larysa Napisano 23 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 23 Lipca 2009 Hej, no wlasnie jako to jest. Ja planuje zabrac ze soba, jako prezenty :2 butelki wisnioweczki, 3 obrazki oraz bizuterie z bursztynami. Czytalam, ze mam to wpisac w deklaracji celnej ale gdzie jak na tym papierku nie ma miejsca? Czy mam to dokladnie opisac tak ze szczegolami? . Karton fajek tez jest na prezent i nie wiem czy papieroski tez wpisywac? Prosze o odpowiedz Acha a czy te 2 butelki alkoholu to nie jest za duzo, bo zdania sa podzielone.
TooM Napisano 24 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 24 Lipca 2009 ja wwiozłem do usa 4 butelki wodeczek, czyli ~2l, do tego 2 butelki wina i przeszło, nic nie deklarowałem, po prostu nie wpisywałem, już drugi raz tak to zrobiłem, wydaje mi się, że nikt tego po prostu nie sprawdza, jeżeli to ma znaczenie to wlatywałem do newark.
sly6 Napisano 24 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 24 Lipca 2009 jedni maja szczescie a inny juz nie bo legalnie mozna przewiesc karton papierosow oraz 1 litr alkoholu ...
BigRed Napisano 24 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 24 Lipca 2009 Witam. Wiecie co, ostatnio z mojego otoczenia przewozili wiśniówkę w oryginalnym opakowaniu, i co powiedzieli... ŻE ma za dużo % i nie przeszła.
julcia122 Napisano 24 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 24 Lipca 2009 ja w zeszlym mc wwiozlam litr zubrowki, polskie slodycze,naszyjnik z bursztynow i w deklaracji wpisalam ze to prezenty i nie wymienialam szczegolowo co mam w walizce
andyopole Napisano 24 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 24 Lipca 2009 Widocznie celnicy tez lubiejom sie napic wisnioweczki...
karina Napisano 24 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 24 Lipca 2009 Widocznie celnicy tez lubiejom sie napic wisnioweczki... hahaha posluchaj tego: moj klient przewozil kawalek plskiej kielbasy i 2 litry zubrowki. Na lotnisku podchodzi Murzyn z psem i pyta (w jezyku polskim): Kielbase mosz? Po czym pies zaczal skakac kolo walizki - wszystku mu sprawdzili, kielbasa do kosza a za to, ze mial za duzo alkoholu (i nie zadeklarowal) dostal kare $300 (ktora mu wspanialomyslnie znizyli do $175 za to, ze byl emerytem). Ale mam klientow ktorzy mi przywoza np. ciupagi (!), ser z Zakopanego (!!), zubrowke, krysztaly i jakos to przewoza przez granice Znam dziewczyne, ktora przewiozla nawet kielbase w sloikach ze smalcem (!!) albo jajka (!!!) wlozone miedzy ubrania w walizce. Kazdy przypadek jest inny, ale ludzie tu czasem cuda wwoza.
MARKPIO Napisano 27 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 27 Lipca 2009 Weź 1 karton fajek i 1 litr wódki.Poza tym nic nie wpisuj,żadnych prezentów nie wymieniaj d deklaracji.Nie przekrocz sumy 100 $ wpisując wartość prezentów bo cło wlepią.Wpisz np 70 dolarów.Jedzenia nie bierz w ogóle,lekarstw również>Jak musisz to weź receptę od polskiego lekarza,niech wpisze na co ten lek.Mnie tego nie sprawdzali,ale na wszelki wypadek miałem tą receptę.Zyczę udanego pobytu w najfajniejszym kraju świata. Oczywiście ta recepta musi opisywać lek po angielsku!!
BigRed Napisano 27 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 27 Lipca 2009 Na dniach rodzina przewoziła z PL<KRK> do USA <Ch-go> buteleczki wiśnióweczki było ich 4 do tego 6 oscypków Wszystko przeszło bez problemu ;-) TE "produkty" w walizkach spakowane wśród ubrań, Natomiast leki, a było ich kilkanaście e BEZ recept bo zostały w aptece<zapomnieli skserować> w bagażu podręcznym tez przeszły ;-)
Rademedes Napisano 28 Lipca 2009 Zgłoś Napisano 28 Lipca 2009 moim znajomym wlasnie w krakowie wyrzucili z bagazu wisniowke, co prawda juz na krajowym terminalu bo lot byl do Warszawy a potem do NYC, poszlo o to, ze pomimo tego ze alkohol legalny to nie mial banderolek - niektorzy pewnie wiedza, ze pewne regiony kraju maja zgode na produkcje alkoholu i nie musza posiadac znakow akcyzy w postaci banderoli
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.