Skocz do zawartości

Czy Jest Ktos Na Forum Kto Skladal I-130 W Warszawie I Jego Maz/zona Mieszkali W Polsce?


antosia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich serdecznie!Jak w temacie czy jest możne ktoś na forum kogo małżonek składał petycje w Ambasadzie w Warszawie i mąż bądź zona obywatel USA mieszkał przez kilka lat po ślubie w Polsce i tu tez pracował?bo naprawdę nie mamy pojęcia z mężem co wpisywać w I-130 jakie adresy zamieszkania czy te w Polsce czy domu w USA ?Czy potrzebujemy sponsora dodatkowo?

Napisano

tak, obydwoje z męzem mieszkaliśmy i pracowaliśmy w warszawie. Co do adresów podawaliśmy aktualne adresy, pod którymi mieszkaliśmy na moment składania wniosku i-130. Pozniej jak maz wypełniał i-864 to podał juz inny adres, bo przebywał juz wtedy w usa. Jesli jakies dane wam sie zmieniaja w trakcie to nie jest zaden problem. Podajcie po prostu aktualne adresy, pod ktorymi mieszkacie. Ja np. bylam w ciazy kiedy skladalismy i-130 a na interview już dziecko było urodzone. Wiec na miejscu w ambasadzie dopisałam dziecko do wszystkich uprzednio wypełnionych formularzy.

Co do sponsorowania to wszystko jest podane w instrukcji do formularza i-864.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Tak wiem bylismy z mezem w ambasadzie i po dluzszej rozmowie z pania w sekcji wiz imigracyjnych stwierdzilismy ,ze jednak nie skladamy tu szczegolnie gdy pani nam powiedziala ze tak naprawde nie kwalifikujemy sie na i-130 bo ona jest na laczenie rodzin ,a my mieszkamy od kilku lat razem w Polsce takze "laczyc" tam sie nie musimy itp. i ciezki jest nasz przypadek bo nie ma dla nas kategorii.Glupio mi tylko bo niepotrzebnie Pani Karinie zawrocilam glowe za co czywiscie bardzo jestem wdzieczna ,ze mi chwilke poswiecila i jak bede w NJ to na pewno ja odwiedze i podziekuje osobiscie:)

Napisano

tzn ze jak bedziesz chciala wyjechac na stale do USA to nie ma zadnej katogrii dla Ciebie jako zony obywatela?

bo ze przypadek masz taki jaki masz to inna sprawa..

Napisano

No wlasnie tak nam przemila Pani powiedziala:) jeszcze nie wymyslili kategorii wizowej dla takich osobjak my:)ale to tez z roznych innych wzgledow typu rozliczenia podatku w PL a nie USA przez mojego meza ale raczej to logiczne skoro od prawie 6 lat tutaj pracuje a nie tam. hehe ale moj maz stwierdzil, ze mozna tez w USA to zlozyc i wtedy ja bede w Polsce on tam to moze sie zalapiemy na jakas odpowiednia kategorie:) narazie moze pojde po turystyczna chociaz nie wiem czy ja dostane bo jestem zona obywatela:) swoja droga to mnie juz bardzo ta sytuacja smieszy:) najsmieszniejsze w tym wszystkim jest tez to ,ze po 10 latach zwiazku (4 po slubie) trzeba im to jeszcze udowadniac ,ze faktycznie jest sie razem:) ale coz takie maja zasady...

Napisano

To bzdury Wam opowiadała - wcześniej był DCF, teraz (w krajach gdzie nie ma USCIS Field Office) jest normalne I-130 filing. Kategoria to immediate relative (CR-1/IR-1), wizę jak małżonka obywatela dostajesz natychmiast (bez żadnych priority dates) i wjeżdżasz będąc posiadaczką zielonej karty.

Napisano

To bzdury Wam opowiadała - wcześniej był DCF, teraz (w krajach gdzie nie ma USCIS Field Office) jest normalne I-130 filing. Kategoria to immediate relative (CR-1/IR-1), wizę jak małżonka obywatela dostajesz natychmiast (bez żadnych priority dates) i wjeżdżasz będąc posiadaczką zielonej karty.

Masz 100% racji.

Wytlumaczylam to Antosi w prywatnej wiadomosci. Po to cos takiego wprowadzono, zeby UMIEJETNIE z tego korzystac. Jesli w I-130 jest adres z Polski, ale w I-864 wpisze sie domicyl "USA" wtedy prawnie MUSZA zatwierdzic petycje i-130. I to jest (albo juz byl) caly problem. Na logike gdyby bylo inaczej, to nikt by nie dostal wizy imigracyjnej poza USA, jesli bylaby na te osobe zlozona forma I-130 w ambasadzie, bo nikt by sie nie kwalifikowal. A jak inaczej zlozyc I-130 w ambasadzie, skoro musi ktos byc NA STALE (czyli nie turystycznie) w danym kraju przez min. 6 miesiecy? Bledne kolko.. Tym bardziej, ze maz Antosi urodzil sie w USA i ma dalej zwiazki z tym krajem.

To, ze ktos nie placil podatkow w USA - to w porzadku, jesli nie pracowal to nie placil. Po to wymyslono instytucje zwana joint sponsor. Ale to nie znaczy, ze zona obywatela USA nie moze dostac green card albo wizy imigracyjnej!

Jak to mawia Jackie: uwazaj co Ci mowia Panie w okienku..

Napisano

Święta racja Pani Karino!Teraz to rozumiem...Pewnie nie jednych już tak te Panie wpuściły w maliny!a my z mężem "zieloni" w tej sprawie i załamani ,że nic nie da się zrobić odeszliśmy i daliśmy spokój ale cóż mądry Polak po szkodzie...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...