Skocz do zawartości

Wizyta W Ambasadzie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich. Mam Pytanie ;) Słyszalem gdzies ze jest taka możliwośc ze jezeli sie zajdzie na umowione spotkanie z konsulem razem z obywatelem USA to ten moze żądać wydania wizy dla tej osoby i ambasada musi wydac taka wize. Ślyszeliscie cos o takich przypadkach? Czy to nie jest prawda?Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambasada nic nie musi. To nie obywatel USA ma przekonac konsula, zeby komus dal wize, a osoba starajaca sie o wize.

Jesli aplikant nie dostal wizy, wtedy obywatel moze starac sie uzyskac wyjasnienia w sprawie i "interweniowac" - chociaz to chyba za duzo powiedziane.

Ja znam osobiscie jeden przypadek, gdzie po interwencji obywatela, osoba, ktorej odmowiono wizy ja dostala. Trwalo to jednak troche i raczej traktowalbym to jako odosobniony przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a gdzies o takim czyms slyszal?faktycznie zdarza sie czasami ze jak sie idzie z obywatelem to moga lecz nie musza wydac komus wize...

Jesli tak by bylo to prawie kazdy by szedl z obywatelem USA po wize i wtedy odsetek odmow bylby ponizej 10% ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich. Mam Pytanie ;) Słyszalem gdzies ze jest taka możliwośc ze jezeli sie zajdzie na umowione spotkanie z konsulem razem z obywatelem USA to ten moze żądać wydania wizy dla tej osoby i ambasada musi wydac taka wize. Ślyszeliscie cos o takich przypadkach? Czy to nie jest prawda?Pozdrawiam

Takie rzeczy "na bank" mozna uslyszec pod polskim kosciolem po sumie. Niewazne czy to Cambridge, Ealing, Jackowo czy Frankfurt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra sprawa z autopsji jak to wyglada jak idzie sie z obywatelm do konsulatu:

Moja babcia nielegalnie byla w stanach pare lat, no i mimo wszystko probowala potem

startowac o wize (promese wizowa) w Polsce, w konsulacie w Krakowie i Warszawie.

Krakow oczywisice ciagle odmowy, a przy ostatniej wizycie powiedzieli jej ze nigdy wizy nie

dostanie. W kazdym badz razie ostatniego roku przyjechala jej corka do Polski i chciala z nia isc

po raz kolejny do ambasady, wypelnilem wnioski, rozmowe umowilem w ambasadzie.

Pojechaly, na miejscu okazalo sie ze urzednicy powiedzieli mojej ciotce (corce babci), ze

moze poczekac na babcie w "poczekalni" (Nie wiem jak to wyglada w warszawie, bo w kraku to

jest takie miejsce do siedzenia i czekanie az cie wywolaja). No i poszly do tej poczekalni, babcia

zostala wezwana, podeszla sama, okazalo sie ze kunsul byl jakis niezby spolszczony no ciotka interweniowala

ze ona zna angielski i niech rozmowa odbedzie sie przez nia. Konsul nie mial problemow.

Przegladali papiery babci, nie sciemnialem w nich pisalem kiedy odmowy i o ile przekroczyla pobyt.

Konsul ktory robil interview, nie wiedzial co zrobic z wnioskiem, z jednej strony czysty przypadek do uwalenia,

z drugiej gada z obywatelka ktora zada wyjasnien czemu mama nie moze jej odwiedzic.

Ostatecznie wezwali kogos wyzszego i obydwaj zaczeli dumac nad wnioskiem, no i ten wyzszy stopniem konsul

tlumaczy mojej ciotce ze w tym roku nie moga dac babci wizy, ale niech sprobuje za rok bo sie jej konczy karencja

dziesiecioletnia, i bedzie mogla probowac.

Tak czy siak odmowa jest, wiec przyprowadzenie obywatela nie za duzo pomaga. Z tym ze w drastycznych przypadkach

mozna probowac wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam problem. w czwartek mam wizyte umowioną w ambasadzie w czwartek ale brakuje mi zaproszenia bo znajomy zapomnial wyslac i sie nie doczekam. jak lepiej zrobic odwolac wizyte czy jechac bez zaproszenia? jest wogole mozliwosc odwolania wizyty?co mi poradzicie????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...