Paweł Janda Napisano 10 Maja 2013 Zgłoś Napisano 10 Maja 2013 Sprawdziłem CEAC, status wniosku zmieniony z "administrative processing" na "issued", czyli jest spokój w tyłach. Konsulat dał mi znać, że paszport dzisiaj trafił na pocztę, więc jutro powinien być u mnie.
mmaarreekk Napisano 11 Maja 2013 Zgłoś Napisano 11 Maja 2013 Formularz mam gotowy. Mam tylko teraz takie pytanie.Jeśli planuję dokonać opłaty i umówić się na rozmowę 22-23go tego miesiąca to mogę już zatwierdzić i go wysłać?
Misuzu Napisano 11 Maja 2013 Zgłoś Napisano 11 Maja 2013 Wydaje mi sie, ze mozesz wysyłac. Przeciez opłaty nie dokonuje się jednoczesnie. Najpierw wniosek, opłata i umawianie sie. Nie jestem pewna, bo sama będę za niedługo sie ubiegać. A co do rozmowy to oni podaja ci terminy dwa a potem ty wybierasz ( z tego co wyczytałam).
mmaarreekk Napisano 11 Maja 2013 Zgłoś Napisano 11 Maja 2013 Zanim wyśle poczekam jeszcze na jakąś wypowiedź nie chce nic spartolić a i Ty się upewnisz.
haneczka019 Napisano 11 Maja 2013 Zgłoś Napisano 11 Maja 2013 Możesz zatwierdzić i go wysłać, nie ma żadnego problemu.
Misuzu Napisano 11 Maja 2013 Zgłoś Napisano 11 Maja 2013 A jak np. wyślę wniosek i zapłacę to mogę sie zarejestrowac na stronie np. tydzień póxniej i umówic wtedy na spotkanie? Nic nie wygasnie, nie?
mmaarreekk Napisano 11 Maja 2013 Zgłoś Napisano 11 Maja 2013 O, kolejne dobre pytanie No. potwierdzenie wydrukowane z rzucającym się w oko napisem TO NIE JEST WIZA hehe.
mmaarreekk Napisano 11 Maja 2013 Zgłoś Napisano 11 Maja 2013 Na tym druczku-instrukcji co się drukuje do opłaty widnieje instrukcja a tam : Po wniesieniu opłaty, osoba ubiegająca się o wizę musi umówić się na rozmowę z konsulem. Opłata jest ważna przez okres jednego roku od dnia jej dokonania. Więc chyba sam sobie odpowiedziałem na to pytanie.
gabi123 Napisano 11 Maja 2013 Zgłoś Napisano 11 Maja 2013 Ufff juz po rozmowie:D wkoncu ;d stres byl nie maly szczegolnie ze golabek pod samym konsulatem narobil mi na spodnie xD moje szczescie ;D ;D przy tym calym zamieszaniu z numerkami to udalo sie zapomniec o nerwach ;d numerek 9 przy bramkach kazali sciagnac pasek skore i zostawic perfumy . przy tych okienkach w miare sprawnie poszlo bo poprosili mojego chlopaka i zapytali czy leci ze mna wiec moglam automatycznie razem z nim isc na rozmowe:) ale niestety kazali mi wypelniac jeszcze dokument ze zrzekam sie statusu stalego rezydenta i musialam z tym czekac 30 min;/ bo panie jadly sobie jakies placki i nie raczyly podejsc najlepsze jest to ze jak juz wrocily z przerwy podeszlam z tym dokumentem a one mowia ; trzeba bylo isc po numerek a nie czekac 30 minut z zycia wyjete nie mozna bylo odrazu ;/ Przed nami moze z 2 osoby nie dostalo wiz . Dwoch panow. Jeden byl z dziewczyna i ona dostala a on nie i jakis drugi . no i numerek 74 ;D wyswietlal sie 61 . ten slajd o USA co puszczali sprawial ze mnie mdlilo na mysl czego moge nie zobaczyc jak wyswietlil sie nr 73 to chcialam umrzec na zawal;D stanelismy juz przed wejsciem i zobaczylismy takiego prze milego pana i akurat wyswietlilo sie ze do niego mamy podejsc:) poprosil o dokumenty i pierwsze pytanko ; w jakim celu lecicie - turystycznym . Wklikiwal sobie cos tam w system . - a czym sie panstwo zajmuja .no to ja szturcham mojego chlopaka zeby mowil. konsul sie zaczal usmiechac pozniej ja powiedzialam . zapytal kim jest ten pan dla mnie czy tata jest obywatelem i dlaczego chce zrzec sie green card .moje dokumenty juz odlozyl a mojego chlopaka prosil jeszcze o legitymacje i wykaz ze szkoly jeszcze cos tam sprawdzal i sympatycznie odrzekl ; wszystko bardzo dobrze otrzymuja panstwo wize ja zapytalam na ile - on ze na 10 lat .no i to cala moja przygoda z konsulatem jedyne co mnie ,,zabilo" to to ze jak wywiesili flage USA to poprostu rece opadaly zmieta jak flak za przeproszeniem ;/ tragedia .
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.