bobot48 Posted February 25, 2009 Report Share Posted February 25, 2009 Witam Wszystkich. Mam Pytanie Słyszalem gdzies ze jest taka możliwośc ze jezeli sie zajdzie na umowione spotkanie z konsulem razem z obywatelem USA to ten moze żądać wydania wizy dla tej osoby i ambasada musi wydac taka wize. Ślyszeliscie cos o takich przypadkach? Czy to nie jest prawda?Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joanna30 Posted February 25, 2009 Report Share Posted February 25, 2009 Nigdy nie słyszałam o czymś takim. I nie wydaje mi się, żeby to była prawda. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rademedes Posted February 25, 2009 Report Share Posted February 25, 2009 Ambasada nic nie musi. To nie obywatel USA ma przekonac konsula, zeby komus dal wize, a osoba starajaca sie o wize. Jesli aplikant nie dostal wizy, wtedy obywatel moze starac sie uzyskac wyjasnienia w sprawie i "interweniowac" - chociaz to chyba za duzo powiedziane. Ja znam osobiscie jeden przypadek, gdzie po interwencji obywatela, osoba, ktorej odmowiono wizy ja dostala. Trwalo to jednak troche i raczej traktowalbym to jako odosobniony przypadek. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sly6 Posted February 25, 2009 Report Share Posted February 25, 2009 a gdzies o takim czyms slyszal?faktycznie zdarza sie czasami ze jak sie idzie z obywatelem to moga lecz nie musza wydac komus wize... Jesli tak by bylo to prawie kazdy by szedl z obywatelem USA po wize i wtedy odsetek odmow bylby ponizej 10% Link to comment Share on other sites More sharing options...
andyopole Posted February 25, 2009 Report Share Posted February 25, 2009 Witam Wszystkich. Mam Pytanie Słyszalem gdzies ze jest taka możliwośc ze jezeli sie zajdzie na umowione spotkanie z konsulem razem z obywatelem USA to ten moze żądać wydania wizy dla tej osoby i ambasada musi wydac taka wize. Ślyszeliscie cos o takich przypadkach? Czy to nie jest prawda?Pozdrawiam Takie rzeczy "na bank" mozna uslyszec pod polskim kosciolem po sumie. Niewazne czy to Cambridge, Ealing, Jackowo czy Frankfurt. Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted February 25, 2009 Report Share Posted February 25, 2009 Dobra sprawa z autopsji jak to wyglada jak idzie sie z obywatelm do konsulatu: Moja babcia nielegalnie byla w stanach pare lat, no i mimo wszystko probowala potem startowac o wize (promese wizowa) w Polsce, w konsulacie w Krakowie i Warszawie. Krakow oczywisice ciagle odmowy, a przy ostatniej wizycie powiedzieli jej ze nigdy wizy nie dostanie. W kazdym badz razie ostatniego roku przyjechala jej corka do Polski i chciala z nia isc po raz kolejny do ambasady, wypelnilem wnioski, rozmowe umowilem w ambasadzie. Pojechaly, na miejscu okazalo sie ze urzednicy powiedzieli mojej ciotce (corce babci), ze moze poczekac na babcie w "poczekalni" (Nie wiem jak to wyglada w warszawie, bo w kraku to jest takie miejsce do siedzenia i czekanie az cie wywolaja). No i poszly do tej poczekalni, babcia zostala wezwana, podeszla sama, okazalo sie ze kunsul byl jakis niezby spolszczony no ciotka interweniowala ze ona zna angielski i niech rozmowa odbedzie sie przez nia. Konsul nie mial problemow. Przegladali papiery babci, nie sciemnialem w nich pisalem kiedy odmowy i o ile przekroczyla pobyt. Konsul ktory robil interview, nie wiedzial co zrobic z wnioskiem, z jednej strony czysty przypadek do uwalenia, z drugiej gada z obywatelka ktora zada wyjasnien czemu mama nie moze jej odwiedzic. Ostatecznie wezwali kogos wyzszego i obydwaj zaczeli dumac nad wnioskiem, no i ten wyzszy stopniem konsul tlumaczy mojej ciotce ze w tym roku nie moga dac babci wizy, ale niech sprobuje za rok bo sie jej konczy karencja dziesiecioletnia, i bedzie mogla probowac. Tak czy siak odmowa jest, wiec przyprowadzenie obywatela nie za duzo pomaga. Z tym ze w drastycznych przypadkach mozna probowac wszystkiego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rademedes Posted February 25, 2009 Report Share Posted February 25, 2009 plusem calej sytuacji jest to, ze babcia teraz wie na czym stoi ;-) pojdzie za rok i zawsze bedzie mogla powiedziec, ze byla rok temu i ze powiedzieli jej ze ma szanse na wize, zreszta czemu mieliby po czasie zakazu nie wpuscic babci ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
FUGAZI Posted February 26, 2009 Report Share Posted February 26, 2009 Słyszalem gdzies ze jest taka możliwośc ze jezeli sie zajdzie na umowione spotkanie z konsulem razem z obywatelem USA to ten moze żądać wydania wizy dla tej osoby i ambasada musi wydac taka wize. ROTFL (: Link to comment Share on other sites More sharing options...
muzzy Posted February 26, 2009 Report Share Posted February 26, 2009 zreszta czemu mieliby po czasie zakazu nie wpuscic babci ;-) Babcie to wszem i wobec znane terrorystki Link to comment Share on other sites More sharing options...
bobot48 Posted March 3, 2009 Author Report Share Posted March 3, 2009 Słuchajcie mam problem. w czwartek mam wizyte umowioną w ambasadzie w czwartek ale brakuje mi zaproszenia bo znajomy zapomnial wyslac i sie nie doczekam. jak lepiej zrobic odwolac wizyte czy jechac bez zaproszenia? jest wogole mozliwosc odwolania wizyty?co mi poradzicie???? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.