mesio007 Napisano 10 Października 2009 Zgłoś Napisano 10 Października 2009 W spadku mozesz dac cokolwiek i komukolwiek, niezaleznie od orientacji seksualnej. Chodzilo mi o sytuacje kiedy ludzie sa ze soba kope lat, jedna z tych osob umiera, a nie ma testamentu. W swietle prawa sa to zupelnie obce sobie osoby, podczas gdy ich zwiazek jest prawnie zalegalizowany (co w wypadku par homoseksualnych jest na dzien dzisiejszy niemozliwe) prawa i obowiazki majatkowe przeszlyby automatycznie na ta druga osobe, tak jak to jest w malzenstwach. No a o legalizacji pobytu w USA to dokladnie to samo napisalam, ze na razie takiej mozliwosci dla osob homoseksualnych nie ma, a powinna byc, tak samo z informacjami w szpitalach i nie jestem w tej sytuacji, wiec ciezko mi tu podac konkretne przyklady, ale pogadajcie z osobami homoseksualnymi to one Wam dokladnie wyjasnia w jaki sposob ich decyzje sa ograniczone.
sly6 Napisano 10 Października 2009 Zgłoś Napisano 10 Października 2009 mesio ja dokladnie wiem na czym te ograniczenia polegaja ,,czasami ktos z rodziny bliskiej ma takie cos a co dopiero ktos niby obcy..
akma Napisano 10 Października 2009 Zgłoś Napisano 10 Października 2009 W spadku mozesz dac cokolwiek i komukolwiek, niezaleznie od orientacji seksualnej. W związkach homoseksualnych nie jest to takie proste, bo rodzina zmarłego geja może bardzo łatwo podważyć jego decyzję w testamencie, więc mimo tego że testament jest, spadek wędruje do rodziny, a nie do partnera.
mesio007 Napisano 10 Października 2009 Zgłoś Napisano 10 Października 2009 W związkach homoseksualnych nie jest to takie proste, bo rodzina zmarłego geja może bardzo łatwo podważyć jego decyzję w testamencie, więc mimo tego że testament jest, spadek wędruje do rodziny, a nie do partnera. To ja juz nie wiem jak to dziala, bo troche trudno mi sobie wyobrazic, ze ktos zarzadza majatkiem zmarlego wbrew jego woli wyrazonej wyraznie w testamencie. Ale skoro rzeczywisice tak jest to jest to tylko kolejny argument za tym, ze to jest niesprawiedliwosc i zeby te zwiazki homoseksualne jednak zalegalizowac, nazywaj to malzenstwem czy jak chcesz, ale zeby mieli te same prawa co ludzie bedacy ze swoim heteroseksualnym partnerem.
sly6 Napisano 11 Października 2009 Zgłoś Napisano 11 Października 2009 mesio akma ma racje ze mozna takie cos podwarzyc jak sie umie i wie sie jak kto sie robi,,,nie na darmo adwokaci tyle sie ucza i biora kase jesli tak jest ulozone prawo... Mozna o tym poczytac na forach prawniczych
akma Napisano 11 Października 2009 Zgłoś Napisano 11 Października 2009 Dlatego jestem zdania, że gejom należy ułatwić życie i pozwolić na zawieranie związków małżeńskich. Bo małżonek zawsze ma prawo do spadku czy podejmowania decyzji, a lekarz w szpitalu nie odmówi mu udzielenia informacji o małżonku. Kłócenie się o nazwę "małżeństwo", że jest zarezerwowana wyłącznie dla kobiety i mężczyzny, ja uważam za bezsensowne, bo to tylko nazwa, ale właśnie ta nazwa daje ludziom ogromne prawa. Jasne, można wprowadzić pojęcie "zalegalizowany związek partnerski dwóch osób tej samej płci", ale wtedy trzeba będzie dodać taką formułkę do wszystkich kodeksów cywilno-prawnych w danym kraju, za co będzie musiał zapłacić podatnik, a według mnie to wyrzucenie pieniędzy w błoto.
sly6 Napisano 12 Października 2009 Zgłoś Napisano 12 Października 2009 wczoraj odbyla sie manifestacja w stolicy: http://wiadomosci.onet.pl/2058666,441,boj_..._syna,item.html
Keyser Soze Napisano 14 Października 2009 Zgłoś Napisano 14 Października 2009 San Francisco rzeczywiscie bedzie ok, w ogole w miescie panuje dosc luzna atmosfera i ludzie rzadko czemu sie tu juz dziwia. Niemniej jednak Kalifornia nie jest tak liberalna jak sie jeszcze jakis czas temu ludziom wydawalo. Proposition 8 przeszla, trybunal konstytucyjny podtrzymal i od 5 listopada zeszlego roku pary homoseksualne nie moga w Kalifornii zawierac zwiazkow malzenskich. W okresie okolowyborczym bylo tez sporo dyskusji w mediach i protestow na ulicach z ktorych wyraznie wynikalo ze poziom tolerancji dla odmiennej orientacji seksualnej czy po prostu edukacji na ten temat nadal pozostawia wiele do zyczenia. Jednakze w SF caly czas mezczyzni "popelniajacy grzech sodomii" czuja sie i zachowuja jakby byli pepkiem swiata, no ale niestety nie sa, bowiem wszyscy ludzie sa rowni. Ten cyctat z Cejrowskiego wstawilem tu celowo, bo jak to zobaczylem na sieci to sie smialem do rozpuku. Pracuje z jednym gosciem z Polski, ktory razem ze swoim dlugoletnim facetem adpotowali chlopaka, ktory teraz ma chyba 9 lat i w szkole prawie wszystkie dzieciaki mu zazdroszcza, ze ma 2 tatusiow, bo wiekszosc dzieci nie ma chocby jednego. Nie mam absolutnie nic do homoseksualistow, faceci ktorzy na mnie patrza lubieznie moga sobie patrzec i zalowac ze nie urodzili sie kobietami. Lesbijki w wiekszosci przypadkow same chca wygladac jak faceci, zachowuja sie jak my, sa spoko jesli chodzi o roznorakie rozmowy. Odsetek tzw. lipstick lesbians jest tu niewielki, przynajmniej na moje oko. Jednakze z moich obserwacji wynika, ze geje to jeszcze wieksze drama-queens niz same kobiety. Czasami az smiech czlowieka zalewa patrzac w jaki sposob reaguja i przezywaja rozne kwestie. Koniec koncow, maja miedzy nogami jaja i raczej powinni reagowac jak ludzie ktorzy jaja posiadaja. Co do tzw. obrazliwych okreslen, typu nasz pospolity pedal, ciota, czy dwururka, to lokalni geje na takowe sie nie obrazaja, bo sami dosyc czesto sie do siebie w taki sposob zwracaja, maja dystans do samych siebie, okreslenie bitch pada dosyc czesto. No i wszyscy jak - nomen omen - jeden maz uwielbiaja dowcipy o pedalach ktoree sa popularne w Polsce. Ich ulubiony to ten o tym jak syn wychodzi z szafy w rozmowie z ojcem: - Tato, myslalem o tym od kilku lat by ci w koncu o tym powiedziec....jestem gejem Ojciec siedzi spokojnie w fotelu, patrzy na syna i pyta: - Masz ubrania od Armaniego? Syn na to: - Nie - Jezdzisz najnowszym Maserati? - Nie - Masz wille z basenem? - Nie - Wiec ty jestes zwykly pedal a nie gej
gal Napisano 14 Października 2009 Zgłoś Napisano 14 Października 2009 I taki bardzo zwykly pedal zastrzelil Versacci bo na dokladke ze nie mial swoje willi ani masseratti to jeszcze go zarazili aidsem. A ostatnio w radiu slyszalem jak sie mocno slinili na John Bon Jovi bo jest podobno dla wielu z nich (gays i zwyklych pedalkow) "extremalnie meski". Natomiast JBJ jest 100% heterosex
Keyser Soze Napisano 15 Października 2009 Zgłoś Napisano 15 Października 2009 Zapomnialem dodac, ze wielu gejow z ktorymi rozmawialem tutaj twierdzi, ze to co mowia statystyki o lokalnych HIV-pozytywnych (ok. 25% homoseksualistow w SF jest nosicielami) sa dalekie od prawdy i niestety ten odsetek jest znacznie wiekszy. Niecale 2 lata temu bylo w miescie dosyc glosno o nowej chorobie skory USA300, odpornej na znane nam antybiotyki - jedyne lekarstwo to przeszczep skory - i majacej swoje epicentrum w dzielnicy Castro. Tutaj oryginalny artykul: http://www.sfgate.com/cgi-bin/article.cgi?...4/MNI5UE0L8.DTL http://www.sfgate.com/cgi-bin/article.cgi?...5/MNUKUDB6D.DTL http://en.wikipedia.org/wiki/USA300
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.