Skocz do zawartości

Ems


medyk10

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Zapieprzalem w nocy do brudnej pracy a w dzien chodzilem do szkoly...i osiagnalem to co chcialem..

Only In America...!!!

Jezeli chcesz pracowac jako Medic w US i to jest Twoj cel ....to zawsze jest jakas mozliwosc....

Your Dreams can come truth....to tylko zalezy od Ciebie.!!!

a mnie bardzo interesuje czy pracowales i byles legalnie w USA jak sie uczyles i pracowales a jesli nie to chyba wiesz jak jest z praca dla nielegalnych i mozna sobie czasami zapomniec o pracy i nauce?bo jesli tak to ktos kto jedzie na wizie studenckiej,bedac nielegalnie moze nie miec teraz latwo z zarobkiem...

mnie tez inne sprawy interesuja bo faktycznie moze komus cos wyjsc a jesli nie to co wtedy?....czy czasami nie bedzie frustracji ze komus cos wyszlo a mi NIE i co wtedy?>nalezy o tym tez pomyslec...

bo latwo sie mowi ze marzenia sie spelniaja-gorzej z Ich realizacja :)

Napisano

Najpierw musisz skonczyc EMT...Emergency Medical Technician program...trwa 1 semestr czyli 3 do 4 miesiecy.Masz rozne mozliwosci klas... wieczorem,rano 2 razy w tygodniu po 6 godzin albo jak chcesz przyspieszyc 3 razy w tgodniu.Wybierasz sobie jaki chcesz harmonogram.Nie musisz zdawac zadnego egzaminu...tylko miec CPR zaswiadczenie.Jeszcze pare lat temu ja bylem instruktorem w takiej szkole.Teraz nie mam czasu.:-)Potem juz mozesz pracowac na karetce jako EMT i chodzic do szkoly na Paramedic.Paramedic moze ci zajac mniej niz 2 lata ..jak chcesz przyspieszyc to mozesz zrobic troche ponad rok.Czy jest trudny.... ...nie jest trudny ..bo uczysz sie tego co lubisz..a w twoim wypadku...juz wiedze masz...Najtrudniejsza jest Anatomia i Fizjologia... cale nazewnictwo medyczne jest w zangielszczonej lacinie...wiec to tak jak bys sie musial uczyc nowego jezyka.

To jest oczywiste ze jezeli ktos chce zrobic jakas kariere w US to #1 You need to speak English!...co nie jest jakims problemem bo kazdego jezyka mozna sie nauczyc #2 Musisz byc legalnie...z tym jest troche gorzej:-)

Czytasz forum wiec wiesz jak to jest.

Wybierz Stan w jakim bys chcial mieszkac...zacznij romansowac z Amerykanka z tego Stanu/Miasta przez internet...sa rozne legit websites np. http://www.eharmony.com/success ..oczarujesz ja...dziewczyna sie w tobie zakocha i ty w dziewczynie tez...zaprosisz ja do Warszawy...bedzie cudownie jak z bajki.. :) ..nie bedzie chciala wyjechac...placz przy rozstaniu. :) ..potem ona cie zaprosi do Stanow...Slub...And They Lived Happily Ever After.:-). :D ..hmmm...chyba ze juz masz swoja rodzine w Polsce...wtedy dupa salata:-)..trzeba myslec nad nastepna akcja :-)

Kobiecie jest to latwiej zrobic bo kazda niewiasta moze kazdego faceta obwinac sobie naokolo palca jak chce. :rolleyes:

Napisano

Witam Sly6 :) ...

Wyjechalem z Polski latem 1981.Ktos mi zalatwil jakas dobra fuche w Szwecji. 13 Grudnia 1981 zostal wprowadzony stan wojenny w Polsce. Postanowilem nie wracac.Szwecja jako kraj mi nie odpowiadala...za bardzo sterylna..Pojechalem do West Germany.W Amerykanskiej ambasadzie zlozylem papiery na staly wyjazd do USA.W miedzy czasie w Niemczech poniewaz byla taka sytuacja w Polsce, wiec dostalem kwatere i pozwolenie na prace.Po roku ambasada zadzwonila do mnie na interview i dostalem papiery na staly pobyt w US.Niemcy zaplacili za moj bilet lotniczy.Wybralem sobie Clearwater Floryde..bo zawsze chcialem mieszkac nad morzem i mialem dosyc sniegu:-) :rolleyes: .

W Polsce zdawalem na Akademie medyczna ale oczywiscie sie nie dostalem :) ,Wiec tutaj wybralem sobie Paramedic school.Bo to jest to co zawsze chcialem robic....latac na medical-transport helicopter..:-)

Wiec tak u mnie zupelnie inna historia..:-)

bo latwo sie mowi ze marzenia sie spelniaja-gorzej z Ich realizacja

Dlatego stresuje ze jak sie jest tutaj legalnie!! to absolutnie w tym kraju wszystko jest mozliwe..swoje marzenia mozesz zrealizowac.....Oczywiscie z nieba tutaj nic nie spadnie,nikt ci nic nie da,trzeba miec jakies poswiecenia i zapieprzac, ale po tym wszystkim masz swoja nagrode.:-) :D

Pozdrawiam..

Napisano
Witam Sly6 :) ...

Wyjechalem z Polski latem 1981.Ktos mi zalatwil jakas dobra fuche w Szwecji. 13 Grudnia 1981 zostal wprowadzony stan wojenny w Polsce. Postanowilem nie wracac.Szwecja jako kraj mi nie odpowiadala...za bardzo sterylna..Pojechalem do West Germany.W Amerykanskiej ambasadzie zlozylem papiery na staly wyjazd do USA.W miedzy czasie w Niemczech poniewaz byla taka sytuacja w Polsce, wiec dostalem kwatere i pozwolenie na prace.Po roku ambasada zadzwonila do mnie na interview i dostalem papiery na staly pobyt w US.Niemcy zaplacili za moj bilet lotniczy.Wybralem sobie Clearwater Floryde..bo zawsze chcialem mieszkac nad morzem i mialem dosyc sniegu:-) :rolleyes: .

W Polsce zdawalem na Akademie medyczna ale oczywiscie sie nie dostalem :) ,Wiec tutaj wybralem sobie Paramedic school.Bo to jest to co zawsze chcialem robic....latac na medical-transport helicopter..:-)

Wiec tak u mnie zupelnie inna historia..:-)

Dlatego stresuje ze jak sie jest tutaj legalnie!! to absolutnie w tym kraju wszystko jest mozliwe..swoje marzenia mozesz zrealizowac.....Oczywiscie z nieba tutaj nic nie spadnie,nikt ci nic nie da,trzeba miec jakies poswiecenia i zapieprzac, ale po tym wszystkim masz swoja nagrode.:-) :D

Pozdrawiam..

Wszystko jest mozliwe, dolaczam sie do tego stwierdzenia ale dodam, ze osiagniecie marzen nieraz wymaga wielu, wielu wyrzeczen o i ogromu pracy przewaznie. Jezeli ktokolwiek ma takie marzenia i podeprze je logicznoscia, ze na wszystko sie pracuje one way or another to wspieram wszelkie marzenia.

Napisano

a jak nad tym pracujesz tylko ze osoba ktora miala Ci pomoc kopnela Cie tzw tylek to co wtedy?nie kazdy ma tak ze jak ktos cos mowi to wykonuje lub tez uwaza ze tak nalezy zrobic,...wiem wiem nalezy zawsze byc ze sam na sam ale nie zawsze tak sie zdarza ...no cos jedni maja lepiej w tym inny gorzej i dlatego tez zazdroszcze tym osobom ktore moga same cos zrobic -sa niezalezne lub tez popadaja na odpowiednie osoby w swoim zyciu ..ja sie nie zaliczam do zadnej z tych grup a ze czasami udaje sie popasc na kogos lub tez samemu cos zrobic to musi byc ten maly % ze cos jest lepiej ..ehhh

dziekuje za ta wypowiedz jak wyjechales ..znam pare osob co wyjechaly przez inne kraje niz Niemcy i czy kiedys mozna bylo latwiej wyjechac to juz inna sprawa...

Napisano
Wybierz Stan w jakim bys chcial mieszkac...zacznij romansowac z Amerykanka z tego Stanu/Miasta przez internet...sa rozne legit websites np. http://www.eharmony.com/success ..oczarujesz ja...dziewczyna sie w tobie zakocha i ty w dziewczynie tez...zaprosisz ja do Warszawy...bedzie cudownie jak z bajki.. ..nie bedzie chciala wyjechac...placz przy rozstaniu. ..potem ona cie zaprosi do Stanow...Slub...And They Lived Happily Ever

bud takie rozwiązanie odpada bo,

1) w zasadzie temat rodziny mam już opracowany, mam już wspaniałą córeczke,

2)ślub wydaję mi się grą nie wartą świeczki i napewno nie był bym szczęśliwy w związku z osobą wybraną z przymusu, nawet gdyby był to raj.

Napisano
a jak nad tym pracujesz tylko ze osoba ktora miala Ci pomoc kopnela Cie tzw tylek to co wtedy?nie kazdy ma tak ze jak ktos cos mowi to wykonuje lub tez uwaza ze tak nalezy zrobic,...wiem wiem nalezy zawsze byc ze sam na sam ale nie zawsze tak sie zdarza ...no cos jedni maja lepiej w tym inny gorzej i dlatego tez zazdroszcze tym osobom ktore moga same cos zrobic -sa niezalezne lub tez popadaja na odpowiednie osoby w swoim zyciu ..ja sie nie zaliczam do zadnej z tych grup a ze czasami udaje sie popasc na kogos lub tez samemu cos zrobic to musi byc ten maly % ze cos jest lepiej ..ehhh

sly nie wiem ile masz lat, jakie doświadczenie życiowe i jak bardzo życie dało Ci w d... i nie chce żebyś odebrał to co napisze jako wymądrzanie czy porady.

Jeśli chodzi otwój wyjazd do usa, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy jest to faktyczne marzenie, czy poprostu cel w życiu. Marzenia nie mają prawa wszystkie się spełnić bo fakt jest taki, że na realizacje ich wszystkich nasze życie jest za krótkie. Ważne żebyś nie uzależniał marzeń, czy własnego celu życiowego od osób trzecich, musisz sam nad tyma pracować. Nigdy nie polegaj na innych, na świecie jest mnóstwo osób które będą chciały Cię wydy....... Jeżeli wyjazd jest twoim celem w życiu to chwyć się za jaja lewą ręką a prawym łokciem toruj sobie droge do własnego sukcesu. Ważne żebyś nie był taki jak ci na których się zawiodłeś i zawsze dziękuj i okaż wdzięczność ym którzy Ci pomogli a sam również pomagaj innym. Osobiście wierze, że dobre uczynki wracają do nas w zdwojonej sile. Jeżeli być i nieszkać w usa to twój cel życiowy załatwsobie jaką kolwiek wize, wyjedź zostań, próbuj i smakuj, jeżeli się nie uda znaczy, że ten raj nie jest pisany dla Ciebie a twoje sczęście znajduje się gdzie indziej. Nasze cele są uzależnione już od tych zdobytych, po nich są już następne. powiedz co chciałbyś robić w usa. Dla mnie bycie w usa jest tylko marzeniem do kyórego będe dążył, choć mam świadomość że z każdą godziną jest czasu coraz mniej. Nie chodzi tu o american dream, łatwego, szybkiego i zdobytego bez wysiłku sukcesu. Z informacji zdobytych w internecie, programów tv, chciałbym wyjechać tylko by pracować z najlepszymi w usa, uważam, że system ratownictwa jest tam najlepszy, najbardziej mi odpowiada i liczy się również to jak ludzie traktują tam paramedics.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...