Cie interesowalo
-
Tak, tylko wyczytałam że na niektórych statkach zablokowane jest wifi calling. Dlatego chciałabym mieć jakiś backup.
-
Moze ktos doradzi czy istnieje jakaś karta z kilkoma gb internetu ktora dzialala by na cruise (Karaiby/Bahamy)?
-
Pogoda chyba dopisze ale nie zdawałam sobie sprawy ze Space Museum jest zamknięte A to byl glowny powod wycieczki, no nic bede sie odzywala!
-
A kiedy w nasze rejony wpadniesz? Btw W niedziele wybieram sie do DC ( o ile nic sie w planach nie zmieni). Moze kawka ?
-
Zalezy od kraju. Wczoraj lecialam lotem (Mia - Waw), ani maseczek, ani szczepienia ani testow..
-
Wg mnie Novavax tez może być. Moi rodzice i cała rodzina brata zaczepiona AstraZeneca i nie mieli żadnego problemu przy odprawie
-
Nie tylko poludniowcy, gdy mieszkałam w Delaware to nawet 1 inch paraliżował miasteczko... Teraz wyobraźcie sobie co sie dzialo podczas poniedziałkowego sztormu gdy nocy napadało 12-14 inchy. Do wczoraj szkoły miały "snow day" Co do zimówek, w niedziele Jan 2 bylo 16C na plusie, we wtorek spadlo do -10, w weekend znowu zapowiadają powyżej 10. Także jak co roku śnieg leży dosłownie 2-4 dni, więc nikt o zmianie opon nawet nie myśli. Sama zawsze jeździłem na "all-season" i nawet mi do glowy nie przyszlo zeby kupowac drugi zestaw, mimo ze w PL przestrzegałem tego co roku.
-
Ja bym raczej brala AMS,w tych czasach chyba bezpieczniejszy. Anglia nie jest w Schengen, więc cholera wie co będzie. Przed swietami czytalam jak kobieta leciała do Berlina z przesiadka w Londynie ( mieszka przy granicy z niemcami) więc tam konczy swoja podroz, i mimo ze na LHR byla tylko tranzytem nie została wpuszczona do Niemiec bo Ci zamknęli sie na przylatujących z Wielkiej Brytanii
-
Ja dzisiaj odwiedziłem rodziców na lotnisko . Juz sie przyzwyczailam ze mam ich tu na co dzień i jakoś teraz tak cicho i smutno.
-
Specyfika Amerykańskiego życia/urządzeń-proszę o wytłumaczenie
agatenka odpowiedział ezechiel123456789 na temat - Życie w USA
Raczej chyba nie, z tego co czytałem to jest on w Polsce ( jak i w wiekszosci krajow europejskich nielegalny). A moze inaczej , sam młynek nie jest nielegalny, ale podłączenie go do kanalizacji i używanie zgodnie z przeznaczeniem już niestety tak Ja sobie bez niego w tym momencie zycia nie wyobrażam -
Ok dzieki! Leca przez Hamburg, wracają przez Monachium. Lot zacznie latać dopiero w grudniu a tyle czekać nie mogliśmy