Skocz do zawartości

"dowody" Bycia Razem / Rozmowa Z Konsulem


Nigella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Czekanie jest okropne, wspolczuje sama odczekalam swoje 8 miesiecy w CSC. Czlowiek przechodzi wszystkie etapy, od nadziei, ze bedzie szybko; poprzez radosc, ze juz daja tu i tam noa2 nielicznym z jego miesiaca, poprzez gniew -co sie kurde dzieje; zalamanie -nie no, to sie chyba nigdy nie skonczy; pogodzenie sie z losem - kiedys w koncu dadza; niedowierzanie - o kuuuuurde, dali! cud! i konczy sie na radosci. Trzeba wytrzymac i miec nadzieje, ze bedzie to 6-7 miesiecy, a nie 9-10 jak w moim przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekanie jest okropne, wspolczuje sama odczekalam swoje 8 miesiecy w CSC. Czlowiek przechodzi wszystkie etapy, od nadziei, ze bedzie szybko; poprzez radosc, ze juz daja tu i tam noa2 nielicznym z jego miesiaca, poprzez gniew -co sie kurde dzieje; zalamanie -nie no, to sie chyba nigdy nie skonczy; pogodzenie sie z losem - kiedys w koncu dadza; niedowierzanie - o kuuuuurde, dali! cud! i konczy sie na radosci. Trzeba wytrzymac i miec nadzieje, ze bedzie to 6-7 miesiecy, a nie 9-10 jak w moim przypadku.

Zgadzam sie z ta radoscia na koniec jak zobaczy sie ze aplikacja zostala zaakceptowana, to jest niesamowite uczucie, ktorego nie da sie opisac.

Co prawda ja nie czekalam tak dlugo bo niecale 5 miesiec, ale to tylko dzieki pomocy pani senator, ktorej dziadkowie pochodza z polski, nie wiem czy fakt ze pani senator posiada polskie korzenie cos dalo, ale nagle zaakceptowali aplikacje i teraz czekamy na papierowe NOA2, potemsprawdzanie czy nvc otrzymalo nasza aplikacje i otrzymanie numeru sprawy od nvc, no a potem az ambasada otrzyma nasze dokumenty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...