lukasz555 Napisano 3 Marca 2009 Autor Zgłoś Napisano 3 Marca 2009 Ja siebie sam nie pocieszam nie rozumiem dlaczego Ty to tak odbierasz. Na tym forum jest bardzo wiele osob i do takich osob nalezy sly6 ktory na kazde pytanie podpiera sie aktami prawnymi usa. Ale ja bylem w usa i znam relacje osob tam wlatujacych i wylatujacych. Nikt nie zdaje sobie sprawy ten kto nie byl w usa ze prawo amerykanskie a wlasciwie ich magiczny system ma bardzo wiele wad i nie sa kazde sprawdzic. Kazdy zna takie przypadki ale to nie chodzi o to zeby je tu teraz przytaczac na tym forum Nigdy nie wiadomo czy osoba ktora przedluzyla nielegalnie termin wylotu figuruje w systemie dopuki sama sie nie pokusi zaryzykowac.
sly6 Napisano 3 Marca 2009 Zgłoś Napisano 3 Marca 2009 Lukasz tutaj sie z Toba zgodze pod warunkiem ze ta osoba bedzie wiedziala co ja za to czeka(np.klamstwa) i jakie sa minusy takiego czegos,jesli bedzie swiadoma tego to jej sprawa co zrobi ze swoim zyciem.. jedynie co mnie moze wkurzac i denerwowac ze potem przez takie osoby obrywaja osoby postronne lub tez nie winne i nikogo nie spotkalem na tym swiecie ktory po oszukaniu-wyrulowaniu mogl odrazu komus zaufac-uwierzyc...
Joanna30 Napisano 3 Marca 2009 Zgłoś Napisano 3 Marca 2009 No jeśli to nie jest pocieszanie się, to zwracam honor. Wydaje mi sie ze lecac do usa i przechodzac przez odprawe na terenie usa jest gorzej chodziu mi o mentalnosc osob tam pracujacych.Wydaje mi sie ze sa to ludzie ktorzy pracuja jak maszyny, przez ich rece przechodza tysiace imigrantow dziennie.Jesli chodzi o pracownikow imigracyjnych pracujacych np w dublinie gdzie natezenie imigrantow jest mniej i moim zdaniem sa bardziej wyrozumiali.Co w cale nie znaczy ze klada laske na to kto ile razy przekracza granice. Ale jesli ktos otrzymal wize do usa po raz kolejny to dlaczego maja mnie nie puscic w dublinie Prawo prawem, bałagan w systemie, bałaganem w systemie, a ludzie i tak zrobią to, na co mają ochotę. Jak to się mówi - kto nie ryzykuje, ten w kozie nie siedzi. Wszystko zawsze można sobie wytłumaczyć i widzieć swoją sytuację w jak najjaśniejszych kolorach. Sly reprezentuje tu raczej realizm niż pesymizm. Ty wiesz, co może Cię spotkać na lotnisku w Dublinie, bądź też po lądowaniu w Stanach (a przynajmniej wydaje mi się, że wiesz). Z tym, że według Ciebie szanse przyłapania kogoś są dużo mniejsze niż przepuszczenia. To jest właśnie pocieszanie samego siebie. Bo szanse są 50/50. Dlatego też właśnie powiedziałam, że pocieszasz samego siebie.
lukasz555 Napisano 3 Marca 2009 Autor Zgłoś Napisano 3 Marca 2009 Posłuchajcie ja osobiscie swoim zachowaniem i kłamstwami nikogo nie chce urazic. Jeżeli ktos uwaza ze został przez moją osobę w jakiś sposób urażony to bardzo przepraszam. Nie miałem takiego zamiaru od momentu założenia tego tematu i kontynuowania go. Chciałbym tutaj jeszcze zaznaczyc ze nie chciałbym zeby osoba taka jak sly6 nie czuła sie w jakis sposob dotknięta przez moje wypowiedzi na tym forum. Sly5 jestes dla mnie jak najbardziej osobą kompetentna zeby cokolwiek pisac na tym forum i powiem więcej taka osoba jest tutaj jak najbardziej potrzebna, chociażby dlatego ze ze pojawiaja sie takie osoby jak ja ktore moze widzą powrót do usa po nielegalnym pobycie w różowych barwach, ja to porostu nie popieram aktami prawnymi jak Ty to robisz. Wiem doskonale o tym ze nawet jesli ktos widzi w moich wypowiedziach jakies szanse na powrót do usa to Twoje wypowiedzi na tym forum sprowadzą go na Ziemię i powie sobie ten sly6 ma racje.
Rademedes Napisano 3 Marca 2009 Zgłoś Napisano 3 Marca 2009 sly6... Sly5 sly5, sly6 - chlopaki nie wiedzialem ze jest Was az tylu ;-) a tak na powaznie, lukasz555 nie ma sie co denerwowac czy tlumaczyc, czasem lepiej miec podejscie ze sie "cos pewnie nie uda" i potem byc mile zaskoczonym, niz nastawiac sie na 100% sukces i potem denerwowac sie ze sie nie udalo a przeciez powinno :-) glowa do gory ;-)
lukasz555 Napisano 3 Marca 2009 Autor Zgłoś Napisano 3 Marca 2009 Ale spoko stary Ja taki tylko bylem cwany na forum a normalnie we mnie sie gotowało przed pojsciem do ambasady. Człowieku co ja przezyłem ja czułem kazdy krok idąc tam, jeszcze w zyciu nie czułem czegos takiego. Kiedys jeszcze przed samym wylotem z usa obiecalem znajomym ze wroce mimo wszystko i mam nadzieje ze tego dokonam. Połowe sukcesu mam za sobą dostałem wize do usa. Nie wiem a przynajmniej tak mi sie wydaje ze skoro ambasada usa nie wie kiedy wróciłem 9 poniewaz dała mi wize) z usa to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo ze na lotnisku tez sie przemknę bez wiekszego problemu.
sly6 Napisano 3 Marca 2009 Zgłoś Napisano 3 Marca 2009 Lukasz ja sie nie czuje dotkniety tym co robisz,piszesz. Jak sam widzisz jedni moga klamac i klamia jak znut a inny znow nie powinni tego robic .
lukasz555 Napisano 7 Marca 2009 Autor Zgłoś Napisano 7 Marca 2009 Myslicie ze przez kryzys finansowy łatwiej jest sie dostac do USA?
POLABR Napisano 12 Marca 2009 Zgłoś Napisano 12 Marca 2009 witam, dokladnie tak! W zupelnosci sie z toba zgadzam. To emigrancji buduja wielkosc Ameryki. No a pozostali ta wielkoscia kieruja:) W koncu ktos musi. A wszystko kreci sie dzieki dolarowi, ktory napedza ten niezly skad innont dla wszystkich interes. A jak uwazacie, jesli ktos oddal biala kartke, przesiedzial...powyzej roku, to ma szanse dostac wize tak jak ten szczesciarz co zalozyl ten watek? Moze ktos zna takie przypadki, a moze ty Szczesciarzu znasz?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.