Skocz do zawartości

Alimenty W Usa!


beatka233

Rekomendowane odpowiedzi

Smieszne moze i tak ale jakby wiecej placil to z czego by zyl i gdzie chyba pod mostem, bo napewno by go nie bylo stac na rent i utrzymanie. A pozatym to juz nie dziecko tylko dorosla osoba (to dziecko) ale fakt faktem, ze jeszcze sie uczy. A chyba sad nie moze przyznac alimentow nie realnych do placenia co ma odac trzy tygodniowki, jak ktos jest milionerem to powinnie placic i pare tysiecy a co stac ale jak kogos nie stac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Mam nadzieję że ten post to jakiś żart.

A dlaczego to ma być żart? Co Cię tak zbulwersowało? Często się zdarza, że kobieta jako jedyne źrdódło dochodu traktuje alimenty na dzieci. Wedłług mnie często to jest poprostu wyłudzanie kasy i tyle.

Czy on moglby isc np. do wiezienia jakby wogule przestal placic?

Mógłby iść, ale to nie takie łatwe jak niektórzy piszą, nie wystarczy powiedzieć, że nie płaci i pójdzie do więzienia. Gdyby tak było, to ze 20 mln osób w USA poszłoby za kratki.

Czy jesli mu sie zmienila sytuacja materialna on moglby placic mniejsze alimenty,

Oczywiście, że tak. Szczególnie, jeśli jego była żona ma teraz lepszą sytuację materialną (wiecej zarabia), bądź ma osobę która ją utrzymuje na "lepszym poziomie". Większość adwokatów taką sprawę wygra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

david7211 tylko ze to sad przysadza alimenty a nie zona i jesli ktos cos ma do nich to moze to zglosic do sadu ze np matka wydaje ta kwote na alkohol bo sad nie moze zmusic takiej mamusi do pracy .

madziara233 widze ze nigdy nie mialas doczynienia z alimentami ,powem Ci tylko tyle ze moja znajoma chodzila na studia i miala kolo 25 i dostawala alimenty .Po drugie jak sadzisz kto ponosi odpowiedzialnosc za dziecko>?czy nie oboje rodzicow-- na tym wlasnie polega prawo ze odpowiedzialnosc za dzieci spada na oboje z nich a nie na Panstwo.W nie ktorych przypadkach Panstwo placi ale nie moze we wszystkich.

A co do wysokosci alimentow to sad nie moze komus nakazac placic wiecej niz ma i jesli dana osoba sie na to godzi to ma placic .Przeczytaj post Kariny jeszcze raz i zobaczysz ze taka wymowka o swoim zyciu sadu nie wzruszy,co innego ciezka choroba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

david7211 tylko ze to sad przysadza alimenty a nie zona i jesli ktos cos ma do nich to moze to zglosic do sadu ze np matka wydaje ta kwote na alkohol bo sad nie moze zmusic takiej mamusi do pracy .

Alimety to jest bardzo trudna sprawa, do każdego przypadku trzeba podejść indywidualnie. Znam przypadki, kiedy dziewczyna jak się dowiaduje, że jej "chłopak" ma obywatelstwo, to przestaje brać tabletki, inne te sprawy i raptem się ten chłopak dowiaduje się, że dziwczyna jest w ciąży. I co w takim wypadku? Dziecko nie planowane (przynajmniej przez z jedną ze stron), ona może wystąpić o alimenty i co dalej? Jeśli ktoś jest taki mądry to niech wytłumaczy co w takim przypadku zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znam wiele przypadkow ze jak chlopak widzi ze dziewczyna nie ma papierow to ja tez wtedy wykorzystuje tzn sprzedaje jej scieme a potem po kilku spotkaniach w luzku mowi nic z tego nie wyjdzie i co wtedy?

A ten chlopak nie uzywa gumek? to nie dziwne ze wpadl jesli uwazal ze dziewczyna mowi prawde,,a co chorobami wenerycznymi ..kiedys czytalem pismo o tym ze jesli dziewczyna mowi ze bierze pigulki to i tak powinno sie uzywac gumek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alimety to jest bardzo trudna sprawa, do każdego przypadku trzeba podejść indywidualnie. Znam przypadki, kiedy dziewczyna jak się dowiaduje, że jej "chłopak" ma obywatelstwo, to przestaje brać tabletki, inne te sprawy i raptem się ten chłopak dowiaduje się, że dziwczyna jest w ciąży. I co w takim wypadku? Dziecko nie planowane (przynajmniej przez z jedną ze stron), ona może wystąpić o alimenty i co dalej? Jeśli ktoś jest taki mądry to niech wytłumaczy co w takim przypadku zrobić?

Zawczasu rozstac sie z dziewczyna :)

A ton watku wydaje mi sie dosc placzliwy i naiwny. Zgadzam sie z wiekszoscia odpowiadajacych osob ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego to ma być żart? Co Cię tak zbulwersowało? Często się zdarza, że kobieta jako jedyne źrdódło dochodu traktuje alimenty na dzieci. Wedłług mnie często to jest poprostu wyłudzanie kasy i tyle.

W tym wypadku również? Bo jakoś tego nie doczytałam.

Zaiste, była żona z pewnością traktuje owe 500 dolarów jako jedyne źródło dochodu :) To że zdarzają się takie rzeczy o których piszesz, jest niewątpliwe, ale piszemy o konkretnej sprawie, gdzie raczej o tym nie ma mowy, przynajmniej z pierwszego postu wynika coś całkiem innego. Była żona pracuje, zarabia więcej niż eks-mąż, ale chce pieniędzy na wspólne dziecko. Jak facet chce, to niech idzie do sądu i udowodni, że była żona wydaje owe 500 dolarów na nowe Manole i perfumy, zamiast na syna.

Gdyby była pławiła się w luksusach, a żądała od eks-męża alimentów, które zostawiałyby mu w kieszeni 300 dolarów na miesiąc pomimo zasuwania na dwóch etatach, pierwsza okrzyknęłabym ją świnią, bo to jest wówczas czysta złośliwość.

Mógłby iść, ale to nie takie łatwe jak niektórzy piszą, nie wystarczy powiedzieć, że nie płaci i pójdzie do więzienia. Gdyby tak było, to ze 20 mln osób w USA poszłoby za kratki.

Nikt tego nie napisał, przeczytaj dokładnie. To że ojciec siedzi w pierdlu nikomu korzyści nie przyniesie i jest to ostateczność.

Oczywiście, że tak. Szczególnie, jeśli jego była żona ma teraz lepszą sytuację materialną (wiecej zarabia), bądź ma osobę która ją utrzymuje na "lepszym poziomie". Większość adwokatów taką sprawę wygra.

Rozumiem, że jeśli jedno z rodziców jest milionerem, to drugie w ogóle nic nie musi płacić? ;) Alimenty są na dziecko, nie na żonę. Facet ani nie stracił rąk w wypadku, ani nie stracił pracy. Chce skończyć studia, to niech kombinuje jak za nie zapłacić, ale nie kosztem własnego dziecka, które niczemu nie jest winne, a już tym bardziej kosztem BYŁEJ żony, bo co ją to w końcu obchodzi. Bardzo się facetowi chwali że chce coś zrobić ze swoim życiem, ale może wziąć kredyt studencki, może, jak napisała Karina, przejść na studiowanie part-time, może przenieść się do tańszego mieszkania, jeździć do pracy/szkoły autobusem - robi tak masa osób i jakoś żyje. Nowa żona (przypuszczam) jest na wizie F1 i nie może pracować a musi płacić za szkołę - trzeba było o tym pomyśleć wcześniej.

Pomysł żeby córka pracowała na utrzymanie swojego brata uważam za absurdalny. Osobiście, biorąc pod uwagę że zarobki obojga rodziców nie są super-rewelacyjne, pogoniłbym smarkatą do roboty, żeby zarobiła przynajmniej na własne przyjemności. Ale na Boga - nie na brata!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znam wiele przypadkow ze jak chlopak widzi ze dziewczyna nie ma papierow to ja tez wtedy wykorzystuje tzn sprzedaje jej scieme a potem po kilku spotkaniach w luzku mowi nic z tego nie wyjdzie i co wtedy?

A ten chlopak nie uzywa gumek? to nie dziwne ze wpadl jesli uwazal ze dziewczyna mowi prawde,,a co chorobami wenerycznymi ..kiedys czytalem pismo o tym ze jesli dziewczyna mowi ze bierze pigulki to i tak powinno sie uzywac gumek .

To prawda - wszystko zalezy od konkretnej osoby i winne sa obie strony, a nie tylko dziewczyny.

Znam facetow, ktorzy chodza z trzema-czterema dziewczynami rownoczesnie i 'zwiazki' te koncza sie zwykle po tygodniu-dwoch (latwo sie domyslic po czym).

Jedna z moich kolezanek z kolei (rozsiewajaca wsrod nieswiadomych 'przyjaciol' chorobe weneryczna nawiasem mowiac - w dodatku jedna z 'nieusuwalnych') nakluwala kiedys prezerwatywy, zeby wyjsc za swojego 'tymczasowego' chlopaka.

Plan sie nie powiodl - ironia losu - polowanie na Wlocha nie wyszlo mimo dosc konsekwentnych staran, natomiast od 4 miesiecy jest w ciazy (dziecko z chlopakiem, ktorego 'niespecjalnie' kocha).

Uroczo ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smieszne moze i tak ale jakby wiecej placil to z czego by zyl i gdzie chyba pod mostem, bo napewno by go nie bylo stac na rent i utrzymanie. A pozatym to juz nie dziecko tylko dorosla osoba (to dziecko) ale fakt faktem, ze jeszcze sie uczy. A chyba sad nie moze przyznac alimentow nie realnych do placenia co ma odac trzy tygodniowki, jak ktos jest milionerem to powinnie placic i pare tysiecy a co stac ale jak kogos nie stac.

Tu nie ma mowy o 3 tygodniówkach tylko o jednej. Na czysto zostaje na 2 osoby 1500 na miesiąc. B. niewiele, ale da sie przeżyć. Poza tym nie będzie to przecież trwało wiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...