pinang

Tak, musi. Australia jest bardzo restrykcyjna. Znam przypadek, że chłopak zapomniał, że kiedyś została mu odmówiona wiza w innym kraju (nawet nie w Australii) i tego nie wpisał do australijskiego formularza, gdzie było akurat takie pytanie. Był na wizie studenckiej i w środku kursu w szkole w Australii. Wracał z przerwy świątecznej. Na lotnisku go przechwycili i powiadomili go o anulowaniu wizy z powodu poświadczenia nieprawdy. Ban na trzy lata. W Australii nie ma żartów.

"Podkreślenia wymaga, że rezydencja podatkowa nie jest przypisana na cały rok podatkowy. Możliwa jest bowiem sytuacja, w której podatnik w trakcie roku podatkowego jest rezydentem kolejno dwóch różnych krajów. Z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia przykładowo, gdy podatnik w trakcie roku przeprowadzi się na stałe do innego kraju, czyli przeniesie tam swój ośrodek interesów życiowych." Zobacz więcej: https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-zmiana-rezydencji-podatkowej-w-trakcie-roku

Ja mieszkam w NZ już prawie 8 lat. Przyjechałem na wizie Working Holiday a potem zmieniałem na inne. Pisz jak masz pytania.

Ja rejestrowałem rok temu. Nie ma chyba znaczenia z jakiego kraju rejestrujesz choć nie słyszałem o czymś takim jak self-marriage. U mnie poszło bardzo sprawnie. Aż się zdziwiłem. Poszedłem do USC i złożyłem wniosek plus opłata plus orginał aktu małżeństwa (z tłumaczeniem). Myślałem, że to potrwa tygodnie a tymczasem pani mi powiedziała, żebym wpadł później tego samego dnia i akt będzie gotowy.

Ja bylem na W&T w 2009 na 3 miesiace. Pracowalem w hotelu na recepcji za najnizsza stawke i z gwarantowanymi min. 30h tygodniowo. Zakwaterowanie mialem za free w najlepszym apartamencie w hotelu z dwoma wielkimi lozkami (nie byl to jakis luksusowy hotel ale tez nie z nizszej polki, moj pokoj normalnie $130 za noc kosztowal a to bylo juz kilkanascie lat temu). Nie pracowal tam nikt inny z W&T. Sami lokalsi. Pracowalem 10 tygodni a pozostale 3 tygodnie bylem turysta. Z wyjazdu ogolnie wyszedlem na minus okolo 6k PLN lub nawet wiecej ale nie zaluje. Fajna przygoda. Co do egzaminow to sie okazalo ze mialem poprawke 29 czerwca, 30 czerwca wylot. Powrot 30 wrzesnia i 1 pazdziernika wyjazd na rozpoczecie roku. Takze bylo blisko. Szkola raczej nie byla zbyt przyjazna jesli chodzilo i egzaminy.