Olmeca, moze wydawalo sie gorzej, ale jechalam z predkoscia w porywach 20 mil.
Haneczka, lesniczy to nie, bardziej campowicz.
Kaer, no ja mam nadzieje, ze bede dlugo zyc na tym koncu swiata. Jak przylecialam do Polski na swieta to oddychac nie umialam z tego smogu.
Ja nie znosze zimy, najchetniej przeprowadzilabym sie gdzies, gdzie zimy ani sniegu w ogole nie ma. Wkurzaja mnie te kurtki, plaszcze, szaliki, czapy i pelno innych ubran, wkurza mnie kazda autem, wkurza mnie niska temperatura i w ogole wszystko. Wrrrrr.