A ja chcialam powiedziec, ze dzis napisalam do naszej HR pani zeby ogarnac jak tam stoje z vacation days i personal/sick days. Okazalo sie, ze na dzien dzisiejszy mam do wykorzystania 70h vacation, z czego ponoc musze wykorzystac 20h 'soon' i 11h personal/sick, ktore musze wykorzystac do konca roku, bo jak nie to przepadna. Wiec taka oto mila niespodzianka. A ja tak zawsze kazdemu plakalam, ze nie mam zadnych wakacji, a tu sie okazalo, ze ja to troche chyba zle liczylam. No nic, wykorzystam sobie te kilkanascie godzin w grudniu, reszte zostawie na 2 tygodniowe wakacje w Polsce i kurde wyglada na to, ze mi jeszcze wystarczy na jakiegos tripa po USA albo jakis cruise! Plus od stycznia nowa pula personal/sick days do wykorzystania hehehe.
Happy Friday dziubki!