blu-eyes Napisano 22 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2008 Witam! 3 miesiace temu wyszlam za maz za amerykanina, bede aplikowac o G.C. 10 lat temu moj maz ozenil sie z obywatelka Dominikany. Niestety odmowiono jej przyznania zielonej karty. jakis czas pozniej wrocila do kraju. Rozwiedli sie 7 lat temu. Czy ta sytuacja moze miec wplyw na moja sprawe?
Jackie Napisano 22 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2008 Dość istotne jest dlaczego nie przyznano jej GC.
blu-eyes Napisano 22 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2008 no coz, ona nie znala angielskiego, a moj maz po hiszpansku mowi kiepsko i to byl glowny powod... "jezyk milosci" chyba nie przekonal urzednikow... ja na szczescie nie mam z angielskim problemow
Jackie Napisano 22 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2008 Czyli uznali że małżeństwo było fikcyjne? Jest duża szansa że będzie to miało wpływ na Twoją sprawę.
blu-eyes Napisano 22 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2008 chyba tak... to jest fakt niestety... zobaczymy, nie bede sie stresowac na zapas. pozdrawiam Jacky Eve i dziekuje za info
sly6 Napisano 22 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2008 blu-eyes problem nie bedzie z angielskim a pytaniami na temat Twojego meza,jak sie poznaliscie ....
karina Napisano 22 Stycznia 2008 Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2008 Pierwsza rzecz to czy twoj maz wycofal petycje na byla zone? Czy kazali mu podpisac w immigration taki druk czy nie? Czy mieli jedno czy dwa interview? I czy sprawa poszla do immigration court czy dziewczyna wziela dobrowolny wyjazd (voluntary departure) ? To wszystko jest wazne, a nawet bardzo wazne. Dlaczego? Bo Twoj maz mogl byc posadzony o przyjecie korzysci materialnych aby komus pomoc zalegalizowac status, a to jest duze przestepstwo i niestety urzad imigracyjny nie zapomina o tego typu rzeczach. Milosc miloscia, ale watpie abys miala takie samo interview jak pozostale osoby, ktore tutaj na Forum dzielily sie doswiadczeniami. Pod jaki urzad imigracyjny podlegasz?
blu-eyes Napisano 22 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Napisano 22 Stycznia 2008 pani Karino, dziekuje za odpowiedz. Mieli tylko 1 interview i dziewczyna wyjechala dobrowolnie. To bylo 10 lat temu i on twierdzi, ze "cos" podpisywal, ale nie pamieta dokladnie co to bylo... ;( podlegamy pod urzad w Vermont, St.Albans
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.