Skocz do zawartości

Nielegalne Przekroczenie Granicy Usa


zmartwiona

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Z tego co wiem to zalegalizowanie pobytu w USA przez osoby które wjechały do Stanów nielegalnie jest niemożliwe. Słuchałem kiedyś w radio wypowiedzi jakiegoś adwokata który o tym jasno informował i ostrzegał przed adwokatami którzy obiecują ,że jest to do obejścia ,biorą kupę kasy a później rozkładają ręce.

Można starać się o legalizację dopiero po opuszczeniu USA ale to też będzie niełatwa i nie tania droga ( bez gwarancji ,że się uda).

Napisano

Nie do konca prawda, moj maz wjechal do USA bez inspekcji (nielegalnie), a zalegalizowal nie tylko swoj pobyt, ale przy okazji takze i moj (podpadal pod 245i). Bez tego to niestety tylko waiver. O nieuczciwych adwokatach mozna ostrzegac setki razy, a ludzie i tak sa madrzejsi i wiekszosc dopoki samemu nie wywali kilkadziesiat tysiecy zielonych i tak Ci nie uwierzy.

Zmartwiona pisze:"Poniewaz jemu wszystko ukradli wraz z paszportem w Mexyku. I jak przyjechal to tutaj przez jakies biuro mial zalatwiony paszport I jakas wize niby ma wbita... bo inaczej nie mogl by ss zalatwic... tylko nie wiem na ile ta wiza. Jest wiarygodna I czy udalo by sie tu zalatwic papiery? No bo wkoncu przy wyrabianiu ss mu uwierzyli ze ma wize bo dali numer?... nigdy nie pokazywalismy tej "wizy" dla adwokata..."

Cos mi sie tu kupy nie trzyma. Po kiego grzyba wjezdzal do USA akurat wtedy, jak mu ukradli paszport z wiza? Nie lepiej bylo wyrobic nowy i starac sie o nowa promese niz tak sobie w papierach nababrac? Poza tym co to za zalatwianie paszportu przez jakies biuro i o co chodzi z wiza? Wiza prawdziwa/podrobiona? Na jego nazwisko/kogos innego? Jak z paszportem, jego/kogos innego? Jak koniecznie chcesz w tym grzebac to znajdz dobrego adwokata. Podobno przejscie przez granice na czyichs papierach, pomimo ze nielegalne, jest duzo lepsze niz przejscie w ogole bez inspekcji, wiec moze jakas nadzieja jest? Ale to juz jest wyzsza szkola jazdy, bez dobrego prawnika wiecej szkody narobicie niz pozytku.

Napisano

zmartwiona jak widzisz jest wiele ale co do tego co ostatnio napisalas ..

bo jak wiza to czemu nielegalny wjazd i prawdziwy paszport z jego danymi?

mesio a no moglas sobie wyrobic paszport polski przez biuro np polskie(mieli wnioski paszportowe) -tak bylo kiedys ze wysylali wnioski do Ambasady-Konsulatow a teraz sa odciski palcow w placowkach konsularnych .

Napisano

No wlasnie ja sama nie ogarniam tego wszystkiego. Moze zaczne od poczatku. Z tego co ja rozumie on mial zalatwiana wize w polsce. Nie podchodzil do konsula, ale zalatwiali mu rodzice u jakiegos adwokata, ktory oczywiscie okazal sie oszustem. Powiedzial ze wszystko bedzie legalnie wraz z wize, a okazal sie wjazd przez mexyk, przechodzenie nielegalne przez granice. Tutaj tez bylo zalatwianie paszportu a ta niby "wiza to na moj rozum tylko jakas falszywa. No bo jak biuro moglo zalatwic wize skoro jej nigdy nie dostal...? Zreszta jak wogole wbili mu wize? Nie wiem, I nie moge tego wszystkiego pojac. Co z tymm zrobic tez nie wiem? Pokazac adwokatowi? Nie pokazac? Bo moge tylko zaszkodzic? Ale jak nie pokaze a okaze sie ze jakims cudem ta wiza gdzies istnieje na jego nazwisko? Biuro ktore to zalawilo juz nieistnieje zeby cos sie dowiedziec, I tak naprawde nikt. Nie wiem o co z tym do konca chodzi. A ja wogogle boje sie wspominac o tym adwokatowi bo moze sie okazac ze jeszcze dojdzie do calej sprawy uzywanie falszywych dokumentow. Glowa peka....

Napisano

To moze aby uporzadkowac sprawy to paszport byl wyrabiany w Meksyku czy tez w USA,byl ten 10 letni czy tez tymczasowy-latwo to sprawdzic po datach.Kolejna sprawa to jaka to wiza jest,mozesz sprawdzic to tez latwo jaki to typ i symbol jest napisany..chyba masz ten paszport -tam powinna byc taka wklejka i napisane wiza,,to samo moze byc napisane gdzie zostalo to wydane.

Jak podawal informacje do SSN to podawal swoje dane -plus te dane z paszportu ?co musial pokazac aby wyrobic SSN i czy to bylo prawdziwe .

jak widzisz nie znajac pewnych spraw -nawet najlepszy adwokat nic nie pomoze lub tez powie cos co Wam nie pomoze a zaszkodzi ..

tutaj masz taka wize do USA,,ona za duzo sie nie rozni od tych wydawanych w latach 2000-chyba ze kolorystyka jest inna ale wpisy i nazwy sa takie same .

http://www.immihelp.com/visas/sample-usa-n...grant-visa.html

Napisano
No wlasnie ja sama nie ogarniam tego wszystkiego. Moze zaczne od poczatku. Z tego co ja rozumie on mial zalatwiana wize w polsce. Nie podchodzil do konsula, ale zalatwiali mu rodzice u jakiegos adwokata, ktory oczywiscie okazal sie oszustem. Powiedzial ze wszystko bedzie legalnie wraz z wize, a okazal sie wjazd przez mexyk, przechodzenie nielegalne przez granice. Tutaj tez bylo zalatwianie paszportu a ta niby "wiza to na moj rozum tylko jakas falszywa. No bo jak biuro moglo zalatwic wize skoro jej nigdy nie dostal...? Zreszta jak wogole wbili mu wize? Nie wiem, I nie moge tego wszystkiego pojac. Co z tymm zrobic tez nie wiem? Pokazac adwokatowi? Nie pokazac? Bo moge tylko zaszkodzic? Ale jak nie pokaze a okaze sie ze jakims cudem ta wiza gdzies istnieje na jego nazwisko? Biuro ktore to zalawilo juz nieistnieje zeby cos sie dowiedziec, I tak naprawde nikt. Nie wiem o co z tym do konca chodzi. A ja wogogle boje sie wspominac o tym adwokatowi bo moze sie okazac ze jeszcze dojdzie do calej sprawy uzywanie falszywych dokumentow. Glowa peka....

codziennie widze wiele osob z paszportami i calymi kolekcjami wiz wbitymi w agencjach.. kiedys takie wizy 'pomagaly dostac SSN - teraz jest system polaczenia z immigration wiec takie oszustwa nie przechodza. Co wiecej wiele osob mialo tak samo drukowane green cards - a pozniej ich na granicy nie wpuszczali i ludzie byli w szoku.. Tak jak napisala mesio - dopoki ludzie sie nie sparza, to to robia..

Powinnas porozmawiac z adwokatem szczerze - ja jestem zdania, ze lepiej znac prawde od poczatku. Ciezko mi powiedzec jak zareaguje na to adwokat - zapewne stawka pojdzie od raz do gory, bo bedzie widzial, ze jestescie zdesperowani. Szczerze mowiac to bardzo czesto taka "wiza" nie ma nic wspolnego z niczym. Trzeba by znac cala sprawe.

Napisano
No wlasnie ja sama nie ogarniam tego wszystkiego. Moze zaczne od poczatku. Z tego co ja rozumie on mial zalatwiana wize w polsce. Nie podchodzil do konsula, ale zalatwiali mu rodzice u jakiegos adwokata, ktory oczywiscie okazal sie oszustem. Powiedzial ze wszystko bedzie legalnie wraz z wize, a okazal sie wjazd przez mexyk, przechodzenie nielegalne przez granice. Tutaj tez bylo zalatwianie paszportu a ta niby "wiza to na moj rozum tylko jakas falszywa. No bo jak biuro moglo zalatwic wize skoro jej nigdy nie dostal...? Zreszta jak wogole wbili mu wize? Nie wiem, I nie moge tego wszystkiego pojac. Co z tymm zrobic tez nie wiem? Pokazac adwokatowi? Nie pokazac? Bo moge tylko zaszkodzic? Ale jak nie pokaze a okaze sie ze jakims cudem ta wiza gdzies istnieje na jego nazwisko? Biuro ktore to zalawilo juz nieistnieje zeby cos sie dowiedziec, I tak naprawde nikt. Nie wiem o co z tym do konca chodzi. A ja wogogle boje sie wspominac o tym adwokatowi bo moze sie okazac ze jeszcze dojdzie do calej sprawy uzywanie falszywych dokumentow. Glowa peka....

Nie na darmo nazywasz sie zmartwiona?

Jego paszport mogl byc uzyty do bardzo nieprzyjemnych celow w Meksyku, zeby tylko moze sie okazac ze w USA.

Latwiej chyba jest mu zmienic tozsamosc i prosciej mysle niz odkrecac caly ten syf, ktorego sobie narobil.

No coz nawazyl piwa to trzeba je wypic podejrzewam ze potrzebny jest adwokat mam na mysli bardzo dobry adwokat i oczywiscie co za tym idzie ogromna kasa

bo jakosc dobrej pracu adwokackiej idzie w parze z pieniedzmi

Napisano

a moze i SSN dostal jak ta wize ?bo kiedys byly takie przypadki ze w agnecji sie dostawalo prawo jazdy,numer SSN itd..

duzo by pisac o tym ..

tak wiec bez szczegolow pewnych mozna by tak pisac i pisac..

Napisano

Tez jestem zdania ze adwokatowi trzeba wszystko powiedziec, tylko przeraza mnie to co z tego moze wyniknac...a o tym ze mogli uzyc jego paszport tutaj nawet nie pomyslalam, ale przynajmniej narazie bede dobrej mysli. Mamy umowiona wizyte, wiec moze czegos wiecej sie dowiem. No I mam nadzieje ze adwokat bedzie pomocny. Wiem ze ss wyrabial w normalnym biurze ss. Paszport jest na pewno na jego imie I nazwisko. Co do tej wizy to nie wiem co tam jest wpisane, bo dopiero ma go wybrac z sejfu, wiec ogladne dokladnie gdy go zobacze. Czasami mozna sobie tyle klopotow zrobic nawet nie majac o tym pojecia... Szkoda tylko ze nie jest to tak latwe do naprawienia. Czasami juz mam dosc tej niepewnosci co z tego bedzie, ale chce wkoncu ruszyc do adwokata I wkoncu zaczac ja rozwiazywac, bo nielegalny status tutaj jest czyms strasznym. Caly czas strach. A ja bedac legalnie czuje sie jak nielegalna, poniewaz jego status udziela sie I mi. Chcialabym juz miec to z glowy.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...