gal Napisano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 Po pierwsze - nie wydaje mi sie, zeby ktorakolwiek z komentujacych artykul osob odnosila sie negatywnie do zaistnialej sytuacji.Dla mnie na przyklad to co sie stalo nie jest niczym zlym. Ktos wyjechal do USA ponoszac ryzyko, wiedzial ze nielegalne pozostanie w tym kraju grozi nieprzyjemnymi dla niego konsekwencjami i USA ma prawo zakonczyc rzecz w taki sposob. Przykro mi. Ja, moze niewlasciwie, odczytalem wypowiedz "Gal-a" jako sarkazm - krytyke politycznej poprawnosci (ktora ja sie brzydze). Moze sie myle. Przez chwile mialem ochote poszukac tego artykulu, po chwili zrezygnowalem. Dlaczego? Co gazeta to inna wersja, nawet gdybym dowiedzial sie czegos nowego na temat wspominanej deportacji - nie zmieni to pewnie mojego pogladu na sprawe. Inna rzecz, ze czytanie New York Timesa (ktory od lat pisze np. o polskich obozach koncentracyjnych) jest dla mnie taka sama udreka jak czytanie Gazety Wyborczej. Artykul zacytowalem w tym watku tylko po to, aby ludzie zamierzajacy wyniesc sie za ocean i chcacy pozostac tam nielegalnie mieli kolejny punkt do rozpatrzenia. Naczytalem sie juz tutaj watkow o podawaniu falszywych danych i SSN w szpitalu tylko po to, zeby uniknac placenia za leczenie - moze co niektorzy go kiedys przeczytaja i zastanowia sie kilka razy chociaz nad wykupieniem odpowiedniego ubezpieczenia. wlasnie o to chodzi,kto ponosi ryzyko ewntualnego problemu dlaczego podatnik amerykanski ma za to placic,mysle ze nasi politycy maja pelne rece roboty a co robia ? kompletnie nic
karina Napisano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 Sytuacja wyglada tak: ktos ma medical insurance, placi skladki, jesli ma doplate do jakis badan, pobytu w szpitalu itd. - wtedy oczywiscie placi, czesto biorac kredyt, bo nie stac go aby od razu uiscic rachunek. Osoby wyzej wymienione maja wszystko gdzies, bo podatnik i tak zaplaci za wszystko: od szpitala, po free ubezpieczenie od stanu (i tu slysze czesto: "przeciez podatnicy za moje dzieci nie placa tylko placi state"... - pozostawiam bez komentarza...), za szkole dla dziecka, za lunch w szkole. I jeszcze sie dziwia, ze amnestii nie ma, zeby dostali green card i mogli isc na bezrobocie. Pomijam wszelkie kartki na jedzenie itd, ktore tez dostaja za darmo. Nikt nikogo nie deportuje ot tak sobie. Aby kogos deportowac potrzebne sa podstawy. Nakaz wydalenia kogos wydaje sedzia. Ale slowo daje nie rozumiem kogos kto placze, ze nie dosc, ze jest tu nielegalnie (ok, jesli ten ktos placi podatki, placi za swoje leczenie to w sumie nie jest obciazeniem dla rzadu czy podatnikow), ale jesli jest nielegalnie, nie placi podatkow, bierze co sie da od panstwa (czyli od podatnikow) za darmo, czesto wchodzi w konflikt z prawem i ta osoba jeszcze narzeka, ze prawo w USA jest takie niesprawiedliwe... Cos wam tu wkleje, jak slowo daje bardzo mi sie to podoba MR. PRESIDENT, I'M HEADED TO MEXICO Dear President Bush, I'm about to plan a little trip with my family and extended family, and I would like to ask you to assist me. I'm going to walk across the border from the U.S. into Mexico, and I need to make a few arrangements. I know you can help with this. I plan to skip all the legal stuff like visas, passports, immigration quotas and laws. I'm sure they handle those things the same way you do here. So, would you mind telling your buddy, President Vicente Fox, that I'm on my way over? Please let him know that I will be expecting the following: 1. Free medical care for my entire family. 2. English-speaking government bureaucrats for all services I might need, whether I use them or not. 3. All government forms need to be printed in English. 4. I want my kids to be taught by English-speaking teachers. 5. Schools need to include classes on American culture and history. 6. I want my kids to see the American flag flying on the top of the flag pole at their school with the Mexican flag flying lower down. 7. Please plan to feed my kids at school for both breakfast and lunch. 8. I will need a local Mexican driver's license so I can get easy access to government services. 9. I do not plan to have any car insurance, and I won't make any effort to learn local traffic laws. 10. In case one of the Mexican police officers does not get the memo from Pres. Fox to leave me alone, please be sure that all police officers speak English. 11. I plan to fly the U.S. flag from my house top, put flag decals on my car, and have a gigantic celebration on July 4th. I do not want any complaints or negative comments from the locals. 12. I would also like to have a nice job without paying any taxes, and don't enforce any labor laws or tax laws. 13. Please tell all the people in the country to be extremely nice and never say a critical word about me, or about the strain I might place on the economy. I know this is an easy request because you already do all these things for all the people who come to the U.S. from Mexico. I am sure that Pres. Fox won't mind returning the favor if you ask him nicely. However, if he gives you any trouble, just invite him to go quail hunting with your V.P. Thank you so much for your kind help. Sincerely, John Q. Public
gal Napisano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 Karina mozemy te listy wysylac do kazdego prezydenta po kolei ,prawo imigracyjne czeka od lat na sensowne rozwiazania. Dlaczego kanada sasiednia kanada taki niby to gorszy brat US ma zdrowe prawo imigracyjne a my borykamy sie z tym tam i z powrotem very god joke though
sly6 Napisano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 gal nie wiem czy wiesz ale tam tez sa nielegalni imigranci i nawet tam sie nie mysli o legalizacji Ich pobytu ...
gal Napisano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 gal nie wiem czy wiesz ale tam tez sa nielegalni imigranci i nawet tam sie nie mysli o legalizacji Ich pobytu ... cos mi sie zdaje ze niemaja zadnych praw u naszych poludniowych sasiadow
gabrielangel Napisano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 Karina mozemy te listy wysylac do kazdego prezydenta po kolei ,prawo imigracyjne czeka od lat na sensowne rozwiazania.Dlaczego kanada sasiednia kanada taki niby to gorszy brat US ma zdrowe prawo imigracyjne a my borykamy sie z tym tam i z powrotem very god joke though Oprocz prawa: - ma tylko 35 milionow obywateli (latwiej taka ilosc kontrolowac). - nie ma granicy z meksykiem. - nigdy nie byla "krajem emigrantow" na skale usa.
gal Napisano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 ciagle mnie te argumenty nie przekonuja dlaczego nie mozemy miec sensownego prawa imigracyjnego tylko kazda po kolei administracja robudowuje udajaca ze cos robi biurokratyczna siec roznych agend rzadowych gdzie problem byloby prosciej i skuteczniej zalatwic zdrowszym prawem czyz nie?
katlia Napisano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 ciagle mnie te argumenty nie przekonuja dlaczego nie mozemy miec sensownego prawa imigracyjnego Nie mozemy miec sensownego prawa imigracyjnego bo amerykanie sami nie sa sensowni na ten temat. A amerykanie wybieraja politykow. I politycy musza sie liczyc z opinia publiczna, nawet jezeli opinia publiczna nie ma zielonego pojecia o realiach kraju i realiach imigracji.
Wojtek-J Napisano 4 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 OK, ale trzeba wziac pod uwage jedna rzecz ... W Kaliforni, w Teksasie i ogolnie na poludniu USA - Latynosi to ponad 40% mieszkancow. Los Angeles zamieszkane jest w ponad 50% przez Latynosów. W calych Stanach stanowia oni w tej chwili okolo 14% populacji. Jest ich w USA więcej niż Czarnych (nie, nie dam sie poniesc politycznej poprawnosci i nie napisze "Afroamerykanow"). Ilu z nich przebywa w USA nielegalnie? Pewnie wiekszosc. To ma juz duzy wplyw na polityke i postepowanie rzadu. Zeby nie byc nieobiektywnym - Polakow w USA jest blisko 10 milionow (tez sporo), nieco ponad 3% populacji - i rowniez nie jestesmy chodzacymi idealami. Wprawdzie asymilujemy sie i amerykanizujemy na pewno w wiekszym stopniu niz Latynosi, ale przykladow nieciekawego postepowania daleko szukac nie trzeba. Wystarczy poczytac niektore watki na tym forum - teksty o kupowaniu rowerow w supermarketach i zwracaniu ich po miesiacu, a nastepnie kupowaniu nowych (po to, zeby za darmo przez cale wakacje przejezdzic na rowerze). Podobne historie zwiazane z telewizorami, z laptopami (znam taki przypadek), ogolnie z czym sie da. Znalezc tez mozna na forum rady - w jaki sposob uniknac placenia za leczenie w szpitalu. Jednym slowem - sporo kretactwa. Nie bede juz zamieszczal historii moich znajomych, ktorzy brali pieniadze z gory za polozenie plytek, po czym zwiewali po zniszczeniu polowy lazienki (pracowali nielegalnie na wizie turystycznej). Wczesniej zazywali jeszcze darmowej kapieli w jacuzzi. Problem USA z prawem imigracyjnym dotyczy wiec rowniez nas.
gabrielangel Napisano 4 Sierpnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Sierpnia 2008 ciagle mnie te argumenty nie przekonuja dlaczego nie mozemy miec sensownego prawa imigracyjnegotylko kazda po kolei administracja robudowuje udajaca ze cos robi biurokratyczna siec roznych agend rzadowych gdzie problem byloby prosciej i skuteczniej zalatwic zdrowszym prawem czyz nie? To nie sa argumenty, ktore maja przekonac, ze w Usa nie da sie stworzyc sensownego prawa imigracyjnego. Jak najbardziej sie da. Ja tylko podalem przyklady, dlaczego oprocz w miare dobrego prawa imigracyjnego, Kanada nie ma problemu imigracyjnego na taka skale. Co do Polakow, nie uwazam zeby sie jakos specjalnie bardziej asymilowali. Trzeba pamietac, ze pierwsze i drugie pokolenie imigrantow asymiluje sie bardzo powoli, jesli w ogole - zazwyczaj dopiero trzecie pokolenie jest w pelni zasymilowane. Ludziom sie wydaje, ze to problem wylacznie latynosow, ale to glownie wina wielkosci emigracji z poludnia (nie ma innej immigracji obecnie w usa, na taka skale albo nawet w 10%). Czytalem, ze takie same problemy byly z wielkimi emigracjami Wlochow czy Polakow w XIX w. i na poczatku XX.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.