Skocz do zawartości

Wiza:-)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
Nie ma sie czym przejmowac procent odmow jest teraz stosunkowo maly . Rok temu tez dostalem wize 10 letnia i niedawno wrocilem z NY :)

gosia_t najwyzej stracisz pare zlociszy w razie odmowy no ale to juz jest wkalkulowane ryzyko ;) . Dodam ze bylem na rozmowie w ambasadzie z kolega i jego synem i wszyscy trzej weszlismy i wyszlismy z bananami na twarzy ;) Pozdrawiam .

dostałam! :):rolleyes::D rozmowa była bardzo krótka i miła. Pan pogadał sobie najpierw z moimi rodzicami (po polsku), potem spojrzał na mój wniosek i gdy zobaczył, że studiuję anglistykę zaczął rozmawiać ze mną po angielsku - śmiał się i powiedział, że będzie to dla niego zdecydowanie łatwiejsze i zapytał czy nie mam nic przeciwko ;) w zasadzie o nic konkretnego mnie nie zapytał, poza rokiem studiów...raczej mówił o tym, że anglistyka to extra kierunek i że wybieramy się do pięknego stanu ;)

z tego co widziałam po minach ludzi, to chyba każdy dostał wizę.

Napisano

Hej mam pytanie.

Chcialabym zwiedzic USA, wcale nie chce sie tam osiedlac czy pracowac , jestem po studiach mam fajna prace w PL i troche jezdzilam i mieszkalam w innych krajach Europy.

Teraz chcialabym pojechac do Stanow, niestety nie mam tam zadnej rodziny ani znajomych-czy mam wtedy szanse na wize?

Co o tym sadzicie?

Napisano

Masz szanse, jak każdy inny, który nie ma rodziny w Stanach.

Najważniejsze to mieć powiązania z Polską.

Idź i staraj się :)

Podejdź do tego na luzie, odpowiadaj z uśmiechem na pytania konsula... I tyle.

Napisano

Hej!

W tym roku rodzice chcą mnie na wakacje wysłać do USA w celu zarówno rekreacyjnym jak i doskonalenia języka.

Mam 17 lat ukończone, za rok w kwietniu matura. Jechałabym do wujka- urodzonego i pracującego w Stanach, nie był nigdy w Polsce, jest kuzynem mojej mamy. Mam od niego wystawione zaproszenie, poświadczone u notariusza w Stanach. Moi rodzice są rozwiedzeni, mama miała wizę na 10 lat do Stanów ale anulowali po powrocie do panieńskiego nazwiska. Dobrze zarabiają i oni wyjazd cały opłacają. Mam zaświadczenie ze szkoły, że się uczę i test ostateczny mam za rok. Chciałabym zdawać maturę rozszerzoną z angielskiego, więc bardzo by mi to w tym pomogło. Nikt z mojej rodziny nie mieszka w Stanach, ani nie przebywa nielegalnie (wyjazd jest planowany do rodziny z amerykanskiej strony- nawet słowa po polsku nie znają). Rodzice chcą mnie wysłać na początku czerwca i powrót na początku sierpnia. Czy mogę tam iść z kimś z rodziców czy od tych 16 lat samemu już obowiązkowo trzeba?

Jak myślicie, mam szansę? wiem, że ostatecznym testem jest zachowanie przed konsulem, prawdomówność i pewność siebie. Wiem jednak, że często podają powód pt"Zbyt mało więzi z naszym krajem" czy coś równie mądrego....poradźcie, proszę

Napisano

Mam nadzieję, że konsul będzie równie przychylny jak Ty :) no a matura tak...wrócić będę, ale musiała zamiast musiał :)

Iść lepiej na rozmowę z mamą, jak Ci się wydaje?

Czy to, że jej wizę anulowali ze względu na zmianę nazwiska po rozwodzie ma jakiś negatywny odczyn, że tak brzydko powiem?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...